Na wakacje pociągiem do Karpacza. Koleje Dolnośląskie dojadą już w czerwcu pod Śnieżkę
Autor: DJ
Najpierw połączenie kolejowe odzyska Karpacz, później pociągi pojadą też do Kowar, a są już plany na kolejny odcinek do Kamiennej Góry. Ma być znowu tak jak… 40 lat temu. - Możemy potwierdzić, że linia wróci do obsługi pasażerskiej wraz z letnią korektą rozkładu jazdy, tj. 15.06. - potwierdził Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.
Spis treści
- Linia kolejowa do Karpacza i Kowar
- Pierwszy odcinek z Jeleniej Góry już gotowy
- Pociągi do Karpacza już jeżdżą - na razie z budowy
- Pociągi pojadą dalej – Kowary czekają
Kolejowe połączenia pasażerskie pomiędzy Jelenią Górą a Karpaczem zostały zawieszone w 2000 r. Ruch towarowy wstrzymano siedem lat potem. Przez pewien czas na trasie z Karpacza w kierunku Miłkowa tory wykorzystywali miłośnicy kolei, którzy uruchomili tu przejazdy drezynami – cieszyły się one dużą popularnością. W 2019 r. rozpoczęły się prace przygotowawcze nad odbudową linii kolejowej z Jeleniej Góry do Kowar i odchodzącego od niej w Mysłakowicach 8-kilometrowego odcinka do Karpacza. Pierwszy etap odbudowy ma się zakończyć w czerwcu 2025 uruchomieniem połączenia kolejowego do Karpacza.
Linia kolejowa do Karpacza i Kowar
To był skomplikowany proces, który został rozpoczęty wykonaniem studium wykonalności odbudowy linii. Później w 2021 r. województwo przejęło oficjalnie od PKP linię 308 do Kowar i linię 340 z Mysłakowic do Karpacza. Inwestorem jest Dolnośląska Służba Dróg i Kolei, regionalny zarządca infrastruktury kolejowej i drogowej. Po ogłoszeniu przetargu i wyłonieniu wykonawcy 29 kwietnia 2022 r. rozpoczęła się odbudowa pierwszego odcinka z Jeleniej Góry do Mysłakowic. W trakcie prac DSDiK wybrała jesienią 2023 r. wykonawcę odcinka z Mysłakowic do Karpacza. Latem 2024 r. wybrano wykonawcą linii Mysłakowice – Kowary. Odcinek do Mysłakowic realizowała firma Infrakol, drugi do Karpacza ETF Polska, a do Kowar LWZ Żórawina.
Pierwszy odcinek z Jeleniej Góry już gotowy
Trasa z Jeleniej Góry do Mysłakowic została już zrealizowana. Prezentuje skalę prac, które wymagały odbudowy torów z dostosowaniem ich do współczesnych wymogów, instalacji i budowy całej infrastruktury dla pasażerów z peronami, przejazdami, urządzeniami zabezpieczenia ruchu. Tutaj wszystko jest nowe i nowoczesne. Niestety, w połowie września zarówno ten gotowy odcinek, jak i te w trakcie budowy zostały uszkodzone przez powódź. To wydłużyło okres budowy i oddania do użytku. W grudniu 2024 r. odbył się na linii z Jeleniej Góry do Mysłakowic pierwszy przejazd testowy.
Pociągi do Karpacza już jeżdżą - na razie z budowy
Rewitalizacja linii kolejowej nr 340 relacji Mysłakowice - Karpacz jest zakończona pod względem torowym, zostały przeprowadzone prace związane z zabezpieczeniem przejazdów kolejowych. Do Karpacza już w marcu dojechał pierwszy skład techniczny. Po linii kursują pociągi z kruszywem. Już widać koniec prac. Peron i wiata na stacji w Karpaczu już czekają. W wyremontowanym budynku dworca od 2008 r. jest już Muzeum Zabawek, a więc nie będzie dostępny dla podróżnych.
Nie dojedziemy do Karpacza pociągami dalekobieżnymi, choćby z powodu braku trakcji elektrycznej. Na trasie z Jeleniej Góry, a być może też z innych stacji, z których kursują Koleje Dolnośląskie do miasta pod Śnieżką będą dowozić pociągi spalinowe. Perony na trasie mają po 100 m długości, a więc mogą obsłużyć jedno- i wieloczłonowe pojazdy spalinowe eksploatowane przez przewoźnika.
- Linia kolejowa nr 340 jest już praktycznie na ukończeniu. Trasa zostanie oddana do użytku w czerwcu. Prace nad zabytkowa wiatą w Mysłakowicach się opóźniają przez uzgodnienia i badanie drewna starej konstrukcji ale nie będzie miało to wpływu na uruchomienie połączeń – zapewnia Marcin Tutka z działu inwestycji i utrzymania DSDiK.
Pociągi pojadą dalej – Kowary czekają
Linia do Kowar zakończy się tuż przed odrestaurowanym już częściowo dworcem, należącym do miasta, gdzie trwa urządzanie biblioteki, centrum informacji turystycznej i muzeum regionalnego. Takie usytuowanie tymczasowej końcówki trasy wynika z kontynuacji dalszych prac w kierunku Kamiennej Góry.
Prace są już zaawansowane, a na części tego odcinka układane są już tory. Pociągi z Mysłakowic i Jeleniej Góry mają tu dojechać w 2026 r.
Malownicza meandrująca ciasnymi zakrętami linia u podnóża Karkonoszy prowadzi dalej z Kowar w kierunku Kamiennej Góry. To najbardziej wzniesiony fragment linii, który pokonuje duże różnice wzniesień. Na dużym odcinku przebiega bardzo wysokimi nasypami. Niegdyś nie było ich widać zza drzew i krzewów, które zdążyły tu wyrosnąć przez kilkadziesiąt lat. Teraz doskonale widać kunszt budowniczych z przełomu XIX/XX w. Zakręty, na których pociągi pokonują niewielkie odległości w linii prostej ale kilometry linią kolejową doprowadzają do tunelu pod Przełęczą Kowarską, po którego pokonaniu linia obniża się już łagodniej przez Pisarzowice do Kamiennej Góry. Tunel na trasie pod przełęczą został zabezpieczony przed wejściem osób trzecich.

Dworzec kolejowy w Zbąszyniu po remoncie - dla podróżnych, usług i lokalnego samorządu
Autor: PKP S.A.