Ceny prądu 2024 dla gospodarstw domowych wyższe o 70%? Jakie będą ceny prądu w 2024 roku?

2023-11-16 9:06
liczniki
Autor: Szymon Starnawski/Grupa Murator Do 31 października Urząd Regulacji Energretycznej przyjmował od sprzedawców wnioski o podwyżki cen energii na 2024. Wpłynęły 4 wnioski

Ceny prądu 2024 dla gospodarstw domowych są wielką niewiadomą. Nie jest jeszcze pewne o ile wzrosną, ale wzrosną na pewno. Mówi się, że prąd od stycznia zdrożeje nawet o 50-70%. O takich właśnie podwyżkach mówi też sam prezes Urzędu Regulacji Energetyki, który właśnie przyjął od firm energetycznych 4 wnioski o nowe taryfy.

Spis treści

  1. Jakie są aktualnie ceny prądu dla gospodarstw domowych?
  2. Jakie stawki za prąd będą w 2024? O tym zdecyduje nowy rząd
  3. Skąd rosnące ceny prądu w Polsce?
Pieniądze to nie wszystko - Leszek Balcerowicz

Obecny jeszcze rząd zapowiedział wygaszenie tarcz antyinflacyjnych. W projekcie ustawy budżetowej na 2024 nie uwzględnił przedłużenia tarczy ochronnej dla gospodarstw domowych i odbiorców wrażliwych.

W październiku URE tradycyjnie przyjmował od dostawców prądu wnioski w sprawie zmian taryf na kolejny rok. Wiadomo, że do 31 października wnioski złożyły cztery koncerny: PGE, Enea, Tauron i Energa.

- Dzisiejsze rozliczenia z odbiorcami odbywają się na podstawie taryf sprzed dwóch lat. Taryfy, które będziemy zatwierdzać na przyszły rok będą odzwierciedlać aktualne koszty, te koszty są wyższe niż 2 lata temu. (...) Jeśli chodzi o taryfy na 2024 rok, to oceniamy, że cały rachunek za energię mógłby wzrosnąć o kilkadziesiąt procent, powyżej 50% - powiedział Rafał Gawin, prezes URE 31 października w radiu TOK FM.

Prezes URE ma czas na podjęcie decyzji w sprawie zatwierdzenia nowych taryf do 15 grudnia. Wtedy dowiemy się, ile za prąd będziemy faktycznie płacić od stycznia 2024.

Jakie są aktualnie ceny prądu dla gospodarstw domowych?

Trzeba przypomnieć, że aktualnie ceny prądu mamy zamrożone. Dzięki temu nie widzimy na rachunkach za prąd realnych taryf, jakie zatwierdził prezes URE jeszcze w zeszłym roku. W 2023 gospodarstwa domowe płacą tyle samo co w 2022, czyli ok. 414 zł/MWh pod warunkiem, że nie przekroczą obowiązujących limitów zużycia:

  • 3 MWh,
  • 3,6 MWh w przypadku osób z niepełnosprawnościami,
  • 4 MWh w przypadku rodzin wielodzietnych i rolników.

Po przekroczeniu tych pułapów cena prądu wzrasta do 693 zł/MWh.

Rząd wprowadził dodatkowo rozwiązanie zachęcające do oszczędzania energii - w przypadku zmniejszenia zużycia energii o co najmniej 10% w okresie od 1 października 2022 do 31 grudnia 2023 odbiorcy mogą liczyć na upust o wartości 10% całego rachunku za prąd, który będzie rozliczony w 2024.

We wrześniu br. weszło w życie jeszcze jedno rozporządzenie, dzięki któremu firmy energetyczne zobowiązane są jeszcze w 2023 do rozliczenia zwrotu za prąd w wysokości ok. 125 zł, o czym szczerzej piszemy w artykule:

Jakie stawki za prąd będą w 2024? O tym zdecyduje nowy rząd

O tym, ile finalnie zapłacimy za prąd w 2024, zdecyduje już nowo powołany rząd i nowa ochrona konsumencka. Toczą się już w tej sprawie rozmowy partii opozycyjnych, które zapewniają, że jakaś forma ochrony przed skokowymi podwyżkami za energię będzie na pewno kontynuowana. Nie wiadomo tylko w jakiej formule i na jaką skalę, a czasu do nowego roku nie zostało wiele.

- Zadeklarowaliśmy, że ceny gazu w przyszłym roku będą zamrożone na poziomie zbliżonym do cen tegorocznych i w tej chwili wraz koleżankami i kolegami z pozostałych partii koalicyjnych dyskutujemy o cenach energii elektrycznej. (...) Musimy podjąć działania, by wzrost cen energii nie był skokowy, nie był szokowy - powiedział Andrzej Domański, poseł, który odpowiada za program gospodarczy Platformy Obywatelskiej oraz doradca Donalda Tuska w Polsat News.

Skąd rosnące ceny prądu w Polsce?

Rosnące ceny prądu wynikają przede wszystkim z dużych kosztów związanych z produkcją energii z węgla i opłatami za uprawnienia do emisji CO2. Energia elektryczna produkowana z węgla jest po prostu droga. Koszt produkcji prądu w Polsce jest zdecydowanie wyższy niż w innych krajach europejskich.

Paulina Grądzik, ekspertka ds. energetyki i legislacji Konfederacji Lewiatan wskazała w TVN 24 jeszcze jeden powód wysokich cen energii w Polsce, a mianowicie, małą ilość źródeł odnawialnych w miksie energetycznym. Ekspertka wskazała, że jest ich co prawda coraz więcej, ale hamują je m.in. bariery legislacyjne.

Prąd w cenach hurtowych dla przemysłu mamy w tym roku najdroższy w Europie. Ceny prądu dla gospodarstw domowych są z kolei jednymi z najniższych w Europie, a to właśnie za sprawą zamrożenia.

Listen on Spreaker.
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej