Oddanie S3 przed wakacjami zagrożone? Rozpaczliwy apel wykonawców do premiera

2025-06-13 7:19

Lider konsorcjum budującego jeden z ostatnich odcinków drogi ekspresowej S3 na Zachodnim Pomorzu ostrzega, że uzyskanie pełnej przejezdności przed wakacjami, jak zapowiadała GDDKiA, jest zagrożone. Wykonawcy odcinka Dargobądz–Troszyn nie są w stanie dłużej finansować inwestycji z prywatnych środków i apelują do premiera rządu o działania na rzecz uznania roszczeń z tytułu nadzwyczajnego wzrostu kosztów. 11 czerwca 2025 r. wystosowali list otwarty w tej sprawie.

Spis treści

  1. List otwarty wykonawców S3 do premiera Donalda Tuska
  2. PRD Nowogard: Trzeba dokapitalizować budowę drogi ekspresowej S3
  3. Roszczenia zgłaszane GDDKiA od trzech lat
  4. Wykonawcy finansują budowę S3 z prywatnych pieniędzy?
  5. Co na to GDDKiA?

List otwarty wykonawców S3 do premiera Donalda Tuska

List otwarty do premiera wystosował lider konsorcjum budującego 16-km odcinek Dargobądz–Troszyn drogi ekspresowej S3 – firma PRD Nowogard.

Przypomnijmy, że początkowo liderem konsorcjum budującego ten odcinek S3 była firma Polbud Pomorze. To się zmieniło po proteście Polbudu i dwukrotnym zawieszeniu prac. W grudniu 2024 roku Polbud po raz drugi wystąpił z roszczeniami do GDDKiA, informując o wstrzymaniu prac. Pozostałe firmy, partnerzy tworzonego z Polbudem, jako liderem konsorcjum, jak informowała wówczas GDDKiA, były zaskoczone oświadczeniem lidera, ale zadeklarowały dokończenie kontraktu. Zmienił się wtedy też lider konsorcjum. Obecnie jest nim wspomniany na początku - PRD Nowogard.

MuratorPlus: Budowa S1 obejścia Węgierskiej Górki

PRD Nowogard: Trzeba dokapitalizować budowę drogi ekspresowej S3

PRD Nowogard apeluje do premiera o pilne doprowadzenie do dokapitalizowania kontraktu oraz zagwarantowanie pokrycia nadzwyczajnych, niemożliwych do przewidzenia kosztów inwestycji. Bez tego kontynuacja prac w terminie pozwalającym na pełną przejezdność trasą S3 przed wakacjami staje pod znakiem zapytania a kolejnym firmom pracującym na kontrakcie firm grożą poważne kłopoty finansowe.

Według firmy, do drastycznego wzrostu kosztów doszło na kontrakcie z powodu wybuchu pandemii Covid-19 i wojny na Ukrainie.

Koszt realizacji inwestycji wzrósł o 172 mln zł. Zamawiający, czyli szczeciński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zwaloryzował dotychczas wartość kontraktu o 15%, czyli o 83 mln zł. Pozostała kwota nadal pozostaje bez pokrycia i stanowi olbrzymie obciążenie finansowe dla wykonawców, którzy muszą ją wydać z prywatnych środków finansując publiczną inwestycję.

List otwarty jest wyrazem naszej desperacji i determinacji w sytuacji, gdy z niezawinionych przez nas przyczyn zagrożone jest istnienie naszej firmy, a pozostali członkowie konsorcjum narażeni są na wielomilionowe straty – mówi Katarzyna Łazarz-Brzezińska, Wiceprezes Zarządu PRD Nowogard S.A.

Roszczenia zgłaszane GDDKiA od trzech lat

Jak twierdzi, konsorcjum zgłasza GDDKiA niezaspokojone roszczenia związane z nadzwyczajnym wzrostem kosztów budowy już od 2022 roku. Wykonawcy wielokrotnie zwracali się o zmianę umowy i podwyższenie wynagrodzenia ponad 15 proc. waloryzację. Czterokrotnie wnioskowali o mediację przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP. Odbyli kilkadziesiąt spotkań z przedstawicielami oddziału GDDKiA w Szczecinie, centrali GDDKiA w Warszawie oraz w Ministerstwie Infrastruktury.

Deklaracje przychylności i dobrej woli złożone w trakcie tych spotkań okazały się nie mieć pokrycia w działaniach. Po trzech latach rozmów, próśb i ponagleń, przy pełnej transparentności z naszej strony, odbieramy postawę GDDKiA i Ministerstwa Infrastruktury jako pozorowanie dialogu i odwlekanie decyzji zmierzające do tego, abyśmy dokończyli kontrakt niezależnie od skutków finansowych dla naszych firm. Wówczas roszczeń moglibyśmy ewentualnie dochodzić na drodze procesu przed sądem powszechnym. Nie zgadzamy się jednak na taki scenariusz, ponieważ oznaczałby on najprawdopodobniej konieczność złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przez niektórych członków Konsorcjum, którzy nie dysponują tak dużymi rezerwami finansowymi, które pozwoliłyby na finansowanie realizacji kontraktu przez kolejnych kilka lat, do zakończenia sporu sądowego – argumentuje wiceprezes PRD Nowogard.

Jak twierdzi, firma nie może i nie chce działać na szkodę firm oraz podwykonawców i kontrahentów, a tym byłoby dalsze finansowanie kontraktu z własnych środków bez gwarancji otrzymania wynagrodzenia od zamawiającego. Rozwiązanie to byłoby niekorzystne również z punktu widzenia budżetu Państwa, gdyż przegrana GDDKiA w sądzie wiązać się będzie z większymi kosztami niż zaspokojenie roszczeń wykonawcy w trybie kontraktowym, a upadłość wykonawców oznaczać będzie uszczuplenie wpływów podatkowych oraz wywołanie negatywnych skutków społecznych, których niwelowanie w konsekwencji będzie obciążeniem dla finansów publicznych.

Wykonawcy finansują budowę S3 z prywatnych pieniędzy?

Autorzy listu do premiera sygnalizują, że w sytuacji braku bezzwłocznej decyzji dotyczącej uregulowania przynajmniej części roszczeń wynikających z wydanych środków i jednoczesnego zagwarantowania finansowania nadzwyczajnych wydatków zaplanowanych do końca kontraktu, nie będą w stanie dalej finansować z prywatnych pieniędzy i kredytów budowy odcinka Dargobądz-Troszyn.

- Nie będziemy również w stanie kontraktować naszych podwykonawców i dostawców, wiedząc, że nie będziemy posiadali środków, aby zapłacić za ich usługi. Scenariusz ten, spowodowany wielokrotnymi odmowami oraz trwającym trzy lata pozorowaniem dialogu w tej sprawie przez GDDKiA spowoduje, że w okresie wakacyjnym przejazd na trasie S3 będzie odbywał się po placu budowy, który nie jest przystosowany do tak dużego natężenia ruchu i na którym w wielu miejscach obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h - argumentuje Katarzyna Łazarz-Brzezińska.

Trasa S3 na odcinku Dargobądz-Troszyn jest gotowa w 95 procentach, a jej wykonawcy deklarują dołożenie wszelkich starań, aby była przejezdna dwoma pasami ruchu w każdą stronę przed wakacjami. Sami jednak nie są w stanie dalej ponosić z własnych środków kosztów realizacji inwestycji publicznej.

PRD Nowogard SA jest liderem konsorcjum firm budujących 16-km odcinek drogi ekspresowej S3 Troszyn-Dargobądz. Firma specjalizuje się w budowie i modernizacji dróg oraz infrastruktury transportowej. Istniejąca od 1946 roku Firma zrealizowała ponad tysiąc inwestycji drogowych na Pomorzu Zachodnim. Zatrudnia 158 osób oraz współpracuje z dziesiątkami podwykonawców i dostawców.

W budowie jest jeszcze jeden odcinek drogi ekspresowej S3 łączący się z odcinkiem Dargobądz - Troszyn. To blisko 17 km odcinek Świnoujście Dargobądz. Buduje go firma Polaqua.

Co na to GDDKiA?

Jak twierdzi Mateusz Grzeszczuk, rzecznik szczecińskiego oddziału GDDKiA cały czas trwają rozmowy z wykonawcami odcinka Dargobądz - Troszyn. 

Zapytaliśmy czy faktycznie przejezdność trasy (po dwa pasy ruchu w każdym kierunku)  przed wakacjami jest zagrożona.

- Prace są w dalszym ciągu prowadzone. Plac budowy nie został opuszczony- mówi Mateusz Grzeszczuk. - Robimy wszystko co można by rozwiązać tę trudną sytuację - dodaje. - Zobowiązani jesteśmy działać w zakresie jednolitego podejścia do wszystkich inwestycji drogowych GDDKiA oraz przyjętych zasad waloryzacji, obowiązujących limitów finansowych i przepisów prawa. Zmiana przyjętego limitu waloryzacji wymagałaby zwiększenia limitu finansowego Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych, co wymagałoby decyzji Rady Ministrów. 

Rzecznik podkreśla, że GDDKiA wypłaciła na tym kontrakcie z tytułu waloryzacji łącznie 102 mln zł brutto (82,8 mln zł netto). Limit waloryzacji był dwukrotnie podnoszony z 5 do 10 proc., a następnie z 10 do 15 proc. Wykonawca otrzymał należne mu przedłużenie czasu na ukończenie (do kwietnia tego roku). Otrzymał również do tej pory dodatkowo około 8 mln zł za poniesione koszty prowadzenia budowy w przedłużonym czasie na ukończenie. 

 Aktualnie wykonawca złożył powiadomienie o kolejnym roszczeniu terminowym. Po złożeniu pełnej dokumentacji i jej przeanalizowaniu będzie można mówić o ewentualnym finalnym kontraktowym terminie zakończenia.  

Jak mówi Mateusz Grzeszczuk, wszelkie roszczenia rozpatrywane są zgodnie z kontraktem i przepisami prawa przy udziale Inżyniera Kontraktu. Zwracamy przy tym uwagę, że ciężar udowodnienia zasadności danego roszczenia spoczywa po stronie wykonawcy. 

 Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika, na odcinku budowanym przez firmę Polaqua prace również trwają, choć wykonawca także zgłasza sporo roszczeń do GDDKiA.

Murowane starcie
Technologia budowy - beton komórkowy czy ceramika. MUROWANE STARCIE
Murator Plus Google News