Toalety publiczne na dworcu Warszawa Centralna - standard na światowym poziomie

2012-05-28 23:22
WC/2theloo-11 300Kb
Autor: 2theloo

Dworzec Warszawa Centralna przeszedł gruntowną modernizację. Za prawie 50 mln złotych wyremontowane zostały nie tylko elewacja dworca, poczekalnie, perony, galerie, a także, a być może przede wszystkim, toalety. Toalety publiczne w wielu miejscach pozostawiają wiele do życzenia, ale Warszawa Centralna od niedawna może się pochwalić standardem na światowym poziomie.

W wielu miastach Europy nikogo już nie dziwią tak wyglądające toalety publiczne. Od roku toaleta w nowej odsłonie  funkcjonuje na stołecznym Dworcu Centralnym, a w najbliższym czasie podobne „cudeńka” mają pojawić się na innych polskich dworcach i w galeriach handlowych.

Pełna automatyka, możliwość rozmienienia pieniędzy, przestronne kabiny, miejsce na bagaż czy torbę z zakupami, wieszaki na kurtki, interaktywne lustra. Na pochwałę zasługują pokoje dla matek z dziećmi (z wygodnymi przewijakami i muszlami w rozmiarze mini) oraz pomieszczenia przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Całości dopełnia przyjemne oświetlenie i muzyka.

Wchodzimy do rozświetlonego wnętrza toalety, wrzucamy monetę do automatu (w razie potrzeby pomoże nam uśmiechnięta obsługa) i przez bramkę – do złudzenia przypominającą przejście w metrze – zagłębiamy się w pachnące świeżością pomieszczenie. Panowie korzystający z pisuaru mogą „wymienić spojrzenia” z jednym z trzech buldogów, a ci, którzy zdecydują się na kabinę, będą mieli okazję podziwiać np. widok na Biały Dom w otoczeniu zieleni, stanąć oko w oko z wielkim szympansem lub „podejrzeć” dziewczynę biorącą prysznic. Z kolei panie będą mogły poczuć się jak w bibliotece (ściany jednej kabiny wyglądają jak regał z książkami) lub zachwycić się widokiem na rozświetloną panoramę Amsterdamu. Prosty sposób na ciekawe wnętrze – zastosowanie fototapety – okazał się strzałem w dziesiątkę, projekty są bardzo realistyczne, a przy tym uprzyjemniają wizytę w tak – wydawałoby się – prozaicznym miejscu.

W „toaletowym” sklepiku można zrobić małe sprawunki, co ważne szczególnie dla zapominalskich podróżujących, którzy mogą uzupełnić swój bagaż o chusteczki, minizestawy do makijażu i golenia, szczoteczki i pasty do zębów, różne artykuły higieniczne, a nawet napoje i słodycze. Rodzice zaopatrzą się w maty do przewijania, pieluchy i mleko dla dzieci. Jeśli przy okazji będziemy chcieli kupić komuś prezent, nie ma problemu, sklepiki oferują zabawne gadżety, które z powodzeniem sprawdzą się w tej roli. Z kolei na tych, którzy nie mogą obejść się bez kofeiny, czeka automat ze świeżą kawą. Płacąc za zakupy, otrzymamy rabat w wysokości kwoty, którą zapłaciliśmy za wejście do toalety.

Koncepcja nowatorskich toalet 2theloo powstała specjalnie na potrzeby przestrzeni publicznych, takich jak dworce kolejowe, galerie handlowe czy reprezentatywne ulice miast. Firma zadbała, by były one nie tylko funkcjonalne, lecz także przyjazne dla środowiska. W porównaniu ze standardowymi zużycie wody obniżono w nich aż o ok. 40% – m.in. dzięki bezdotykowym bateriom i samoczynnie spłukującym się sedesom. Nawet mydło dozowane jest tu za pomocą czujnika ruchu. Duże znaczenie ma również fakt, że toalety wyposażono w wysokiej jakości urządzenia najlepszych marek (Villeroy & Boch, Hansgrohe, Geberit, Tork). Oczywiście ważną kwestią jest też utrzymanie czystości, o co dba specjalnie wyszkolony personel. Część ogólnodostępna jest monitorowana w celu zapewnienia bezpieczeństwa użytkownikom.

Toalety 2theloo istnieją już w Holandii, Niemczech, Belgii, Hiszpanii, Portugalii.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej