Awaria tamy w Lubachowie na Dolnym Śląsku wciąż nienaprawiona. Jesienią wody było za dużo, teraz jest za mało

2024-12-05 9:13

W trakcie prowadzenia prac konserwacyjnych na zaporze SW Lubachów 26 listopada uległ awarii jeden z czterech napędów upustów pośrednich wody. W związku z tym faktem poprzez otwarty upust cały czas przelewa się woda. Po awarii tamy w Lubachowie odpływ wody utrzymuje się na poziomie 5,5 metra sześciennego na sekundę.

Tama w Lubachowie. Było tu niebezpiecznie w czasie jesiennej powodzi

O tamie w Lubachowie było głośno w czasie wrześniowej powodzi. Wezbrane wody Bystrzycy wypełniły nieckę Jeziora Bystrzyckiego po brzegi i przelały się przez jej koronę. To niekontrolowane przelanie się wód spowodowało niebezpieczeństwo przerwania ponad 100-letniej zapory i gwałtownie podniosło poziom wody w dole rzeki. Wpłynęło to na zwiększenie fali powodziowej i zagrożenie dla położonego niżej zbiornika w Mietkowe i terenów leżących dalej aż do Wrocławia. Szerokim echem odbiło się zwiększenie zrzutu wody z Mietkowa, co zagroziło powodzią przedmieść i dzielnic Wrocławia.

Uszkodzenie tamy poważniejsze, niż myślano. Wciąż jest problem

Tegoroczną konserwację tamy przeprowadzano m.in. w związku z wydarzeniami podczas powodzi. Podczas rutynowych testów zaciął się mechanizm zamykający upust. Choć podjęto wiele prób jego uruchomienia, nic z tego nie wyszło.

Początkowo zarządzającej zaporą spółce Tauron Ekoenergia wydawało się, że jest to uszkodzenie, które uda się naprawić już następnego dnia. Niestety, okazało się poważniejsze. Zachodzi potrzeba uszczelnienia upustu innymi metodami z wyłączeniem oryginalnych wrót. Pracownicy spółki informowali „Gazetę Wrocławską”, że sposób został uzgodniony i przekonsultowany ze specjalistami z branży inżynierii wodnej.

Naprawa tamy w Lubachowie pod wodą

Prace naprawcze będzie trzeba przeprowadzić pod powierzchnią wody. Utrudniać je będzie także duży napór wód wypływających przez upust. W zbiorniku znajduje się jedno z ujęć wód dla Dzierżoniowa i okolicznych miast. Obniżenie się poziomu wody uniemożliwia dostarczanie jej do sieci. Na szczęście miasta korzystające z tego ujęcia mają do dyspozycji również inne miejsca poboru wody pitnej.

Można teraz oczyścić jezioro

Niski poziom wód w Jeziorze Bystrzyckim można teraz wykorzystać do oczyszczenia dna ze śmieci i resztek po powodzi. Już zaraz po powodzi mieszkańcy i lokalny samorząd rozpoczęły wielkie sprzątanie. Jest teraz okazja na bardziej dokładne wybranie ukrytych do tej pory pod wodą śmieci.

Murowane starcie
Termoizolacja - styropian czy wełna. MUROWANE STARCIE

10 największych zapór wodnych w Polsce

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej