Przetargi budowlane: firmy masowo wycofują się z przetargów budowlanych. Konsekwencje?

2018-08-09 10:19
Przetargi budowlane
Autor: GettyImages Od kilkunastu miesięcy narasta problem z rozstrzyganiem publicznych przetargów budowlanych, w których nawet najniższa cena ofertowa przewyższa założony budżet zamawiającego..

Przetargów budowlanych jest coraz więcej, ale nie wszystkie firmy palą się do walki o publiczne kontrakty. Są i takie firmy, które po wygraniu przetargu budowlanego, rezygnują z zawarcia umowy. Jakie mogą ponieść z tego powodu konsekwencje?

– Ostatnio branżę budowlaną zelektryzowała wiadomość o wycofaniu się przez włoski koncern Astaldi z wartego ponad 700 mln zł przetargu na budowę drogowego tunelu pod Świną w Świnoujściu – mówi Bartłomiej Sosna, ekspert rynku budowlanego w firmie badawczej Spectis. Zwraca on uwagę, że odstąpienie od umowy przez Włochów nie jest pierwszym tego typu zdarzeniem w 2018 r. Z dużych przetargów budowlanych wycofywały się już wcześniej m.in. firmy Impresa Pizzarotti (droga ekspresowa S61 na odcinku Łomża-Kolno), Budimex (S3 Kamienna Góra-Lubawka oraz S61 Szczuczyn-Ełk Południe) czy Polaqua (droga ekspresowa S7 Widoma-Kraków).

Podobnych przykładów, które miały miejsce w ostatnich kilkunastu miesiącach jest więcej. Inna firma badawcza PMR tylko na przełomie 2017 r. i 2018 r. odnotowała ok. 20 przetargów budowlanych z budżetami powyżej 20 mln zł, w których najtańsza oferta znacznie przewyższała oczekiwania zamawiających. Jako przykład jednej z największych inwestycji PMR przywołuje Muzeum Historii Polski na terenie Cytadeli Warszawskiej. Pod koniec stycznia, po otwarciu ofert okazało się, że najniższa zaproponowana cena netto była o 17% (ok. 66 mln zł) wyższa niż przyjęty budżet (393 mln zł).

Według PMR, łączna suma zaplanowanych przez zamawiających środków w przetargach na roboty budowlane o wartości powyżej 20 mln zł i unieważnionych od początku 2018 r. sięga prawie pół miliarda złotych.

Przykłady unieważnionych przetargów budowlanych*

nazwa inwestycji budżet inwestora w mln zł stan inwestycji na 22 lutego 2018 Różnica najtańszej oferty w stosunku do budżetu inwestora w %
Bytomska Centralna Trasa Północ-Południe 220 unieważniono przetarg -9,6
rozbudowa drogi ekspresowej S1 Pyrzowice-Podwarpie 131,3 ogłoszono nowy przetarg -52,5
hala widowiskowo-sportowa w Mielcu 80 ogłoszono nowy przetarg brak ofert
droga krajowa nr 22 - przebudowa ulic Łukasińskiego, Bierzarina i Walczaka w Gorzowie Wlkp. 46,1 ogłoszono nowy przetarg 23,2
hala widowiskowo-sportowa w Puławach 43,1 ogłoszono nowy przetarg 50,3
Centrum Aktywizacji i Intergracji Społecznej w Grodzisku Maz. 42,7 unieważniono przetarg 30
stadion Sandecji w Nowym Sączu 40,7 unieważniono przetarg 19,9
hala widowiskowo-sportowa Uniwersytetu Medycznego w Lublinie 38,9 ogłoszono nowy przetarg 12,1
Sąd Rejonowy w Nysie 38,8 ogłoszono nowy przetarg 44,1

*w okresie październik 2017 - luty 2018

Żródło: PMR

– W naszej ocenie w najbliższych miesiącach będą miały miejsce kolejne spektakularne odstąpienia wykonawców od podpisania umów o roboty budowlane, zwłaszcza dotyczących realizacji inwestycji wycenianych jeszcze w 2017 r. – mówi Bartłomiej Sosna ze Spectis.

Dlaczego firmy rezygnują z przetargów budowlanych?

Według niego, do rezygnacji z udziału w przetargach budowlanych, nawet tych wygranych, coraz częściej skłaniają wykonawców rosnące ceny robót budowlanych i brak ich realnej rewaloryzacji. Problem ten najbardziej odczuwalny jest w przypadku przetargów budowlanych typu „zaprojektuj i zbuduj”, w których od momentu przygotowania wyceny do rozpoczęcia budowy często mijają nawet 2-3 lata.

