Wyłudzenia na Polski Ład - Ministerstwo Finansów ostrzega. Jak się bronić przed oszustami i wyłudzaniem pieniędzy?
Wyłudzenia na Polski Ład to wynik zamieszania wokół nowego systemu podatkowego, które przestępcy z powodzeniem wykorzystują, aby przejąć nasze pieniądze i dane osobowe. Jeśli nie chcesz paść ofiarą przestępstwa, dowiedz się co zrobić, aby zawsze być mądrzejszym od oszusta. Sprawdź, jak się bronić przed wyłudzaniem pieniędzy, zanim wpadniesz w długi.
Od kiedy wszedł Polski Ład zdezorientowani są i podatnicy, i urzędnicy, tymczasem oszustw „na Polski Ład” przybywa. Dzwonią do nas numery, niby z instytucji państwowych, rozmówcy każą nam wypełniać PIT-2, a wszystko po to żeby przejąć konta ofiar. Uczulamy wszystkich, bo nigdy nie mamy pewności, czy właśnie w tej chwili ktoś nie wyłudza pieniędzy na nasze dane. Jak rozpoznać oszustwo i jak się przed nim bronić? Gdzie zgłosić próby oszustwa na Polski Ład? Bądź szybszy i mądrzejszy od oszusta!
"Urzędy skarbowe i Ministerstwo Finansów nie prowadzą telefonicznej ani mailowej weryfikacji rozpatrywanych spraw. Są to próby wyłudzeń ze strony oszustów, którzy chcą uzyskać od nas pieniądze lub informacje". Takie ostrzeżenie pojawiło się na stronie Ministerstwa Finansów.
Spis treści
- Wyłudzenia na telefon ze skarbówki, czyli spoofing caller ID
- Wyłudzenia pieniędzy na SMS lub mail dotyczący PIT-2
- Wyłudzenia na instalowanie aplikacji na telefonie lub komputerze
- Gdzie zgłosić próbę wyłudzenia?
- O jakie dane nie ma prawa prosić nas urzędnik, ani nikt inny?
- Wyłudzenia - kto może nas prosić o okazanie dowodu tożsamości?
Wyłudzenia na telefon ze skarbówki, czyli spoofing caller ID
Wyłudzenia na telefon polegają na odbieraniu połączeń przychodzących np. z Urzędu Skarbowego. Aktualnie przestępcy podszywają się pod dowolny numer, który w telefonie odbiorcy wyświetla się jako określona nazwa i numer kontaktu. Dzwonią już nie tylko jako konsultanci z infolinii banków. To bardzo sprytne oszustwo, ponieważ na telefonie ofiary wyświetla się nazwa - „Urząd Skarbowy Warszawa”lub „Krajowa Informacja Skarbowa”. Wyświetla się również prawdziwy numer instytucji, ale nie rzuca się w oczy tak jak napis.
Co się dzieje, gdy ofiara ataku odbiera taki telefon?
- Na początek podawana jest informowana o tym, że ma np. niewielką niedopłatę podatku, co wyniknęło ze zmian wprowadzonych w ramach Polskiego Ładu i natychmiast musi wyrównać niedopłatę, inaczej czeka ją wysoka grzywna. Fałszywy urzędnik mówi, że te niewielką kwotę można uiścić od razu podczas rozmowy, co rozwiąże problem.
- Następnie przestępca przesyła link, za pomocą którego ofiara ma się zalogować do swojej bankowości elektronicznej.
- Dzięki linkowi (a dokładniej dzięki złośliwemu oprogramowaniu, które jest pod nim zaszyte) przestępcy przechwytują login i hasło, po czym opróżniają nasze konta.
- Inny scenariusz może być taki, że wcale nie chodzi o niedopłatę, a wręcz przeciwnie: rzekomy urzędnik twierdzi, że danej osobie należy się wysoka ulga podatkowa i aby ją otrzymać, wystarczy uzupełnić pewne informacje. Oferując pomoc w wypełnieniu wniosku, wyłudzają np. numer PESEL, numer i serię dowodu osobistego albo skan dokumentu tożsamości. Przestępca mając takie dane będzie mógł zaciągnąć na nasze nazwisko kredyt, podpisać nielegalne umowy, a nawet założyć fikcyjną firmę, co dla ofiary jest gwarancją obciążenia niezawinionymi długami.
Nie dajmy się zmanipulować. Jeśli tylko rozmowa wzbudzi nasze wątpliwości, poprośmy o imię i nazwisko rozmówcy, jego stanowisko i podanie dokładnej nazwy jednostki, z której dzwoni. Potem rozłączmy się i zadzwońmy do instytucji z pytaniem, czy naprawdę taki urzędnik wykonał do nas połączenie. Absolutnie nie zdradzajmy żadnych danych, informacji o sobie, ani nie wykonujmy poleceń dzwoniącego - radzi Aneta Miszczak, ekspert Intrum.
Wyłudzenia pieniędzy na SMS lub mail dotyczący PIT-2
Wraz z wprowadzeniem Polskiego Ładu wśród zatrudnionych zapanowało duże zamieszanie w związku z dokumentem podatkowym PIT-2. Gorączkowe rozważania na temat tego, czy złożyć oświadczenie, czy nie, toczą się w społeczeństwie i mediach. Tą lukę również z powodzeniem wykorzystują oszuści. Rozsyłają oni maile i SMS-y, które informują o konieczności złożenia lub aktualizacji formularza PIT-2.
Nadawca takiej wiadomości SMS to zazwyczaj konkretny urząd skarbowy z nazwą miejscowości albo resort finansów. Na ekranie telefonu może wyświetlić się też nazwa firmy, w której pracuje ofiara, co wprowadza przekonanie, że wezwanie pochodzi od pracodawcy.
Skąd przestępcy mają tak dokładne dane ofiarach? Oczywiście z internetu. Sami zamieszczamy nasze nazwiska i maile służbowe na oficjalnych stronach firm, oznaczamy miejsce pracy np. w mediach społecznościowych. Dostajemy e-maile i SMS-y z linkami lub z załącznikami, w których są wirusy. Ich ściągnięcie powoduje zainstalowanie na urządzeniu oprogramowania szpiegującego, które kopiuje hasła do bankowości elektronicznej.
SMS-y i e-maile, w których mowa o PIT-2, należy dokładnie przeczytać i nie spieszyć się z odpowiedzią. Pod żadnym pozorem nie klikać w linki lub załączniki takich wiadomości. Żadna z instytucji administracji publicznej nie poprosi o nasze dane osobowe i bankowe. Polecenia takie jak „wyślij te dane w ciągu 24 godzin” lub „padłeś ofiarą przestępstwa, kliknij tutaj natychmiast” to próba wywarcia presji i bezpośredni atak na nasze pieniądze i dane, które pozwolą przestępcom wzbogacić się naszym kosztem – podpowiada Aneta Miszczak, ekspert Intrum.
Wyłudzenia na instalowanie aplikacji na telefonie lub komputerze
Często bywa, że dzwoniący oszust nakłania do ściągnięcia i zainstalowania programów typu TeamView lub QuickView lub innych aktualizacji i wtyczek. Takie aplikacje umożliwiają zdalne przechwycenie obrazu z ekranu. Przestępcy w ten sposób mogą m.in. obserwować stan konta i dane logowania.
Gdzie zgłosić próbę wyłudzenia?
Jeśli odbierzesz podejrzany telefon lub doznasz innej próby wyłudzenia danych, które dotyczą Ministerstwa Finansów, Urzędów Skarbowych czy Krajowej Administracji Skarbowej, należy zgłosić incydent pod adres mailowy: incydent@mf.gov.pl. A jeśli utraciłeś dowód osobisty, prawo jazdy lub ktoś wyłudził od Ciebie jego skan, natychmiast zastrzeż dokument i zgłoś się na Policję w celu powiadomienia o przestępstwie.
O jakie dane nie ma prawa prosić nas urzędnik, ani nikt inny?
Aby skutecznie bronić się przed wszelkimi wyłudzeniami finansowymi, nie tylko na Polski Ład, musimy mieć wiedzę kto i w jakim celu ma prawo od nas wymagać przekazania określonych danych.
Informacje, o które nie ma prawa prosić nas żaden urzędnik, tym bardziej nikt spoza urzędu:
- Login i hasło do bankowości internetowej.
- Numer karty płatniczej i jej kod CVV.
Wyłudzenia - kto może nas prosić o okazanie dowodu tożsamości?
Szczególne zasady bezpieczeństwa należy zachować, jeśli chodzi o udostępnianie oryginału lub skanu naszego dowodu tożsamości lub prawa jazdy. O fizyczne okazanie oryginału dokumentu, zgodnie z prawem, mogą nas prosić jedynie:
- pracownik skarbowy, pracownik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - po okazaniu decyzji o rozpoczęciu kontroli,
- funkcjonariusze: Policji, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Służby Więziennej, Straży Leśnej,
- pracownik hotelu (przy zameldowaniu),
- sprzedawca alkoholu,
- osoby działające w imieniu zarządcy drogi oraz pracownicy ochrony osób i mienia.
Wymienione wyżej osoby mogą prosić jedynie o fizyczne okazanie dowodu lub prawa jazdy, ale ani służby, ani urzędy nie będą nigdy prosić o przeskanowanie dokumentów i wysłanie tych skanów mailem. Nie dajmy się także namówić na zatrzymanie dowodu np. „pod zastaw”, np. przez pracowników firmy, w której wypożyczamy sprzęt czy auto. Pozostawienie dokumentów w rękach nieuprawnionej osoby to prosta droga, aby popaść w długi – uczula Aneta Miszczak, ekspert Intrum.
