Koniunktura w budownictwie leci w dół
Niestety, umacnia się tendencja ponownego spadku koniunktury w budownictwie. Na początku roku 2014 krzywa zaczęła optymistycznie piąć się w górę, ale nie udało się jej przejść "powyżej kreski". Latem wzrosty wyhamowały i zaczęły znowu spadać w dół. W październiku koniunktura w budownictwie liczona przez GUS wyniosła minus 11 i była niższa od wrześniowej o cztery punkty.
W ocenie koniunktury w budownictwie w październiku przybyło tyle samo pesymistów co ubyło pesymistów, stąd ta czteropunktowa różnica w stosunku do września. Bardziej niekorzystne oceny bieżące i prognozy dotyczą zarówno ogólnej sytuacji gospodarczej jak i portfela zamówień, wielkości produkcji budowlano-montażowej i sytuacji finansowej firm budowlanych. Wszystko to sprawia, że szefowie przedsiębiorstw zapowiadają większe korekty zatrudnienia, niż planowali. Na czele najbardziej dotkliwych barier w prowadzeniu działalności pozostają wysokie koszty pracy, równie dotkliwe są zatory płatnicze, które nękają wszystkie firmy bez względu na ich wielkość. Aż jedna piąta badanych przez GUS firm budowlanych deklaruje chęć podjęcia robót budowlano-montażowych na za granicą.
W październiku firmy budowlane oszacowały wykorzystanie swoich mocy produkcyjnych na średnio 79%, w tym 11% firm ocenia swój potencjał na za mały w stosunku do potrzeb.
