Za drogo – przetarg drogowy na zachodnią obwodnicę Łodzi unieważniony
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) ani myśli płacić za budowę zachodniej obwodnicy Łodzi tyle, ile zażądali wykonawcy. Najtańsza oferta aż o 264 mln zł przekraczała inwestorski kosztorys. Przetarg będzie powtórzony.
- Jesteśmy zdeterminowani, by zbudować zachodnią obwodnicę Łodzi w ciągu drogi S14. Jeszcze w marcu ogłosimy przetarg na nowy projekt, który pozwoli obniżyć koszty tej inwestycji – mówił 28 lutego 2017 w czasie konferencji prasowej wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit. Przyznał, że ceny ofert, które złożyli uczestnicy unieważnionego przetargu bardzo go zaskoczyły. Zamiast planowanego 1,79 mld zł, GDDKiA musiałaby bowiem wyłożyć aż 2,06 mld.
Na czym można zaoszczędzić
– Po raz pierwszy pojawiła się taka różnica w odniesieniu do przygotowanego kosztorysu. –W tej sytuacji podjęliśmy decyzję o ponownej analizie tego projektu – stwierdził min. Szmit. Poinformował, że aby obniżyć koszty przy zachowaniu jakości i funkcjonalności drogi, skorygowana będzie niweleta drogi (nie będą potrzebne aż tak wysokie jak pierwotnie założono nasypy). Ponadto zmieniona zostanie konstrukcja nawierzchni i posadowienia fundamentów obiektów inżynierskich, a także sposób wzmocnienia podłoża (gęste palowanie nie ma uzasadnienia). GDDKiA myśli również o ujednoliceniu konstrukcji obiektów inżynierskich (na obwodnicy jest ich wiele, a każdy z nich zaprojektowano kosztownie i indywidualnie). Dodajmy, że budowa 1 km obwodnicy kosztuje w naszym kraju średnio ok. 40 mln zł, natomiast przy cenach zaproponowanych przez wykonawców dla łódzkiej obwodnicy ten koszt sięgałby 72 mln zł.
Zobacz, ile można zarobić na przetargach drowgowych w 2017 roku >>
Przetarg na nowy projekt, który będzie uwzględniał korektę założeń, zostanie ogłoszony do końca marca i będzie kosztował 8-10 mln zł. To również podroży wartość inwestycji, ale - jak twierdzi min. Szmit – „to tylko kilka milionów a nie ponad dwieście”. W GDDKiA i ministerstwie liczą, że nowy projekt powstanie szybciej niż zwykle (nawet rok), bo wiele uzgodnień z poprzedniego projektu jest wciąż aktualnych. Poza tym trwa wykupywanie gruntów pod tę inwestycję, więc spory własnościowe nie powinny przyczynić się do kolejnych opóźnień. W batalię o zachodnią obwodnicę Łodzi włączył się również marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień oraz samorządowcy, deklarując nawet ewentualną partycypację w kosztach.
Nowe zasady przetargowe
Min. Szmit przypomniał, że w ramach prac Rady Ekspertów wypracowano nowy wzór umowy na realizację zamówień publicznych w zakresie dróg publicznych, który będzie obowiązywać na nowych kontraktach zlecanych przez GDDKiA. Nowe zasady zastosowano już w ogłoszonych 3 lutego 2017 przetargach na realizację dwóch odcinków drogi S61: Kolno – Stawiski (o długości 16,4 km) oraz Stawiski – Szczuczyn (o długości 18 km). Wkrótce ogłaszane będą kolejne przetargi na pozostałe odcinki S61 pomiędzy Ostrowią Mazowiecką a Szczuczynem, wraz z obwodnicą Łomży. W lutym GDDKiA wysłała też wykonawcom zaproszenia do złożenia ofert cenowych na realizację obwodnicy Tomaszowa Lubelskiego w ciągu drogi S17 (o długości 9,6 km) oraz na budowę trzech odcinków drogi S19 pomiędzy Lasami Janowskimi a Niskiem, o łącznej długości 24,2 km.
Dodajmy, że na szczególną uwagę zasługują takie elementy, jak: doprecyzowanie uprawnień inżyniera kontraktu, zmiana sposobu naliczania kar i nowy podział ryzyk. Nowe umowy powinny zminimalizować liczbę sporów powstających w trakcie budowy. Odpowiedzią na sygnały o opóźnieniach na już rozpoczętych budowach ma być comiesięczne raportowanie o ewentualnych problemach. W takich odprawach będą uczestniczyć dyrektorzy wszystkich oddziałów GDDKiA. Kończą się też prace nad nowym wytycznymi środowiskowymi obowiązującymi przy budowie dróg w obszarze ochrony zwierząt i ochrony przed hałasem.
Przypominamy, że ma być taniej i szybciej, ale z zachowaniem odpowiednich standardów. Wiceminister ponadto obiecał, że jak tylko zostaną przyjęte przez rząd kolejne poprawki w Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2020, natychmiast ruszą przetargi na pięć odcinków autostrady A1, bo wszystko już jest przygotowane.
