Do 15 kwietnia 2023 powinna wpłynąć ekstra premia od państwa. Dostałeś przelew?

2023-04-16 18:20
wpłata na konto
Autor: gettyimages Przelewy mialy trafić na konta do 15 kwietnia

Do prawie 2 mln Polaków powinna trafić premia od państwa. Przelewy realizowane były od końca marca. W sumie na kwotę 410 mln zł. Kto mógł liczyć na przelew i o jakich pieniądzach mówimy? Wszyscy mieli je dostać najpóźniej do 15 kwietnia 2023.

Spis treści

  1. O jaką wpłatę chodzi?
  2. Ile wynoszą wpłaty?
  3. Na czym polega oszczędzanie w PPK?
  4. Przelew nie dla każdego, kto oszczędza w PPK

O jaką wpłatę chodzi?

Chodzi o roczną wpłatę od państwa dla tych, którzy zdecydowali się uczestniczyć w Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK). Zgodnie z przepisami ustawy o PPK środki na coroczne dopłaty muszą zostać przekazane uczestnikom programu do 15 kwietnia każdego roku.

Ile wynoszą wpłaty?

Mowa jest o 240 zł - tyle bowiem państwo zobowiązało się dopłacać każdego roku tym, którzy do Pracowniczych Planów Kapitałowych przystąpili, a raczej nie zrezygnowali z tej formy oszczędzania.

Przypomnijmy, że w tym roku obowiązywał tzw. autozapis do PPK. Polegał na tym, że 1 marca nastąpił automatyczny zapis do programu wszystkich pracowników, nawet tych, którzy wcześniej się z niego wypisali. Dotyczył pracowników między 18. a 55. rokiem życia.

Pozostali, którzy ukończyli już 55 lat, ale nie przekroczyli 70. i chcą przystąpić do Pracowniczych Planów Kapitałowych mogą złożyć u pracodawcy wniosek o zawarcie w ich imieniu i na ich rzecz umowy o prowadzenie PPK.

Ci wszyscy natomiast, którzy nie chcą uczestniczyć w programie, powinni złożyć u pracodawcy ponowną deklarację o rezygnacji z PPK. Mogli to zrobić po 1 marca. Poprzednia deklaracja o rezygnacji z PPK wygasała z końcem lutego 2023.

Na czym polega oszczędzanie w PPK?

Oszczędzanie polega na comiesięcznych wpłatach do PPK minimum 2% naszego wynagrodzenia brutto, a maksymalnie 4%. Prawie drugie tyle ma nam dołożyć pracodawca, który każdemu pracownikowi wypłaci przynajmniej 1,5%, ale nie więcej niż 4%. Oznacza to, że na konto oszczędnościowe ma wpływać każdego miesiąca od 3,5 do nawet 8% pensji pracownika.

Do oszczędzania dorzuca się też państwo - to właśnie te 240 zł rocznie, które mają teraz trafić na konta. Jest również jednorazowa wpłata powitalna, na zachętę, w wysokości 250 zł.

Przelew nie dla każdego, kto oszczędza w PPK

Wypłatę roczną od państwa w wysokości 240 zł powinno dostać w tym roku ok. 1,7 mln osób. Tymczasem, jak wynika z danych, na oszczędzanie w PPK zdecydowało się ok. 2,6 mln. Dlaczego więc premia od państwa nie trafiła do wszystkich?

Tegoroczna premia omięła tych pracowników, którzy korzystali z długich urlopów macierzyńskich lub długich zwolnień lekarskich i nie udało im się osiągnąć minimalnego poziomu wpłat do PPK.

Zasady wskazują jasno, że na premię roczną od państwa może liczyć każdy zatrudniony, który odkładał w PPK przynajmniej przez kilka miesięcy w roku. 240 zł należy się uczestnikom, na których kontach wpłaty podstawowe i dodatkowe wynoszą przynajmniej tyle samo, co sześciokrotność płacy minimalnej. Moment rozpoczęcia oszczędzania w PPK nie jest tu brany pod uwagę.

Przelewu w wysokości 240 zł nie dostali również ci, którzy do PPK zostali automatycznie zapisani dopiero w marcu 2023. Premia dla nich zostanie wypłacona dopiero w przyszłym roku. Dostali oni za to 250 zł na powitanie.

Co nowego w świadczeniach od państwa:

Listen on Spreaker.
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Podziel się opinią
Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE
Czytaj więcej