Ferie zimowe 2024 - terminy ferii zimowych w poszczególnych województwach. Gdzie na ferie zimowe z dziećmi?

2023-12-20 14:47
Terminy ferii zimowych 2024
Autor: Getty Images Terminy ferii zimowych 2024 - kiedy wypadają ferie w poszczególnych województwach?

Zimowe ferie szkolne trwają dwa tygodnie. Warto wykorzystać ten wolny czas z pożytkiem i zawczasu zaplanować miejsce, w którym spędzenie przyniesie naszym pociechom i nam radość i wypoczynek. Kiedy w poszczególnych regionach przypadają okresy ferii zimowych w 2024? Gdzie warto wpojechać w ferie 2024?

Spis treści

  1. Ferie 2024 styczeń - dolnośląskie, mazowieckie, opolskie, zachodniopomorskie
  2. Ferie 2024 styczeń/luty - podlaskie, warmińsko-mazurskie, lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie i śląskie
  3. Ferie 2024 luty - kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie i wielkopolskie
  4. W góry, nad morze, jeziora, a może do miasta?
  5. Narty w Szczyrku
  6. Puchar Świata w Zakopanem, Wiśle, a także w Szczyrku
  7. Termy i narty Białki Tatrzańskiej
  8. Ferie w Zakopanem
  9. Karkonosze zimą
  10. Krynica-Zdrój i Muszyna – narty i sanki
  11. Bieszczady
  12. Zakątki na ferie
Zima na Podkarpacie przyszła już w listopadzie

Ferie szkolne trwają dwa tygodnie, ale co roku zmienia się ich termin dla każdego województwa. Od połowy stycznia do końca lutego są cztery terminy ferii dla poszczególnych województw, tak aby w miarę możliwości równomiernie rozłożyć potencjalną liczbę korzystających z wyjazdów. W każdym z terminów łączy się duże i ludne województwa z tymi o mniejszej liczbie mieszkańców. Ma to na celu zmniejszenie liczby osób jednocześnie przebywających na wypoczynku, a także przy skróconym okresie w stosunku do wakacji zapewnić podmiotom czerpiącym zyski z turystyki taki sam okres szczytu sezonu.

Oczywiście w najbardziej popularnych miejscowościach wypoczynkowych w górach nie można uniknąć tłoku, ale prawdopodobnie byłby on jeszcze większy. Obowiązuje rotacja terminów dla ustalonych grup województw i w każdym roku ich dwutygodniowy okres ferii wypada w kolejnych terminach w styczniu i w lutym.

Ferie 2024 styczeń - dolnośląskie, mazowieckie, opolskie, zachodniopomorskie

  • od 15 do 28 stycznia 2024 r., czyli pierwszy z terminów ferii szkolnych mają znów po czterech latach województwa: dolnośląskie, mazowieckie, opolskie, zachodniopomorskie. Większość wyjeżdżających rozpocznie wypoczynek już 13 lub 14 stycznia, czyli w weekend poprzedzający termin. Niektórzy być może nawet w piątek późnym popołudniem lub wieczorem. To będzie okres wielkich tłumów na zakopiańskich Krupówkach, w Karpaczu i Szklarskiej Porębie.

Ferie 2024 styczeń/luty - podlaskie, warmińsko-mazurskie, lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie i śląskie

  • od 22 stycznia do 4 lutego 2024 r. wyjadą na ferie województwa: podlaskie i warmińsko-mazurskie. To jedne z najmniej ludnych regionów a ich termin zachodzi na dwa terminy innych o większej liczbie ludności;
  • od 29 stycznia do 11 lutego 2024 r. z ferii cieszyć się będą województwa: lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie i śląskie. To okres kiedy należy spodziewać się prawdziwych tłumów szczególnie w kurortach Beskidu Śląskiego: Szczyrku, Wiśle czy Ustroniu.

Ferie 2024 luty - kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie i wielkopolskie

  • od 12 lutego do 25 lutego 2024 r. z ferii skorzystają województwa: kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie i wielkopolskie. Ponownie należy spodziewać się tłoku w Zakopanem, a także na stokach Białki Tatrzańskiej. Szczególnie tłoczno może być w weekendy na drogach i pod wyciągami, bo ruszą w góry wszyscy mieszkańcy małopolski, którzy nie wzięli w ferie urlopu.

W góry, nad morze, jeziora, a może do miasta?

Zima to oczywiście narty. Na pierwszy śnieg czekają nie tylko dzieci. Amatorzy „boazerii” i „parapetów” z wypiekami wyczekują na wiadomości ze stoków. W Polsce nie ma co prawdy miejsc na miarę tych w Alpach, ale i w naszych górach jest kilka miejsc, gdzie można poszaleć. Najciekawsze stoki są w Szklarskiej Porębie, Karpaczu, Szczyrku, Białce Tatrzańskiej, Zakopanem, Krynicy.

Na spacery i wycieczki zapraszają też miejscowości w górach, ale nie tylko. Nad morzem w Sopocie, Kołobrzegu czy Świnoujściu, największych nadmorskich uzdrowiskach zimą można skorzystać z darmowej terapii jodowej. Wystarczy spacerować w 500-metrowym pasie od brzegu, gdzie odczuwalne jest oddziaływanie morskiej bryzy przesiąkniętej jodem i innymi zdrowotnymi pierwiastkami. Z innych regionów godnymi polecenia są Suwalszczyzna i Pojezierze Kaszubskie, gdzie morenowe wzgórza sąsiadują z głębokimi dolinami rzek i rynnami polodowcowymi ozdobionym taflami jezior, które zimą skuwa lód. Suwalski Park Krajobrazowy i okolice oraz Wzgórza Szymbarskie zapraszają na sanki, spacery a także na narty.

Nad jeziorami też jest pięknie a żeby się o tym przekonać trzeba pojechać do zimowego Augustowa, Giżycka czy Mikołajek. Naturalne ślizgawki, górki saneczkowe, szlaki w lasach, na których można wypróbować swych sił na nartach biegowych oraz imprezy dla morsów przyciągają w ferie coraz więcej turystów na pojezierza. Ferie to też dobry czas na wypad do dużego miasta, bo mieszczuchy jadą na… ferie. Warto więc zobaczyć kiedy w Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Trójmieście czy Warszawa przypadają ferie i wtedy pojechać na citybreak.

Narty w Szczyrku

Szczyrk dzięki inwestycjom narciarskim wrócił na podium najbardziej popularnych zimowych miejscowości w Polsce. Wyciągi i koleje gondolowe na Skrzyczne, Małe Skrzyczne i Wierch Pośredni tworzą jeden z największych i najnowocześniejszych ośrodków białego szaleństwa w Polsce. Tutaj nie trzeba zdejmować nart na dużym obszarze stoków i cieszyć się z kilometrów „sztruksu”. W położonych obok Wiśle i

Puchar Świata w Zakopanem, Wiśle, a także w Szczyrku

PolSKI Turniej skoków narciarskich to nowość w terminarzu zawodów Pucharu Świata. Oprócz tradycyjnych konkursów w Zakopanem i Wiśle włączony do tego nowego cyklu został Szczyrk ze swoim przepięknym i nowoczesnym kompleksem skoczni Skalite. 13 i 14 stycznia w Wiśle, 17 stycznia w Szczyrku oraz 20 i 21 stycznia w Zakopanem można spodziewać się prawdziwych tłumów.

Termy i narty Białki Tatrzańskiej

Na początku były narty i porozumienie gospodarzy stoków i to one pozwoliły wsi w dolinie Białki stać się największym narciarskim kurortem Podhala. Kilkanaście wyciągów w tym większość krzesełkowych o dużej przepustowości zagospodarowały wszystkie stoki na szczytach zamykających dolinę od zachodu. Połączonymi trasami można szusować na obszarze wielu kilometrów. W Białce dodatkowo wprost ze stoku wjeżdża się do basenów termalnych. Termy białczańskie to świątynia rekreacji, wellness & spa. Idealne na niepogodę lub na wieczór po całym dniu na stoku.

Ferie w Zakopanem

Zakopane nie jest już narciarską stolicą Polski, chociaż wciąż jego reputację ratują stoki Hal Gąsienicowej i Goryczkowej na Kasprowym Wierchu, jedyny wysokogórski i alpejski w charakterze teren narciarski w naszym kraju. Oczywiście sporty zimowe przyciągają tu wciąż turystów (Polana Szymoszkowa, Nosal, Harenda), ale największą siłę przyciągania ma świadomość bliskości Tatr i ich widoki. To jedno z miejsc, gdzie nuda się nie uda. Od kilku lat zimowym przebojem miasta jest Snowlandia pod Wielką Krokwią, zimowy park rozrywki, a jego główną atrakcją jest doceniony także zagranicą labirynt w śniegu. Z zimna można przenieść się w krainę ciepłych wód w Termach Zakopiańskich. Ciekawie można spędzić czas w jednym z muzeów, np. Muzeum Tatrzańskim lub na spektaklu w Teatrze im. Witkacego. Na deser warto zostawić przejazd jedyną w Polsce koleją linową na Kasprowy Wierch.

Karkonosze zimą

W Karpaczu i Szklarskiej Porębie są jedne z najpiękniejszych w Polsce tras zjazdowych dla narciarzy, chociaż tamtejsze stacje narciarskie nie należą do największych. Z wyciągów skorzystają też zwykli turyści, chociaż najnowocześniejszy w Szklarskiej Porębie na Szrenicy jest zarezerwowany dla narciarzy. Za to wyciąg na Kopę w Karpaczu ułatwia wycieczkę na szczyt Śnieżki, „królowej Sudetów”. Płaskowyż pod stożkowatym wierzchołkiem klimatem i krajobrazem przypomina tundrę a zimą z zastygłymi w śniegu karłowatymi świerkami wygląda magicznie. W Szklarskiej Porębie zimową atrakcją są zamarznięte kaskady wodospadów Szklarki i Kamieńczyka, najwyższego w Sudetach. Region Karkonoszy słynie z minerałów a te najpiękniejsze można podziwiać w muzeum w Szklarskiej Porębie. W pobliskich Piechowicach do wizyty zaprasza huta szkła kryształowego Julia. Do atrakcji wymienianych jednym tchem należą też termy w uzdrowisku Cielice Śląskie-Zdrój w Jeleniej Górze oraz średniowieczny zamek Chojnik zdobiący pas pierwszych karkonoskich wzgórz w Sobieszowie.

Krynica-Zdrój i Muszyna – narty i sanki

To największy ośrodek narciarski spośród polskich uzdrowisk. Ten tytuł zawdzięcza ośrodkom białego szaleństwa na Jaworzynie Krynickiej i w Słotwinach. Tam niemal co roku przybywa coś nowego. W tym sezonie Jaworzyna zyska nowy wyciąg krzesełkowy i trasę dla adeptów narciarstwa. Szczyt Jaworzyny Krynickiej to jedna z bram Beskidu Sądeckiego a zimą na szlakach powyżej 1000 m n.p.m. jest tutaj bajkowo. Słotwiny od pewnego czasu kojarzone są bardziej z potężnej wieży widokowej i prowadzącej na nią ścieżką wśród drzew. To też zimowa atrakcja. Na sanki zapraszają stoki pod szczytem Parkowej Góry, gdzie dowozi z centrum uzdrowiska wagonik zabytkowej kolei linowo-torowej. Prawdziwa saneczkowa uczta czeka jednak w niedalekiej Muszynie-Zdroju. Tutaj na stokach Kotylniczego Wierchu działa Sankolandia, zgodnie z nazwą prawdziwa kraina saneczkarstwa. Są tu dwie gigantyczne trasy do zjazdu na saneczkach o długości 2 km i 3 km, podobnej długości trasa do zjazdu na Trikke skki, odmiany skibobów a także trasa spacerowa.