– Jeśli chodzi o tego rodzaju przetargi, zmiana podejścia inwestorów publicznych do rewaloryzacji cenowej jest szczególnie wskazana – komentuje ekspert Spectis. Zaś w PMR dodają: „W związku z tym zamawiający zmuszeni są ponownie szukać wykonawców lub starać się o dodatkowe finansowanie. W obu przypadkach spodziewane rezultaty są negatywne w postaci opóźnień w wykonaniu inwestycji lub też dodatkowego, i tak często nadmiernego, zadłużenia samorządów”.

Przeczytaj też: ceny robót budowlanych rosną, a GUS tego nie widzi! Dla wielu firm może się to źle skończyć>>

Budowa autostrady A4 na Podkarpaciu
Autor: Marek Wielgo Taki jest skutek, gdy wykonawca schodzi z budowy z powodu niewypłacalności

Co grozi za wycofanie się z przetargu budowlanego?

Na to pytanie odpowiedzieli udzielili nam mec. Maciej Krotoski i Łukasz Kułaga z Kancelarii Krotoski. Przyznają, że z powodu rosnących kosztów usług specjalistów i materiałów budowlanych, zaproponowana przez wykonawców w przetargu budowlanym cena okazuje się niewystarczająca na etapie realizacji prac. Konsekwencje wycofania się z przetargu budowlanego zależą przede wszystkim od tego, na jakim etapie wykonawca zmienił zdanie w przedmiocie wykonania robót. Jeżeli nastąpiło to jeszcze przed upływem terminu do składania ofert, możliwe jest wycofanie lub zmiana oferty bez żadnych negatywnych konsekwencji prawnych.

Zupełnie inaczej rysuje się odpowiedzialność wykonawcy wówczas, gdy złożona przez niego oferta została wybrana jako najkorzystniejsza. Jeżeli taki wykonawca uchyli się od zawarcia umowy, liczyć musi się ze stratą wadium przetargowego (o ile w postępowaniu wymagano jego wniesienia). Firma ryzykuje również wszczęciem wobec niego postępowania o zapłatę odszkodowania lub o wykonanie umowy. Zdaniem obu prawników, ze względu na specyfikę zamówień publicznych oraz długi czas trwania postępowań cywilnych środki te są jednak rzadko wykorzystywane.

Zdecydowanie najgorzej prezentuje się sytuacja wykonawcy w razie rezygnacji z wykonania zadania po podpisaniu umowy z zamawiającym. W takiej sytuacji zamawiający może dochodzić nie tylko wykonania umowy lub zapłaty odszkodowania przed sądem, ale również naliczyć wykonawcy kary umowne.

– Lista przypadków, w których możliwym jest naliczenie kar przez zamawiającego jest zwykle w kontraktach wyjątkowo długa, a sumy te są zawsze wysokie – ostrzegają mec. Maciej Krotoski i Łukasz Kułaga. Prawnicy dodają, że brak lub nienależyte wykonanie umowy z inwestorem publicznym może być przesłanką do wykluczenia takiego wykonawcy w innych przetargach budowlanych. Taką możliwość dopuszcza bowiem ustawa Prawo zamówień publicznych. Kiedy można uniknąć kar za wycofanie się z przetargu budowlanego?

– Mając w pamięci wyżej wskazane konsekwencje samowolnego uchylenia się od realizacji zawartej umowy pamiętać należy jednak, że polski ustawodawca wprowadził do kodeksu cywilnego przepisy pozwalające na zmianę podpisanych już umów w przypadku zaistnienia szczególnych okoliczności – tłumaczą prawnicy. I wskazują na artykuły 3571 § 1, 3581 § 3 oraz 632 § 2 k.c. W każdym z tych przypadków kompetencja do zmiany lub ewentualnie rozwiązania umowy spoczywa wyłącznie na sądzie orzekającym. Przesłanką zastosowania tego rozwiązania może być zmiana stosunków powodująca, iż spełnienie świadczenia groziłoby wykonawcy rażącą stratą, czego nie można było przewidzieć przy zawarciu umowy. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) próbowała co prawda pozbawić wykonawców tej możliwości, ale nie dopuściła do tego Krajowa Izba Odwoławcza (KIO).

