Spis treści
- S1 prawie gotowa, ale otwarcie niepewne
- Dlaczego nie mogą od razu otworzyć S1 Oświęcim - Dankowice dla kierowców?
- GDDKiA analizuje wszystkie opcje związane z otwarciem S1
- S1 Oświęcim - Dankowice - jedna z piękniejszych tras w województwie śląskim
- Koszt budowy tego odcinka to prawie miliard
S1 prawie gotowa, ale otwarcie niepewne
Około 15,6-kilometrowy odcinek pięknej dwupasmówki jest praktycznie gotowy. Piękna, nowiutka trasa z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku biegnie po bardzo zróżnicowanym terenie. Sporo tu stawów, zbiorników retencyjnych i rzek. Niektóre estakady przecinają zbiorniki wodne, linie kolejowe i lokalne drogi. Na tej trasie powstało w sumie aż 18 obiektów mostowych.
Sądząc po zdjęciach, jest tu już wszystko, włącznie z oznakowaniem trasy. Jej otwarcie zapowiedziano w trzecim kwartale. Okazuje się jednak, że udostępnienie kierowcom nowej drogi wcale nie jest takie pewne, nawet jeśli zostanie już oficjalnie ukończona. Powód?
- Pisaliśmy też: Obejście Węgierskiej Górki. Przejechaliśmy nowymi tunelami i po najwyższej estakadzie. Zobaczcie zdjęcia i FILM
Dlaczego nie mogą od razu otworzyć S1 Oświęcim - Dankowice dla kierowców?
Jak dowiedzieliśmy się, powodem jest niepokój mieszkańców powiatów, przez które biegnie droga i okolicznych. Czego obawiają się mieszkańcy? Powodem niepokoju jest obawa, że ruch z nowego odcinka S1, który nie będzie jeszcze połączony z następną częścią S1 Dankowice – Hałcnów, zaleje okoliczne miejscowości.
Drugi ze wspomnianych odcinków – Dankowice – Bielsko Biała Hałcnów, jest już mocno zaawansowany, ale jego oddanie zaplanowano kilka miesięcy później, w czwartym kwartale 2025 roku.
GDDKiA analizuje wszystkie opcje związane z otwarciem S1
Jak dowiedzieliśmy się w katowickim oddziale GDDKiA, obecnie trwają analizy, jak udostępnienie odcinka Oświęcim - Dankowice wpłynie na ruch lokalny.
GDDKiA szuka sposobu na zmniejszenie uciążliwości związanej z prawdopodobnie wzmożonym ruchem zjeżdżających z ekspresówki aut na drogi lokalne.
Możliwości są tak naprawdę dwie – albo odcinek zostanie otwarty i ruch z ekspresówki rozleje się po okolicy, albo też GDDKiA poczeka z otwarciem tego odcinka do momentu, aż będzie gotowa następna cześć S1, z którym obecny odcinek się połączy. Na razie, jak wspomnieliśmy, analizowane są oba warianty.
S1 Oświęcim - Dankowice - jedna z piękniejszych tras w województwie śląskim
Budowa odcinka Oświęcim Dankowice była jedną z ciekawszych w województwie śląskim. Warto m.in. wspomnieć o prawie półkilometrowej długości estakadzie biegnącej nad drogą powiatową w Jawiszowicach, nad stawem Tesznowiec oraz nad dwutorową linią kolejową Trzebinia – Zebrzydowice.
By można było tam ustawić podpory mostu, budowlańcy musieli wcześniej usypać sporej wielkości groblę. Estakada już jest oczywiście gotowa. Opiera się na 11 podporach (w tym dwóch przyczółkach).
Podobne obiekty widać jeszcze w kilku miejscach. Przecinają zbiorniki wodne lub mijają je w bardzo bliskiej odległości.
Koszt budowy tego odcinka to prawie miliard
Budowa tego odcinka, ze względu na sporą liczbę obiektów inżynierskich, nie jest tania. Jej koszt to prawie 990 mln złotych.
Wykonawcą jest konsorcjum firm PORR S.A. i Mota Engil Central Europe S.A. Liderem jest PORR.
W sumie 15,6 – kilometrowa część ekspresowej drogi S1 biegnie po 18 obiektach mostowych (wiadukty, mosty, estakada). Zaplanowano 13 rożnego rodzaju przepustów i 20 zbiorników wód opadowych. Przy drodze stanęło blisko 14 kilometrów ekranów dźwiękochłonnych. Droga ma dwa pasy ruchu w każdym kierunku z rezerwą na ewentualną dobudowę trzecich pasów.
Przy S1 Oświęcim Dankowice powstały trzy węzły:
- Oświęcim
- Wola
- Brzeszcze