Bieszczady

Wielu turytów uważa je za najpiękniejsze polskie góry. Na pewno są najwyższe z tych najdzikszych i za to kochają je wszyscy. Tu w najwyższe pasma połonin nie ma wyciągów a trud wspinaczki wynagradzają niezrównane widoki. Godnym polecenia na zimową wycieczkę jest szlak na Połoninę Wetlińską, gdzie od roku działa już nowe schronisko „Chatka Puchatka”, które zastąpiło stary i mało funkcjonalny, choć klimatyczny budynek. W ferie uruchomiona też zostanie jak co roku linia bieszczadzkiej kolei leśnej. Zabytkowym składem można będzie pojechać z Cisnej-Majdanu do Balnicy oraz do Przysłopu u podnóża połonin. Wielu turystów z pewnością zatrzyma się też w Solinie nad jeziorem Solińskim, gdzie od pół roku czynna jest najnowsza bieszczadzka atrakcja, czyli wieża widokowa i kolej gondolowa na Jawor. Przejazd nad zaporą i doliną zapiera dech widokami na jezioro i położone w oddali najwyższe bieszczadzkie szczyty.

Zakątki na ferie

  • W Górach Izerskich leży Świeradów-Zdrój, do którego od 10 grudnia będzie znów można dojechać pociągiem. Słynie z wód z domieszką radioaktywnego gazu radonu. Turystycznie rządzi tutaj Stóg Izerski na którego szczyt pod schronisko prowadzi linia kolei gondolowej, centrum kameralnego ośrodka narciarskiego. Na stokach góry tuż nad zabudową uzdrowiska najnowszą atrakcją jest wieża widokowa Sky Walk;
  • Idealnym miejscem na zimowy wypoczynek jest maleńki Karłów w samym sercu Parku Narodowego Gór Stołowych. Ponad wsią w środku gór rozpościera się skalny grzbiet Szczelińca Wielkiego, najwyższego szczytu tych niezwykłych gór. Z centrum wsi pod schronisko i do skalnego labiryntu na wierzchołku jest dosłownie „rzut beretem”. Nieco dłuższa wycieczka (1,5 godziny) poprowadzi stąd do Błędnych Skał, drugiego najsławniejszego parku skalnego Gór Stołowych. Zimą karłów jest centrum narciarstwa biegowego, gdzie wyznaczone są trasy i można pożyczyć sprzęt;
  • W Kotlinie Kłodzkiej kameralną miejscowością narciarską jest Sienna pod Stroniem Śląskim. Stoki Czarnej Góry i Żmijowca oplata gęsta sieć tras zjazdowych, obsługiwanych przez wyciągi krzesełkowe i orczyki. Z wieży widokowej na Czarnej Górze zwykli turyści mogą podziwiać panoramę gór wokół Kotliny Kłodzkiej z najwyższym Śnieżnikiem. Na piechotę można stąd dojść do sąsiedniego Kletna, gdzie zwiedzimy Jaskinię Niedźwiedzią z niezwykłą szatą nacieków we wszystkich ich formach;
  • W Beskidzie Śląskim pomiędzy Szczyrkiem a Wisłą w rozbiegających się promieniście dolinach leży malownicza Brenna. Tutaj też narciarze poszaleją w kilku małych centrach narciarskich. Do atrakcji należą spacery po „groniach” jak śląscy górale nazywają grzbiety i wierzchołki;
  • Rytro w Beskidzie Sądeckim to wieś nad Popradem, którą rozsławiła Gabriela Kownacka w swej książce dla dzieci „Rogaś z doliny Roztoki”. Można tu dojechać nawet pociągiem. We wsi biją niewykorzystane leczniczo źródła mineralne. Na Jastrzębiej Górze są wyciągi narciarskie w książkową dolinę Roztoki u jej stóp można pójść na spacer. Obowiązkowymi punktami wycieczek są ruiny zamku na wzgórzu nad Popradem oraz Ślimak, oryginalna w kształcie platforma widokowa z panoramą doliny Popradu i otaczających go gór.
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej