Spis treści
Reaktywacja linii nr 103 to szansa na odbudowę nie tylko infrastruktury, ale i więzi regionalnych. Pociągi mogłyby wrócić już w perspektywie dekady, zmieniając oblicze tej części regionu. Lokalni aktywiści apelują: nie czekajmy – podpiszmy petycję i włączmy się w walkę o zieloną mobilność.
Przykłady z innych regionów Polski, choćby z Mazowsza czy Dolnego Śląska pokazują, że możliwe są powroty przewozów pasażerskich na liniach nie użytkowanych przez 20 i więcej lat.
Linia 103 - od rozkwitu do zapomnienia
Linia kolejowa nr 103 została otwarta w 1899 roku jako część szerszej sieci łączącej Górny Śląsk i Małopolskę. W okresie międzywojennym i powojennym pełniła ona istotną rolę w transporcie pasażerskim i towarowym, obsługując ruch na trasie Trzebinia – Wadowice – Skawce. Była to jednotorowa, zelektryfikowana linia drugorzędna, biegnąca przez malownicze tereny Małopolski Zachodniej, w tym powiaty wadowicki, oświęcimski i chrzanowski. W latach 80. XX wieku jej los zaczął się komplikować – tory na niektórych odcinkach rozebrano w latach 1988–1992, co było efektem spadającego znaczenia kolei lokalnej na rzecz transportu drogowego. Kulminacją upadku był 2002 rok, kiedy zamknięto ruch pasażerski na całej trasie Trzebinia – Wadowice. Rok później, w 2003 roku, zdjęto sieć trakcyjną na odcinku Trzebinia – Spytkowice, a pod koniec 2012 roku na pozostałych fragmentach. Linia stała się reliktem przeszłości, symbolizującym wykluczenie komunikacyjne regionu. Wadowice, kiedyś ważna stacja węzłowa jest już blisko 30 lat podrzędnym przystankiem na małopolskim szlaku kolejowym – nawet pielgrzymi zdążający do miejsca narodzin papieża-Polaka częściej przyjeżdżają tu własnymi samochodami lub zatłoczonymi autobusami niż pociągiem.
Lokalne społeczności na rzecz reaktywacji
Mieszkańcy i samorządowcy nie czekają biernie – ich zaangażowanie jest imponujące. Grupa młodzieży ze Spytkowic, wsparta przez Koalicję 103, organizuje akcje terenowe: w czerwcu i lipcu 2025 roku ruszyli z petycją do kościołów, festynów i targów, zbierając setki podpisów dziennie (rekord 510 w jednym dniu). Spotkania z wójtami, posłami i radnymi zaowocowały interpelacjami w Sejmie.
W Trzebieńczycach i Jankowicach mieszkańcy walczą o powrót pociągów, podkreślając problemy z dojazdem. Festyny i akcje plakatowe, np. przed kościołem w Zatorze, mobilizują tysiące osób. Strona na Facebooku "Linia kolejowa nr 103" dzieli się archiwami i wspomnieniami. Wadowicki Portal Samorządowy i lokalne media relacjonują te wysiłki, a wójt Spytkowic Artur Powroźnik uczestniczy w debatach, np. 9 kwietnia 2025 w Stacji Kultury PKP w Wadowicach. Te inicjatywy tworzą presję na władze, pokazując, że reaktywacja to nie marzenie, lecz regionalna potrzeba mieszkańców trzech powiatów, którą docenią też podróżni z całej Polski.

i
Petycja "Rewitalizacja linii kolejowej nr 103 Wadowice – Spytkowice – Trzebinia"
Petycja, zainicjowana 8 kwietnia 2025 roku jest jednym z najważniejszych dokumentów oddolnej inicjatywy przywrócenia połączeń na tej trasie. Skierowana jest do Ministerstwa Infrastruktury, Komisji Infrastruktury Sejmu, Sejmiku Województwa Małopolskiego, PKP PLK S.A. oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego. Nawołuje do podjęcia działań na rzecz rewitalizacji i odbudowy linii nr 103, w tym pozyskania funduszy na ten cel.
W petycji podkreślone są korzyści: zwiększoną mobilność (dojazd do Krakowa i Katowic), rozwój gospodarczy (transport towarów, atrakcyjność inwestycyjna), ekologię (redukcja emisji), turystykę oraz poprawę bezpieczeństwa drogowego. Szczególny nacisk na nowe przystanki dostosowane do zmian urbanistycznych (np. w rozwijających się sołectwach) i integrację z planowaną drogą ekspresową. Petycja jest dobrze argumentowana, łącząc aspekty historyczne, ekonomiczne i ekologiczne, co czyni ją skutecznym narzędziem lobbingu.P rzywoływane są liczne dane, które potwierdzają zasadność podjęcia remontu.
Przedstawione jest żądanie ujęcie rewitalizacji w Krajowym Programie Kolejowym, pełna odbudowa z elektryfikacją, budowa nowych przystanków i relokacja istniejących.
Obecnie petycja zebrała już ponad 3500 podpisów, co świadczy o silnym poparciu społecznym. Petycja bije na alarm, że bez działań linia pozostanie zapomniana, i wzywa do realizacji polityki zrównoważonego rozwoju.
Korzyści z remontu i reaktywacji połączeń pasażerskich
Odbudowa linii nr 103 mogłaby przynieść liczne korzyści ekonomiczne, społeczne i środowiskowe. Przede wszystkim poprawiłaby mobilność mieszkańców, umożliwiając łatwiejszy dojazd do pracy, szkół i usług w większych miastach, takich jak Kraków czy Katowice, bez konieczności korzystania z zatłoczonych dróg. Włączenie trasy do ogólnopolskiej siatki połączeń pozwoliłoby na bezpośrednie przejazdy z północy i zachodu Polski w Beskidy i do Zakopanego, skracając czas podróży i redukując korki w Wadowicach, które są plagą w godzinach szczytu.
Z perspektywy gospodarki, reaktywacja ułatwiłaby transport towarów, np. z pobliskich zakładów chemicznych Alventa S.A. w Alwerni, minimalizując ruch ciężarówek na lokalnych drogach i poprawiając bezpieczeństwo. Rozwój turystyki to kolejny atut – linia przebiega przez atrakcyjne tereny, co mogłoby przyciągnąć więcej odwiedzających do regionu, stymulując lokalne przedsiębiorstwa. Ekologicznie, kolej jest najbardziej zrównoważonym środkiem transportu - jej powrót zmniejszyłby emisje spalin, wspierając politykę zielonej transformacji i spójności terytorialnej. W dłuższej perspektywie, nowe przystanki dostosowane do współczesnych osiedli mieszkaniowych i stref gospodarczych zwiększyłyby dostępność dla dynamicznie rozwijających się gmin w tej części Małopolski.

i
Czy są realne szanse na remont?
Tak, szanse na remont istnieją i są coraz bardziej konkretne, choć zależą od finansowania i decyzji rządowych. W 2025 roku Ministerstwo Infrastruktury uznało za zasadne przywrócenie parametrów linii do prędkości 120 km/h, ujmując ją we wstępnym studium wykonalności inwestycji infrastrukturalnych w Małopolsce. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. rozważają modernizację, co potwierdzono w odpowiedzi na interpelacje poselskie – po ponad 36 latach przerwy istnieje perspektywa ruchu pasażerskiego i towarowego.
Jednak wyzwania pozostają: linia nie jest ujęta w Krajowym Programie Kolejowym na lata 2024–2030 z perspektywą do 2032 roku, co oznacza brak zapewnionego finansowania. Województwo małopolskie popiera modernizację, ale podkreśla potrzebę pozyskania środków z funduszy UE lub budżetu państwa. Decyzje zapadną na dalszych etapach planowania, z horyzontem do 2040 roku. Pozytywnym sygnałem jest rosnące zaangażowanie lokalne, które może wpłynąć na realizację tego projektu.

Zobacz także: Stara "kryniczanka" po nowemu - zmodernizowana linia kolejowa w Dolinie Popradu