Sztolnia Czarnego Pstrąga z nową atrakcją. Dlaczego warto odwiedzić zabytkową kopalnię srebra?

W zabytkowej Sztolni Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach już teraz można morsować, spławiać się pontonem lub łodzią z przewodnikiem. Niedługo odwiedzających czeka też nowa atrakcja. Zobacz, dlaczego warto zaplanować wizytę w Sztolni.
Podziemny labirynt w Kopalni Srebra
Zabytkowa Kopalnia Srebra w Tarnowskich Górach, położona przy ul. Szczęść Boże 81, to część Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. W 2017 roku obiekt został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Wydobycie rud srebra, cynku i ołowiu rozpoczęto tam na przełomie XII i XIII wieku. Eksploatowano dolomity kruszconośne z okresu triasu, w których odkryto m.in. galenę, mineralną postać siarczku ołowiu. W latach 1784-1913 działała tam Królewska Kopalnia Fryderyk. A wydobywane w niej srebro trafiało nawet do Chin, gdzie służyło do produkcji monet.
Zachowaną do dziś część Fryderyka można zwiedzać jako Kopalnię Srebra. Podziemny układ wyrobisk górniczych, przodków, chodników transportowych i sztolni odprowadzających wodę to podziemne miasto – labirynt korytarzy, jak czytamy w opisie na stronie Szlaku (zabytkitechniki.pl). Fragment długości 1740 m przeznaczono na szlak turystyczny. Schodzi się na głębokość 40 m a szlak prowadzi między trzema szybami. 270-metrowy odcinek tej trasy pokonuje się łodziami.

Jakie atrakcje w Sztolni Czarnego Pstrąga
Niespełna 4 kilometry na zachód od Kopalni, w Parku Repeckim, znajduje się Sztolnia Czarnego Pstrąga, oddana do użytku w 1834 roku, stanowiąca fragment tzw. Głębokiej Sztolni dawnej kopalni Fryderyk. Sztolnie służyły w kopalniach do odprowadzania wody na powierzchnię, chroniły chodniki górnicze przed zatopieniem wodami podziemnymi. Kopano je, drążąc skały, a cały kompleks odwadniający kopalni Fryderyk razem z chodnikami pomocniczymi miał długość prawie 17 km.
Pracowały przy nim dwa pokolenia górników, jak czytamy na stronie UNESCO. Sztolnia swoją nazwę zawdzięcza pstrągom, które pływały w jej wodach, a w świetle lamp górniczych wydawały się czarne. Na powierzchni ziemi wejście do niej wyznaczają owalne obiekty obudowane kamieniem dolomitowym i pokryte stożkowymi dachami z gontu. To szyby sztolniowe Ewa i Sylwester.
Po zejściu 30 metrów pod ziemię trafia się na 600 metrowy, zalany wodą korytarz, który prowadzi we wnętrzu skał dolomitowych. Całą trasę pokonuje się w łodziach między przystaniami zlokalizowanymi przy szybach Sylwester i Ewa. Przewodnik prowadzi łódź odpychając się od skał i jest to jeden z najdłuższych podziemnych spływów łodziami w Europie.
Osoby spragnione adrenaliny mogą się też zdecydować na podziemny rafting, czyli samodzielny spływ pontonem. Po zejściu do podziemi krętymi schodami, uczestnicy dostają wiosło, kamizelkę ratunkową i kask a trasa trwa wtedy dwukrotnie dłużej, niż tradycyjna pokonywana łodzią, trzeba bowiem wrócić do punktu wyjścia, a powrotną drogę pokonuje się tylko przy świetle czołówek i latarek.

Nowa atrakcja w Sztolni Czarnego Pstrąga
Do tych atrakcji doszła niedawno możliwość podziemnego morsowania – kąpiel w wodzie o temperaturze od 6-9 stopni Celsjusza. A w październiku br testowano kolejną formę podziemnej turystyki – floating. Woda w sztolni płynie ok. 200 litrów na sekundę, oznacza to, że łódź przemieszcza się z nurtem bez konieczności użycia wioseł.
W łodzi położona zostaje deska, na niej karimata, a na tak przygotowane leże kładzie się miłośnik floatingu. Samotnie i w ciszy, spływa z podziemnym nurtem. Floating przez ograniczenie bodźców ma służyć osiągnięciu stanu głębokiego relaksu, zniwelować napięcie i stres – jako zabieg proponują go uzdrowiska, bo godzinna sesja ma zastępować cztery godziny snu. Wykorzystywane w tym celu są specjalne kapsuły floatingowe, w których człowiek zanurza się bezpośrednio w słonej wodzie, regenerując umysł i ciało.
W przypadku floatingu w Sztolni Czarnego Pstrąga spływ ma trwać niespełna godzinę (50-60 minut), będzie się odbywał w prawie całkowitej ciemności. Łódź, w której się płynie, jest niezatapialna i trudna do wywrócenia, a głębokość wody wynosi tylko metr. Uczestnicy mają łączyć się z dostępnym pod ziemią internetem a o ich bezpieczeństwo dodatkowo zadba obsługa w piankach nurkowych. Korytarz monitorują kamery na podczerwień.
Jak zapowiada na swojej stronie Kopalnia Srebra, floating już niedługo być dostępny dla turystów.
Jak dojechać do Sztolni Czarnego Pstrąga?
Może zainteresuje Cię także:
- Kolej linowa na Szyndzielnię - stacja przeszła modernizację
- Baseny termalne w Polsce
- Kopalnia Wieczorek zmieni się w HUB Gamingowo-Technologiczny