Tak plebania w Dydni popada w ruinę. Uroczy zabytek czeka przeprowadzka?

2024-04-24 12:53

Stara plebania w Dydni koło Sanoka na Podkarpaciu ma szansę na ratunek. Od dwóch lat próbuje ją ratować Podkarpacka Fundacja Ochrony Zabytków „Opoka”. Teraz ma nadzieję, że zabytkowy, ale popadający w ruinę, obiekt ze Szlaku Zabytków Architektury Drewnianej znajdzie nowe miejsce, na które zostanie przeniesiony przez nowego właściciela.

Spis treści

  1. Ocal zabytkową plebanię w Dydni! Może znaleźć nowe życie
  2. Podkarpacka Fundacja Ochrony Zabytków "Opoka" ratuje zabytkowe perły architektury
  3. Nowy właściciel plebanii w Dydni
  4. Dotacja na ratowanie zabytku w Dydni
  5. Plebania w Dydni - historia
  6. Zobacz galerię zdjęć dawnej plebani w Dydni
  7. Jak dojechać do dawnej plebani w Dydni?

Ocal zabytkową plebanię w Dydni! Może znaleźć nowe życie

Dawna plebania w Dydni, w Podkarpackiem (powiat brzozowski) od lat niszczeje i popada w ruinę. Drewniane elementy budynku rozpadają się, budynkowi grozi zawalenie. A to nie byle jaki obiekt. Plebania w Dydni stoi na Szlaku Zabytków Drewnianych w województwie podkarpackim. Region chwali się wpisanym do rejestru zabytków obiektem na oficjalnej stronie Podkarpackiej Organizacji Turystycznej. Niestety stan obiektu jest coraz gorszy, a na ratunek nie zostało zbyt wiele czasu.

Lampy z duszą. Radosław Nakonowski daje industrialnym perełkom drugie życie

Podkarpacka Fundacja Ochrony Zabytków "Opoka" ratuje zabytkowe perły architektury

Obiekt pod opiekę przejęła dwa lata temu Podkarpacka Fundacja Ochrony Zabytków „Opoka”. To organizacja zrzeszająca pasjonatów i zapaleńców miejscowych zabytkowych perełek architektury. Plebania w Dydni jest jednym z nich. To, według jej przedstawicieli, jeden z piękniejszych obiektów architektury drewnianej Polski południowo – wschodniej.

Robimy wszystko, by udało się rozebrać i odtworzyć ten zabytek w innym miejscu, gdzie mógłby służyć społeczeństwo. Nie jesteśmy właścicielami terenu, na którym stoi. Możemy przekazać nowemu właścicielowi jedynie budynek – mówi Henryk Madejski, prezes i jeden z fundatorów Podkarpackiej Fundacji Ochrony Zabytków „Opoka”.

Nowy właściciel plebanii w Dydni

Żeby uratować zabytek, trzeba znaleźć mu nowego właściciela, który chciałby go przenieść na własny teren i zadbać o niego. Fundacja deklaruje pomoc w uzyskaniu dotacji na ten cel.

Jak twierdzi prezes, najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby obiekt został przeniesiony do miejsca w tym samym regionie.

W grudniu ubiegłego roku fundacja ogłosiła, że szuka nabywcy dla tego obiektu.

- Mamy około 400 tysięcy wyświetleń tego postu - mówi prezes „Opoki”.

To sporo, ale i zainteresowanie okazało się spore. Na dziś, jak twierdzi Henryk Madejski, prognozy są optymistyczne.

Prowadzimy dość zaawansowane rozmowy w tej kwestii z fundacją zainteresowaną tym zabytkiem. Nie chcę jednak jeszcze mówić o szczegółach, bo nie wszystko jest dograne. Liczymy na to, że się uda ocalić ten obiekt – dodaje Madejski.

Jak twierdzi, na razie niewiele mogą zrobić dla tego obiektu. Jedynym ratunkiem jest jego przeniesienie. Budynek ze względu na posiadane wady konstrukcyjne, musi zostać przeniesiony w inne, odpowiednie dla niego miejsce. Obecna lokalizacja zagraża bezpieczeństwu ludzi oraz sąsiadującym budynkom.

- Nowe usytuowanie może mieć miejsce tylko i wyłącznie na terenie województwa podkarpackiego, ze względu na klasę zabytku, szczególne, cenne, historyczne walory tego obiektu – argumentują przedstawiciele Fundacji.

Dotacja na ratowanie zabytku w Dydni

Nabycie, miałoby formę darowizny ze strony Podkarpackiej Fundacji Ochrony zabytków „ Opoka”, na rzecz nowego właściciela, za zwrot na rzecz Fundacji minimalnych kosztów formalno – prawnych dotyczących wykonanych prac i dokumentacji, która została pozyskana do obecnego etapu ratowania zabytku.

Fundacja informuje również, że udzieli wszelkiej, możliwej pomocy dla nowego Właściciela w pozyskiwaniu środków i dotacji w celu przywrócenia świetności tego zabytku architektury.

Plebania w Dydni - historia

Dawna plebania w Dydni została została zbudowana około roku 1917, według projektu architekta Bogdana Tretera, ówczesnego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Krakowie. To drewniany budynek o konstrukcji zrębowej, wykonany z drewna modrzewiowego. Stoi na podmurówce z kamienia.

Szczegóły opis budynku można znaleźć m.in. na stronie Podkarpackiej Organizacji Turystycznej.

Budynek stoi przy neogotyckim kościele pw. Archanioła Michała i św. Anny. Jest z zewnątrz oszalowany gontem i pokryty dachówką. Bryła na rzucie prostokąta posiada cofnięte w głąb dwie werandy oraz sień wejściową przy elewacji zachodniej. Jest budowlą parterową, z częścią centralną nakrytą stromym dachem dwuspadowym oraz symetrycznie położonymi częściami bocznymi, również z dachem dwuspadowym z trójkątnymi szczytami, na których widnieje charakterystyczny dla Podhala motyw zachodzącego słońca. Na elewacji bocznej niewielki ryzalit z wejściami do sieni, zamknięty półszczytem. Układ wnętrza dwutraktowy, niesymetryczny.

Czytaj też: Nowoczesny hub gamingowy na terenie dawnej kopalni Wieczorek dostał sporą dotację

Jak podkreśla Podkarpacka Organizacja Turystyczna, stanowi, obok drewnianego kościoła w sąsiedniej Jabłonce i kościółka w podsanockiej Lisznej, jeden z najciekawszych obiektów wzniesionych w tzw. stylu podhalańskim na terenie województwa podkarpackiego.

Zobacz galerię zdjęć dawnej plebani w Dydni

Jak dojechać do dawnej plebani w Dydni?

Jadąc drogą nr 886 z Brzozowa w kierunku Sanoka, w Grabownicy Starzeńskiej skręcamy w lewo na drogę nr 835 w kierunku Dynowa. Po przejechaniu około 11 km w Dydni skręcamy w prawo w kierunku kościoła. Po 300 m dojeżdżamy do celu.

Adres: Dydnia 145, 36-204 Dydnia

Czytaj też:

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej