Mieszkanie Plus po niemiecku
Mimo upływu dwóch lat od ogłoszenia Narodowego Programu Mieszkaniowego przez rząd PiS, do dziś nie doczekaliśmy się żadnych konkretów. Pięć miesięcy po wyborach niemieckie partie CDU, CSU i SPD opublikowały umowę koalicyjną, w której zawarły konkretne zobowiązania dotyczące realizacji programu mieszkaniowego – informuje dr Jacek Furga, przewodniczący Komitetu Finansowania Nieruchomości Związku Banków Polskich.
Jacek Furga wyjaśnia, że celem trwających 5 miesięcy negocjacji nie był podział stanowisk, ale program gospodarczy i społeczny, jak również polityka zagraniczna. W uzgodnionej właśnie umowie chadeków i socjaldemokratów zobowiązano rząd federalny do wsparcia budowy 1,5 mln nowych mieszkań i domów jednorodzinnych do końca 2021 r.
– Aby tak zdefiniowany cel osiągnąć, uzgodniono od razu instrumenty wsparcia nabywania na własność mieszkań zarówno na rynku pierwotnym jak i wtórnym – mówi Jacek Furga. I dodaje, że każda niemiecka rodzina przez okres 10 lat od daty nabycia mieszkania lub domu będzie otrzymywała rocznie dopłatę w wysokości 1200 euro na każde dziecko.
Ponadto państwowy Bank KfW (odpowiednik naszego BGK) ma udzielać poręczeń kredytobiorcom, którzy nie posiadają wkładu własnego, niezbędnego do zaciągnięcia kredytu hipotecznego na mieszkanie. Wzmocniona ma być zachęta do oszczędzania w kasach oszczędnościowo-budowlanych, zwłaszcza dla osób poniżej 25 lat oraz podwyższone progi dochodowe uprawniające do korzystania z premii za oszczędzanie w tych kasach. Rząd ma też zaktywizować lokalne samorządy do uatrakcyjnienia lokalnych planów zagospodarowania przestrzennego.
– Wspierając własność mieszkaniową rząd niemiecki wychodzi z założenia, że każde nowo wybudowane mieszkanie własnościowe uwalnia z reguły na rynku jedno mieszkanie na wynajem. Te działania mają wyhamować obserwowany w Niemczech od kilku lat wzrost stawek czynszu mieszkań na wynajem. Niezależnie od wspierania budowy mieszkań prywatnych, zaplanowano w budżecie kwotę 2 mld euro na budowę mieszkań socjalnych – komentuje Jacek Furga.