Przeczytaj też: KIO przyznała rację firmom budowlanym w sporze z GDDKiA>>

Z wyjaśnień mec. Krotoskiego i Kułagi wynika, że nie chodzi przy tym o błędne oszacowanie wartości kontraktu wynikające jedynie z niedopatrzenia, a o okoliczności całkiem wyjątkowe, na przykład gwałtowny wzrost cen materiałów i usług budowlanych. W wyroku z 20 listopada 2008 r. Sąd Najwyższy za taki uznał już kilkuprocentowy w skali roku skok cen (sygn. III CSK 184/08). Rozstrzygnięcie uzasadniono faktem, iż w 10-letnim okresie poprzedzającym zawarcie umowy przez strony sporu wzrosty cen praktycznie nie występowały, a zatem nie mogły zostać przewidziane przez wykonawcę.

W innym orzeczeniu Sąd Najwyższy orzekł, iż podwyżka cen materiałów budowlanych o 23,87% w skali roku sama w sobie może stanowić przesłankę do zmiany lub rozwiązania zawartej umowy o roboty budowlane (sygn. I CSK 901/14).

– Wykonawca, który dokonał błędnego oszacowania ceny za oferowane roboty budowlane powinien w pierwszym odruchu zorientować się na jakim etapie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego się znajduje, a następnie oszacować ryzyko i koszty związane z uchyleniem się od wykonania prac na tym etapie. Jeżeli umowę o wykonanie prac już podpisano analizę tę trzeba przeprowadzić szczególnie starannie, zastanawiając się przede wszystkim nad tym czy suma ewentualnych kar i odszkodowań nie przekroczy strat związanych z realizacją zadania. Jeżeli w sprawie zachodzą wyjątkowe okoliczności można również rozważyć wszczęcie postępowania sądowego mającego na celu zmianę lub rozwiązanie przez sąd zawartego kontraktu – radzą Łukasz Kułaga i mec. Maciej Krotoski.

Przetargi budowlane w latach 2007-2018
Autor: SPECTIS Rośnie liczba ogłaszanych przetargów budowlanych.

Coraz więcej przetargów budowlanych

Tymczasem, od kilkunastu miesięcy rośnie liczba ogłaszanych przetargów budowlanych. Bartłomiej Sosna wyjaśnia, że jest to efektem nadrabiania zaległości przetargowych z lat 2015-2016. Za wzrost rynku zamówień publicznych odpowiada zarówno sektor samorządowy, jak i tzw. zamówienia sektorowe, w przypadku których wartość udzielonych w 2017 r. zamówień wzrosła o ponad 400% (z 2,5 mld do 12,5 mld zł).

Spośród istotnych dla budownictwa sektorów największe wzrosty udzielonych zamówień (o ponad 300%) odnotowane zostały przez sektory usług kolejowych a także produkcji, transportu oraz dystrybucji gazu i energii cieplnej. Spadek (o blisko 40%) miał natomiast miejsce w sektorze elektroenergetycznym, w którym niedobór nowych projektów jest już silnie odczuwalny przez specjalistyczne firmy wykonawcze.

Coraz mniej firm w przetargach budowlanych

Spectis ma też złą wiadomością dla zamawiających usługi na roboty budowlane. Trzeci rok spadająca liczba składanych ofert w przetargach budowlanych – z 4-5 w latach 2013-2016 do zaledwie 2-3 w 2018 r. Tymczasem – jak wynika z najnowszego raportu Spectis zatytułowanego „Rynek budowlany w Polsce 2018-2025” – pomimo piętrzących się problemów na rynku budowlanym, ożywienie inwestycyjne w sektorze inżynieryjnym pozostaje trwałe i póki co na horyzoncie nie widać jeszcze korekty.

Potwierdzają to finalne dane z rynku zamówień publicznych, zgodnie z którymi w 2017 r. wartość udzielonych zamówień na roboty budowlane wzrosła aż o 97% r/r, przekraczając poziom 70 mld zł i zrównując się z rekordowym pod tym względem 2010 r. Co więcej, Spectis szacuje, że w 2018 r. odnotowany zostanie dalszy wzrost (o blisko 20%) do rekordowego poziomu 85 mld zł.

Przeczytaj też: najwięksi wygrani przetargów budowlanych w 2017 r.>>

Funkcjom na budowach są przypisane kolory kasków. Czy wiesz kto jest kim na budowie?

Pytanie 1 z 7
Czerwony kask oznacza, że nosząca go osoba jest:
Zdjęcie
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany