W tej manufakturze w temperaturze 1000 stopni Celsjusza wypalają się fajansowe dzieła sztuki

2024-11-26 10:47

Przepiękne, ręczne malowane naczynia czy figurki z fajansu są od lat wizytówką Włocławka. To miasto jest stolicą polskiego fajansu. W czasach świetności istniały tu aż cztery fabryki produkujące tego rodzaju ceramikę. Dziś funkcjonują dwie. Zwiedziliśmy jedną z nich – manufakturę Fajans Włocławski. Dzieło założycieli, państwa Szanowskich, dawnych pracowników Zakładu Ceramiki Stołowej postanowił kontynuować ich syn, który jest obecnie właścicielem manufaktury Fajans Włocławski.

Spis treści

  1. Włocławek stolica polskiego fajansu
  2. Wisła, kiedyś dla Włocławka, jak dzisiejsza autostrada
  3. Szkoła Zdobników Fajansu we Włocławku nie przetrwała do dziś
  4. Reaktywowali fabrykę fajansu we Włocławku
  5. Powstała spółka Fajans Włocławski
  6. Jak powstają naczynia z fajansu we Włocławku?
  7. Interaktywne Centrum Fajansu - Skarbiec Fajansu we Włocławku
Tak powstają ręcznie malowane naczynia w Fajansie Włocławskim

Włocławek stolica polskiego fajansu

We Włocławku fajans jest czymś, z czego mieszkańcy są bardzo dumni. Ceramika i ręcznie malowane naczynia i figurki stanowią dziś jedne z obowiązkowych pamiątek z tego miasta. Na jednym z rond w mieście stanął nawet, stylizowany na fajansowy imbryk, zdobiony kobaltowymi kwiatami.

Fajans to rodzaj ceramiki, podobnej do porcelany, ale bardziej porowaty. Naczynia z fajansu są wypalane w piecach o temperaturze przekraczającej 1000 stopni, są szkliwione i malowane. Pierwsza fabryka, produkująca ceramikę fajansową, powstała w 1873 roku. I choć nie było nigdzie w okolicy bogatych złóż gliny fajansowej, z której można by było produkować tę ceramikę, była jednak Wisła. Wówczas, to właśnie rzeka pełniła rolę dzisiejszej autostrady.

Czytaj też: 

Fabryka Porcelany w Katowicach dziś jest perełką. Jeszcze dekadę temu straszyły tu ponure ruiny

Wisła, kiedyś dla Włocławka, jak dzisiejsza autostrada

Dzięki bliskości rzeki, łatwo można było przetransportować surowiec z odleglejszych miejsc. Początkowo sprowadzano go z Niemiec, potem także z Rosji. Jak podkreślają historycy, sukces pierwszej fabryki sprawił, że zaczęto budować kolejne. Był taki moment, gdy we Włocławku istniały aż cztery fabryki fajansu.

Podobno ze sobą nie konkurowały. Często produkowały nawet takie same naczynia. A producenta można było rozpoznać tylko po sygnaturze na spodzie naczynia.

Po wybuchu II wojny światowej, kontrolę nad fabrykami przejęli Niemcy. Nadal produkowali fajans, ale już prostszy. Zazwyczaj biały. Były to naczynia dla stołówek czy szpitali wojskowych. Po wojnie, postanowiono połączyć wszystkie te fabryki w jeden zakład. Powstał Zakład nr 1 Włocławskich Zakładów Ceramiki Stołowej. W 1973 roku zmieniono nazwę przedsiębiorstwa na Zjednoczone Zakłady Ceramiki Stołowej.

Szkoła Zdobników Fajansu we Włocławku nie przetrwała do dziś

W latach 60. uruchomiono szkołę dla malarek. Powstała przyzakładowa zawodowa Szkoła Zdobników Fajansu. Skupiono się na tym, żeby malowanie w zakładzie było tylko ręczne. Zapraszano więc artystów z całej Polski którzy projektowali formy, wzory, uczyli malarki jak tworzyć wzory, czym się inspirować. Powstawały prawdziwe dzieła sztuki w nowoczesnych kształtach tzw. pikasiaki. A figurki fajansowe czy ręcznie malowane naczynia były nazywane „włocławkami”. W latach 80. XX wieku firma zaczęła podupadać. W 1991 roku zakład zamknięto.

Reaktywowali fabrykę fajansu we Włocławku

I tu zaczyna się historia istniejącego dziś we Włocławku Fajansu Włocławskiego. 10 lat po zamknięciu Zjednoczonych Zakładów Ceramiki Stołowej we Włocławku, małżeństwo Ewa i Jerzy Szanowscy postanowili kontynuować historyczne dziedzictwo włocławskiego przemysłu ceramicznego i założyli prywatną fabrykę fajansu. Założyciele sami byli kiedyś pracownikami zlikwidowanych Zakładów Ceramiki Stołowej.

Wspólnie z mężem po 10 latach doszli do wniosku, że chcą wrócić do tradycji. Oboje właśnie tam się poznali. Założyli w tym miejscu, na terenie starej cegielni manufakturę. Zaprosili do współpracy malarki, które pracowały w starych zakładach. Jeszcze wykształcone w Szkole Zdobników Fajansu – opowiada Sylwia Wojciechowska, prezes zarządu firmy Fajans Włocławski Sp. z o.o. we Włocławku.

Rozpoczęto produkcję. Trwała do 2021 roku. Wówczas w czasie pandemii właścicielka zawiesiła działalność. Było to związane zarówno z trudną sytuacją gospodarcza spowodowaną przez pandemię, jak i osobistymi problemami właścicieli. Ciężko zachorował Jerzy Szanowski. Ewa Szanowska podjęła decyzję, że zajmie się mężem. Wydzierżawiła zakład osobie, która zobowiązała się do prowadzenia go dalej. Niedługo potem zmarł Jerzy Szanowski, a jego żona zmarła dzień po jego pogrzebie.

Powstała spółka Fajans Włocławski

Po kilku miesiącach syn zdecydował się kontynuować działalność rodziców. Założył spółkę, która dziś nazywa się Fajans Włocławski Sp. z o.o. Firma mieści się przy ulicy Falbanka we Włocławku.

- To jest kontynuacja, ale w nowej odsłonie – podkreśla prezes spółki.

To manufaktura, wszystko, co powstaje w tym miejscu jest wytwarzane ręcznie.

Jak powstają fajansowe naczynia? Z zapewnień właścicieli wynika, że wszystko odbywa się tradycyjną metodą.

Jak powstają naczynia z fajansu we Włocławku?

Najpierw powstają specjalne formy, do których wlewa się tzw. masę lejną, wykonaną ze specjalnej gliny, po wcześniejszym wymieszaniu wszystkich surowców.

Po około piętnastu minutach masę wylewa się z formy, pozostawiając w niej jedynie to, co pozostało z niej na ściankach formy. Po około godzinie można delikatnie wyjąć bardzo jeszcze kruche i plastyczne naczynie z formy. Jest nierówne, widać łączenia. Takie naczynie musi schnąć przynajmniej jeden dzień – opowiada Dorota Podufalska, menedżerka Fajansu Włocławskiego.

Po wyschnięciu naczynie jest wyrównywane, wygładzane. Potem naczynie jest wkładane do pieca do wypalenia. Gdy wychodzi z pieca ma już biały, lub lekko kremowy kolor. Takie naczynie jest nazywane biskwitem. Biskwit jest surowym produktem, który na tym etapie trafia w ręce malarek. To one zdobią naczynie konkretnymi wzorami. Dla włocławskiego fajansu najbardziej charakterystyczne są kobaltowe wzory roślinne, inspirowane ludowym wzornictwem.

W następnym etapie pomalowane naczynia są zanurzane w szkliwie, a potem ponownie wypalane w piecu. Po zanurzeniu w szkliwie naczynia wyglądają, jakby były całkiem białe. Jednak wszystko zmienia się po włożeniu ich do pieca. Wtedy wzory, malowane farbą kobaltową, po wypaleniu uzyskują ciemnoniebieski, charakterystyczny kolor.

Polecamy także:

Porcelana Bogucice. Pikasiaki i klasyka. To dziś kultowe wzory

Interaktywne Centrum Fajansu - Skarbiec Fajansu we Włocławku

Fajansowe naczynia i figurki można zobaczyć nie tylko w fabrykach fajansu czy sklepach. We Włocławku jest jeszcze jedno miejsce, gdzie fajans odgrywa główna rolę – to Interaktywne Centrum Fajansu - Skarbiec Fajansu.

Skarbiec Fajansu mieści się w zabytkowym, ale odrestaurowanym budynku, należącym kiedyś do Banku Gospodarstwa Krajowego, tzw. Banku Gdańskiego. Zabytkowy budynek dawnego Włocławskiego Towarzystwa Wzajemnego Kredytu został zbudowany w 1911 roku. W lutym 1928 budynek stał się siedzibą Banku Gospodarstwa Krajowego, a w latach późniejszych Banku Gdańskiego. Jego wnętrze zostało przebudowane w 1993 roku. Drugi budynek dobudowano w latach 90. XX wieku. 22 listopada 2019 roku obiekt został kupiony przez miasto Włocławek.

W ramach Gminnego Programu Rewitalizacji Włocławka w roku 2023 zakończono prace związane z kompleksową przebudową i remontem obydwu budynków. Projekt był współfinansowany ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2014-2020. Prace rewitalizacyjne przeprowadzono ze szczególnym uwzględnieniem zabytkowych walorów zabudowy, które zostały odpowiednio wkomponowane i wyeksponowane w odnowione elementy.

Dziś działa tu Interaktywne Centrum Fajansu – Skarbiec Fajansu. Można w nic prześledzić historię włocławskich fabryk fajansu, zobaczyć najbardziej znane produkty z tego materiału. Dowiedzieć się jacy artyści projektowali słynne „pikasiaki” a także posłuchać ciekawostek o włocławskich malarkach zdobiących swoje dzieła z fajansu.

Czytaj także:

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany