Najpiękniejsze i najwspanialsze budowle z drewna w Polsce. Oto polskie drewniane cuda

2025-12-22 8:28

Drewno to jeden najstarszych materiałów konstrukcyjnych. Było kiedyś obok kamienia podstawowym budulcem. Niestety nie jest tak trwałe. Z drewna powstało mnóstwo zachwycających budowli. Wiele z nich znajdziemy w Polsce. Zobacz polskie cuda z drewna.

Tężnie w Ciechocinku - największe drewniane budowle w Polsce

i

Autor: Dariusz Jędrzejewski Tężnie w Ciechocinku - największe drewniane budowle w Polsce

Tężnie w Ciechocinku

Trzy drewniane tężnie to największa na świecie drewniana instalacja warzelnicza do produkcji soli. Dwie tężnie uruchomiono w roku 1829 a trzecia trzydzieści lat później. Mają w sumie 1741 m długości i tworzą „podkowę”. Solanka spływając powolutku po tarninowych wiązkach wypełniających konstrukcję tężni zwiększa swoje stężenie, jednocześnie wytwarzając wokół specyficzny mikroklimat, który ma właściwości lecznicze. Tężnie są zabytkiem techniki, a jednocześnie jednym z głównych miejsc rehabilitacji i leczenia uzdrowiska w Ciechocinku.

Nowe życie domu podcieniowego na Żuławach. Odbudowa budynku z historią

Pałac w Antoninie

Sercem Antonina, dawnej prywatnej osady leśnej Antoniego Henryka Radziwiłła, jest drewniany pałac zaprojektowany przez Karla Friedricha Schinkla i zbudowany w latach 1822–1824. Pałac ma niezwykłą formę. Korpus główny to czterokondygnacyjna, ośmioboczna sala z obiegającymi ją po obwodzie galeriami i z drewnianym stropem wspartym na grubej, murowanej kolumnie-kominie. Do korpusu przylegają cztery trzykondygnacyjne wąskie skrzydła; w trzech z nich znajdują się pokoje, do których dojście prowadzi klatką schodową wbudowaną w czwarte skrzydło. W 1827 i 1829 r. w pałacu gościł Fryderyk Chopin. Na parterze znajduje się izba muzealna poświęcona kompozytorowi; w pałacu odbywa się międzynarodowy festiwal muzyczny.

Radiostacja Gliwice

Strzelista konstrukcja radiowego masztu z daleka wygląda normalnie, dopiero, gdy podejdziemy pod podpory zobaczymy, że wszystkie jego elementy są z drewna. Maszt zbudowany w 1935 r. ma 111 m wysokości i jest uznany za najwyższą na świecie budowlę drewnianą. Skomplikowaną konstrukcję modrzewiowych belek łączy ponad 16 000 śrub z mosiądzu. Był głównym obiektem centrum nadawczego niemieckiej radiostacji, która pełniła zadania propagandowe. Maszt był miejscem, gdzie odbyła się jedna z niemieckich prowokacji, które miały usprawiedliwić we wrześniu 1939 r. rozpoczęcie działań wojennych przeciwko Polsce. Po wojnie maszt służył propagandzie PRL. Dzisiaj jest częścią Muzeum Historii Radia i Sztuki Mediów – Radiostacja Gliwice. Pełni także wciąż swoje funkcje „dźwigając” nadajniki radiowe i telekomunikacyjne.

Molo w Sopocie

Jest najdłuższym drewnianym molo w Europie. Jego historia sięga połowy XIX w., ale dzisiejszy wygląd zyskało w latach 20. XX w. Roztacza się z niego piękny widok na Sopot na tle wzgórz. W jego konstrukcji co prawda wykorzystano stalowe elementy, ale zasadnicza konstrukcja jest wykonana z drewna, w tym masywne podpory z drewnianych pni wbitych w morskie dno. Główny drewniany trakt spacerowy molo ma 511,5 m. Kończy go dobudowaną w latach 90. XX w. betonowa głowica, która ma wzmocnić jego konstrukcję przed naporem bałtyckich sztormów. Uzupełnieniem jest dobudowana z boku w XXI w. nowoczesna betonowa przystań jachtowa.

Kościół Pokoju w Jaworze

Ryglowy kościół Świętego Ducha z 1656 r. był jednym z trzech wzniesionych na Śląsku Kościołów Pokoju. Świątynie w Jaworze, Świdnicy i Głogowie były zbudowane na mocy kończącego wojnę trzydziestoletnią pokoju westfalskiego podpisanego w 1648 r. Na mocy dokumentu protestanci mogli na terenach katolickich wznieść domy modlitwy z nietrwałych materiałów i poza obrębem miast. Jaworski kościół imponuje wielkością i zalicza się do największych świątyń z drewna w Europie. Jest skromny z zewnątrz, ale zachwyca barokowym przepychem wnętrz. Szczególnie piękne są malowane i rzeźbione empory, czyli galerie, typowy element świątyń protestanckich. Przedstawiono na nich m.in. ponad 150 scen ze Starego i Nowego Testamentu.

Malowana wieś Zalipie

W 2018 r. Japońskie Stowarzyszenie Biur Podróży uznało Zalipie za jedno z 30 najpiękniejszych miejsc na świecie. Wieś zauroczyła Japończyków domami malowanymi w kwiaty. Takie zdobienie domów spotyka się w Polsce tylko tutaj. We wsi oprócz rozproszonych zagród z malowanymi elementami i zdobionego kwiatami kościoła znajduje się stała ekspozycja twórczości w Zagrodzie Felicji Curyłowej, oddziale Muzeum Okręgowego z Tarnowa. Podziw wzbudza, m.in. przepięknie ozdobiony ornamentami stary piec chlebowy. W zagrodzie malowane są też budynki gospodarskie. We wsi znajduje się również Dom Malarek, gdzie odbywają się warsztaty i spotkania artystyczne. Na cmentarzu obok kościoła znajduje się malowany grób Felicji Curyłowej, a przy drodze do Ćwikowa malowana kapliczka przydrożna.

Drewniany kościół w Haczowie

W małej wsi pod Krosnem na progu wzgórz Pogórza Strzyżowskiego wznosi się potężna drewniana świątynia kryta gontem. Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej jest największym gotyckim kościołem z drewna w Europie. Zbudowano go w tak dużych rozmiarach, aby pomieścił licznych wiernych z gęsto zaludnionych już w XV w. okolicach Haczowa. Ma ponad 40 m długości (pierwotnie bez wieży 25 m), 18 m szerokości, a sam stromy dach ma aż 10 m wysokości. Wzniesiony został z drewna jodłowego bez użycia ani jednego gwoździa. Budowlę otacza szeroki wieniec krytych sobót, gdzie chronili się przybywający na długo przed nabożeństwami wierni. We wnętrzu zachowała się unikalna polichromia z końca XV w. oraz cenne wyposażenie, którego największym skarbem jest Pieta z początku XV w. Świątynia znajduje się na liście światowego dziedzictwa kultury UNESCO.

Sulmierzyce

i

Autor: Dariusz Jędrzejewski Sulmierzyce

Ratusz w Sulmierzycach

Ratusz w Sulmierzycach w sumie na drewniany nie wygląda, bo wszystkie ściany zewnętrzne pokrywa pobielony tynk wapienny. Zbudowany jest na planie prostokąta i ma konstrukcję zrębową - widoczna jest ona tylko od środka budynku i została wyeksponowana w czasie remontu w latach 90. XX w. Podczas tej renowacji pozostawiono odkryte profilowane belki stropu i obramienia okien i drzwi.

Wysoki czterospadowy dach kryty gontem ma szerokie nadwieszone nad ścianami okapy, których krawędzie wsparte są na drewnianych smukłych słupach, tworząc rodzaj podcieni. Na środku kalenicy znajduje się czworoboczna wieżyczka ze ścianami krytymi gontem i zwieńczona metalowym hełmem z chorągiewką i wyciętym rokiem budowy 1743; ta sama data jest też wyryta nad drzwiami do ratusza. Budynek ma dwie kondygnacje – niski parter to dawne archiwum i lamus, czyli skarbiec i areszt, piętro miało funkcje reprezentacyjną z gabinetem burmistrza i salą posiedzeń. Wejście na piętro prowadzi od frontu po zewnętrznych drewnianych dwubiegowych schodach spiętych pośrodku podestem wspierającym się na dwóch kolumnach podpierających również krawędź dachu.

Budynek nie pełni już roli siedziby władz miasta. Od 1957 r. znajduje się w nim Muzeum Regionalne Ziemi Sulmierzyckiej.

Bogatynia

Bogatynia, ukryty skarb Dolnego Śląska. Unikatowa miejscowość tuż przy granicy Polski, Niemiec i Czech. Z 600 domów przysłupowych w Polsce aż 160 jest właśnie tu. 85 - wpisanych do rejestru zabytków. Takie domy spotyka się w rejonie od Dolnego Śląska przez północne Czechy, Górne Łużyce, aż po Szwajcarię Saksońską. Mówi się o nich: domy sudeckie albo domy łużyckie. Tak, to te słynne "domki w kratkę", które odnowione i z parapetami ozdobionymi donicami z pelargoniami wyglądają niczym z bajki. W Bogatyni te domy powstawały między drugą połową XVII wieku i początkiem wieku XIX. Są więc naprawdę stare. Podczas tragicznej powodzi błyskawicznej jaka nawiedziła miasto w 2010 r. znacznym uszkodzeniom uległo 277 domów przysłupowych. Większość domów musiała trafić do rozbiórki. Niektóre udało się odbudować, jak dom przysłupowy przy alei Żytawskiej 18, Dom Zegarmistrza czy dom przy Waryńskiego 18. Z kolei w 2022 zakończyły się prace konserwatorskie obiektu przy Żytawskiej 30. W ogóle aleja Żytawska prezentuje się najlepiej, choć i tu są jeszcze budynki, które czekają na remont - jak dawny dom wczasowy. Najwięcej jest ich na ulicach: Głównej, Górskiej, Kolejowej, Nadrzecznej czy 1 Maja.

Bogatynia

i

Autor: Dariusz Jędrzejewski Bogatynia

Chełmsko Śląskie

Chełmsko Śląskie to miasteczko na końcu Polski. Leży przy granicy z Czechami wciśnięte w dolinę Zadrnej pomiędzy Górami Kruczymi a najbardziej na północ wysuniętą częścią Gór Stołowych. Najcenniejszym obiektem w mieście jest zespół 11, dawniej 12, połączonych ze sobą niewielkich drewnianych domów podcieniowych, zwanych Apostołami. Przyjęło się określać, że ten nieistniejący dom to Judasz. Spłonął, a kiedy go odbudowano to znów uległ zniszczeniu, więc zaniechano dalszej odbudowy, bo już wiedziano, że nie ma tu miejsca dla apostoła, który zdradził Jezusa. Domy należały do tkaczy sprowadzonych w 1707 r. przez krzeszowskich cystersów.

Pierwotnie domy były konstrukcji zrębowej, którą z czasem uzupełniono o fragmenty murowane i ryglowe. Ściany zrębowe we frontowej części i na bokach są łączone na tzw. „rybi ogon”. Szczyty domów od ulicy mają podcienia powstałe z wysuniętej belki stropowej wspartej na ścianie wieńcowej, na której opiera się konstrukcja dachu. Podcienie z przodu wsparte są na prostych nie profilowanych słupach.

W domu pod nr 15 mieści się izba tradycji „Tkaczy Śląskich”, gdzie zobaczyć można stary warsztat i podpatrzeć technikę przędzenia na starych sprawnych krosnach. Po przeciwnej stronie miasta z drugiego podobnego zespołu nazywanego Siedmioma Braćmi gdzie znajdowały się pracownie tkaczy adamaszku zachował się tylko jeden.

Murator Plus Google News
Murowane starcie
Dom – ekologiczny czy tradycyjny? MUROWANE STARCIE