Relacja z konferencji Jakość Budynku: ENERGIA ● KLIMAT ● KOMFORT - dzień 2
Tematem przewodnim drugiego dnia Konferencji Budowlanej MURATOR był klimat wewnętrzny w budynkach energooszczędnych. Omówiono także zagadnienia związane z zarządzaniem i eksploatacją tego typu obiektów.
Drugi dzień konferencji Jakość Budynku: ENERGIA ● KLIMAT ● KOMFORT, poświęconej zrównoważonemu budownictwu w Polsce podzielono na dwa bloki tamatyczne. Pierwszy dotyczył klimatu wewnętrznego w budynkach energooszczędnych, który niestety często staje się, po efektywności energetycznej, zagadnieniem drugorzędnym dla projektantów i inwestorów. Drugą część spotkania poświęcono systemom zarządzania budynkami energooszczędnymi oraz problemom z eksploatowaniem tego rodzaju obiektów.
Prezentacje prelegentów do pobrania na stronie konferencji
Relacja z pierwszego dnia konferencji >>
Klimat wewnętrzny – oświetlenie, osłony przeciwsłoneczne
Oświetlenie światłem dziennym w budynkach mieszkalnych, biurowych i przemysłowych, to temat wystąpienia arch. Piotra Jurkiewicza, specjalizującego się w budownictwie pasywnym, certyfikowanym przez PA Darmstad. Architekt zwrócił uwagę na potrzebę projektownia zintegowanego, którego efektem mają być budynki nie tylko energooszczędne, ale także zapewniające użytkownikom pełen komfort w postaci optymalnej temperatury, odpowiedniej jakości powietrza wewnętrznego oraz dostępu światła naturalnego. Przy projektowaniu budynków ważne jest uwzględnienie właściwego poziomu oświetlenia naturalnego, które jednocześnie nie powoduje dyskomfortu w postaci olśnienia w zestawieniu z uzupełniającym je oświetleniem sztucznym. Dlatego też nieodzowynym elementem projektowania budynku powinna być analiza nasłonecznienia. Piotr Jurkiewicz poruszył problem braku ustawodawczej metodologii badania tego zjawiska i przymusu wypracowywania przez biura projektowe własnych metod analitycznych. Przy projektowaniu należy wziąć pod uwagę także wymagania dotyczące przesłaniania budynków, zwłaszcza mieszkalnych. Za przykład architekt podał warszawski Hotel Intercontinental, którego bryła (chodzi tu o wsparcie górnej części budynku na filarze) nie realizuje wizji architekta, lecz uwarunkowana jest zapewnieniem światła sąsiadującemu budynkowi mieszkalnemu.
O oknach i osłonach przeciwsłonecznych w energooszczędnych budynkach przyszłości mówił Jerzy Żurawski, współzałożyciel Dolnośląskiej Agencji Poszanowania Energii. Autor prezentacji wskazał m.in. główne trendy obecnej architektury – zwiększanie powierzchni transparentnych przegród w budynkach oraz stosowanie osłon przeciwsłonecznych. Osłony przeciwsłoneczne, zwłaszcza te zewnętrzne, które są najskuteczniejsze, to obligatoryjny element budynku energooszczędnego, pozwalający na kontrolę ilości światła naturalnego, zapobieganie przegrzewaniu się wnętrz, a tym samym zmniejszanie zużycia energii na chłodzenie w lecie. Osłony przeciwsłoneczne chronią także użytkowników przed zjawiskiem olśnienia, a co ważne, umożliwiają spełnienie wymagań prawnych w zakresie nieodnawialnej energii pierwotnej (EP). Problemem są natomiast koszty takich rozwiązań, które zazwyczaj podwajają wydatek na stolarkę, jak również dość skomplikowana eksploatacja.
Jerzy Żurawski zwrócił uwagę, że w procesie projektowania należy brać pod uwagę nie tylko zazwansowane technologicznie systemy przeciwsłoneczne, ale także osłony naturalne, jak ukształtowanie terenu, gęstość zabudowy, zieleń na budynku i wokół niego, a także stałe elementy zaciemniające w postaci detali architektonicznych. Jaki zaś będzie kierunek rozwoju osłon przeciwsłonecznych? To zewnętrzne żaluzje fasadowe, listkowe, wyposażone w panele fotowoltaiczne, dostarczające budynkowi także energii elektrycznej.
Dr inż. Szymon Firląg, adiunkt na Wydziale Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej, ekspert w dziedzinie budownictwa energooszczędnego omówił błędy w projektowaniu budynków energooszczędnych i sposoby ochrony budynków przed przegrzewaniem. Podczas tego wystąpienia padło ciekawe stwierdzenie, że w procesie projektowania budynków energooszczędnych należy raczej brać po uwagę coraz gorętsze lata niż umiarkowane zimy. Okazuje się bowiem, że większe nakłady energetyczne, a tym samym koszty potrzebne są do chłodzenia pomieszczeń latem, niż ich ogrzania zimą. A tak naprawdę istnieje duże ryzyko przegrzewania się budynków energooszczędnych, zdecydowanie większe niż standardowych. Dzieje się tak głównie z powodu błędów projektowych, które na etapie użytkowania bardzo trudno jest wyeliminować, a najczęstszymi z nich są: brak elementów zaciemniających, brak możliwości otwierania okien, niewłaściwie eksploatowane wentylacja i klimatyzacja, czy duża masa akumulacyjna budynku.
Eksploatacja i jakość budynku
Rolę wentylacji w zapewnieniu właściwej jakości powietrza wnętrz analizował dr inż. Jerzy Sowa z Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej. Wymienił różne czynniki obniżające komfort życia, a czasem grożące zdrowiu. Niektóre z nich, jak obecność tlenku węgla pojawiają się w budynkach ze starą i niesprawną instalacją. Inne przeciwnie, dotyczą szczególnie nowych i wyremontowanych budynków. Problem z nadmierną wilgotnością, prowadzącą do rozwoju groźnych grzybów, jest często niepożądanym skutkiem szukania oszczędności i występuje w zbyt szczelnych, słabo wentylowanych mieszkaniach.
Według obowiązujących przepisów, strumień powietrza zewnętrznego doprowadzanego do pomieszczeń nie powinien być mniejszy niż 20 m³/h na osobę. Z tego zaledwie 0,5 m³ wystarczy, żeby przebywającemu w pomieszczeniu pracownikowi dostarczyć minimalną ilość tlenu. Wentylacja o takiej wydajności nie miałaby jednak szans na usunięcie z powietrza substancji chemicznych wydzielanych przez ludzi i warunki w pokoju szybko stałyby się trudne do zniesienia. Żeby zaś usunąć substancje takie jak aldehyd, wydzielające się z mebli czy wykładzin, potrzeba aż 70 m³ powietrza na godzinę. To zaś wydaje się niemożliwe do pogodzenia z oszczędzaniem energii. Zdaniem Jerzego Sowy, rozwiązaniem jest prewencja, czyli stosowanie materiałów niskoemisyjnych. Zamiast intensywnej wentylacji, lepsze jest eliminowanie źródeł zanieczyszczeń, wilgoci i substancji zapachowych.
Zasady projektowania akustyki budynków na przykładach wybranych realizacji przedstawił dr inż. Leszek Dulak, konsultant specjalizujący się w akustyce budowlanej i środowiskowej, adiunkt na Wydziale Budownictwa Politechniki Śląskiej. Choć prawo mówi o ochronie przed hałasem, uznając to zadanie za jedno z wymagań podstawowych, problem jest trudny choćby ze względu na subiektywne odczuwanie hałasu. Projektant przedstawił obowiązujący stan prawny, omawiając m.in. problem hałasu pogłosowego i różnice między wynikami badań laboratoryjnych a izolacyjnością akustyczną w realizacjach.
W panelu dyskusyjnym zatytułowanym "Wpływ klimatu wewnętrzenego na zdrowie i jakość życia użytkowników", który poprowadziła Dominika Merek, redaktor naczelna serwisu Muratorplus.pl, udział wzięli: Ian Booth (BuroHappold Engineering), Agnieszka Kalinowska-Sołtys (APA Wojciechowski), Monika Kupska-Kupis (VELUX Polska), Andrzej Wiśniewski (Narodowa Agencja Poszanowania Energii) oraz Jerzy Żurawski (Dolnośląska Agencja Energii i Środowiska). Rozmawiano m.in. o powszechnym w Polsce, dotyczącym 2/3 pracowników niezadowoleniu ze środowiska pracy, przeprowadzonych przez firmę VELUX badaniach, które objęły 12 000 osób w Europie, przesłonach słonecznych i zadaniach projektantów.
Dr inż. Jacek Biskupski, naukowiec i praktyk w zakresie systemów zarządzania budynkiem (BMS) przedstawił współtworzony przez siebie BMS UNIHOME. System wdrożony został jak dotąd w 11 budynkach w Polsce, od dekady powstają jego kolejne, ulepszone wersje. Koszt wdrożenia jest inny w każdej realizacji, sam projektant porównuje go z wydatkiem na bardzo dobrej klasy wyposażenie łazienki. W dłuższej perspektywie inwestycja jest, zdaniem Jacka Biskupskiego, wręcz konieczna dla redukcji kosztów utrzymania budynku, a przy okazji poprawy poziomu bezpieczeństwa i komfortu. W nowoczesnym domu energooszczędnym jest kilka, nawet 8-10 urządzeń wyposażonych we własne sterowniki. Teoretycznie każde z nich ma redukować zużycie energii. W praktyce niezależne od siebie urządzenia interferują, przeszkadzając sobie wzajemnie. BMS służy jako mózg koordynujący pracę wszystkich zespołów i ułatwia właścicielowi kontrolę. W eksperymentalnym domu właściciela system m.in. automatycznie dobiera najbardziej korzystne w danym momencie źródło energii, korzystając z paneli fotowoltaicznych, prądu sieciowego czy energii zgromadzonej w akumulatorach. Od stycznia 2016 właściciele mikroinstalacji będą prawdopodobnie brać pod uwagę także możliwość sprzedaży energii po cenach gwarantowanych, poprawiając finansowy bilans inwestycji.
Ian Booth, partner BuroHappold Engineering, z angielskim humorem opowiadał o eksploatacji nowoczesnych budynków biurowych. Skomplikowane instalacje wymagają nie tylko dobrego projektu, ale też starannego wykonania i sprawdzenia przy odbiorze. Zła regulacja, niewłaściwie podłączone urządzenia czy brak umiejętności obsługi mogą zniwelować korzyści płynące z zastosowania BMS. Projektant wspominał tak niefortunne przypadki, jak sterowanie „podłączone na krzyż”, w wyniku czego południowa strona biurowca była podgrzewana, a północna chłodzona zanim po wielu miesiącach odkryto przyczyny problemu. W prezentacji znalazło się wiele praktycznych wskazówek dla inwestorów i użytkowników budynków energooszczędnych. Wyciągi zużytego powietrza w kuchni czy nad kserokopiarkami, odpowiednio wykorzystane szklane przegrody czy budki akustyczne nie są zbyt kosztowne, a mogą radykalnie poprawić komfort pracowników.
Konferencję Budowlaną MURATOR podsumowała Anna Kamińska, dyrektor zarządzająca segmentem budowlanym ZPR Media, przypominając najważniejsze jej zdaniem zagadnienia poruszane w czasie konferencji. Z punktu widzenia indywidualnych inwestorów planujących budowę domu, głównym wyzwaniem związanym z obowiązującymi od 2021 roku przepisami będzie zmniejszenie zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną (EP). Rozwiązniem może okazać się zastosowanie biomasy jako źródła energii albo ponadnormatywne docieplenie nowych obiektów. Program RYŚ Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) wspiera termomodernizację, wprowadzając przy tym logiczny porządek prac. Uzyskanie funduszy na lepsze instalacje będzie możliwe dopiero po wyeliminowaniu strat ciepła przez przegrody.
Nowe inwestycje będą w większym niż obecnie stopniu wymagały projektowania zintegrowanego i ścisłej współpracy inżynierów branżowych począwszy od etapu koncepcyjnego. Certyfikacja środowiskowa może zacząć odgrywać rolę w budownictwie mieszkaniowym, nie ze względów marketingowych, ale jako środek dyscyplinujący przy projektowaniu.
W Polsce powstaje coraz więcej dobrych budynków zgodnych z założeniami zrównoważonego rozwoju, biurowców, ale też budynków wielorodzinnych. Na zmianę wskazuje liczba obiektów (ok. 500) wymienionych we wnioskach o dofinansowanie „zielonego budownictwa”, złożonych przez deweloperów w ostatnich latach. Zaczynają powstawać osiedla, których projektanci i inwestorzy kładą nacisk na jakość przestrzeni publicznej.
Energooszczędność, choć ważna, nie może prowadzić do pogorszenia komfortu użytkowania, w tym przegrzewania pomieszczeń i obniżenia jakości powietrza. W tym ostatnim przypadku pomocne jest stosowanie materiałów niskoemisyjnych.
Natomiast wprowadzenie kategorii, klas akustycznych może pomóc w promowaniu akustyki jako jednego z najważniejszych czynników wpływających na komfort użytkowania.
Najważniejszym zadaniem w nadchodzących latach będzie edukacja, w którą zaangażować się muszą inżynierowie, architekci, deweloperzy, a przede wszystkim media branżowe.
Prezentacje prelegentów do pobrania na stronie konferencji