Straty wyrządzane przez powodzie stale rosną
W ciągu ostatnich trzech lat tylko w województwie małopolskim i świętokrzyskim wyniosły one blisko miliard złotych. Mimo to nadal zaniedbywane są kontrole wałów przeciwpowodziowych oraz konserwacje i utrzymanie strumieni, potoków i przydrożnych rowów. Każda następna powódź wywoła kolejne ogromne straty.
Zobacz koniecznie: Mosty, drogi - do remontu. GDDKiA już liczy straty
Żadnej z kontrolowanych gmin i powiatów nie oceniono pozytywnie
Najwyższa Izba Kontroli ocenia negatywnie funkcjonowanie systemu ochrony przeciwpowodziowej w województwie małopolskim i świętokrzyskim. Z roku na rok wzrasta wysokość szkód i strat powodziowych: w 2007 r. były to 194 mln zł, w 2008 r. już 261 mln zł, a w 2009 r. aż 519 mln zł (dla obu województw łącznie).
Kontrolerzy stwierdzili, że władze samorządowe nie mają ani rzetelnych danych o stanie technicznym budowli przeciwpowodziowych (wałów, rowów przydrożnych), ani szczegółowej wiedzy na temat obszarów zagrożonych zalaniem (nikt nie wie, ile to gospodarstw, ile upraw, ile dróg, ani ile ludności). Powiaty i gminy mają jedynie niekompletne plany, które stanowią raczej materiał informacyjny niż prewencyjny. W efekcie odpowiedzialni za ochronę przeciwpowodziową koncentrują się na postępowaniu awaryjnym, zaniedbując: zapobieganie, ochronę oraz edukację.
Urzędnicy przeprowadzają co prawda coroczne przeglądy elementów budowli i urządzeń przeciwpowodziowych, ale zaniedbują obowiązkowe kontrole stanu technicznego tych obiektów.
- Aktualne wyniki kontroli stanu technicznego dotyczą jedynie 5% wałów przeciwpowodziowych w Małopolsce i 12% w świętokrzyskiem. Wojewódzkie Zarządy Melioracji i Urządzeń Wodnych tłumaczą to brakiem funduszy. Wciąż blisko połowa wałów w Małopolsce nie gwarantuje bezpieczeństwa, natomiast w świętokrzyskiem długość wałów w złym stanie technicznym rośnie (w 2007-27%, w 2008-30%). Zarządy dysponują co prawda wynikami corocznych przeglądów, te nie dają jednak pełnego obrazu sytuacji, ponieważ nie są poparte specjalistycznymi ekspertyzami.
Szczególne zaniedbania dotyczą utrzymania i konserwacji:
- potoków i strumieni - w 2008 r. utrzymaniem objętych było zaledwie 7% potoków i strumieni na terenach rolnych w województwie małopolskim i 36% w świętokrzyskim (pozostałych nie utrzymywano wcale) – w efekcie po ostatniej powodzi w Małopolsce do największych strat (ponad 80%, na blisko 46 mln) doszło właśnie w wyniku m.in. wylania cieków rolnych - często traktowanych jak wysypiska lub odprowadzenia ścieków;
- rowów przydrożnych - żadna ze skontrolowanych gmin nie miała ewidencji rowów znajdujących się przy drogach (pomimo obowiązku), a połowa nie oczyszczała rowów w ogóle; skontrolowane powiaty oczyszczały natomiast niespełna 10% rowów- to wszystko w sytuacji, gdy największe straty i szkody związane z powodzią odnotowywane są w infrastrukturze drogowej. Wszystkie kontrolowane powiaty i gminy powołały zespoły reagowania kryzysowego, zapewniły pełnienie dyżurów oraz opracowały systemy alarmowania.
Obecnie najważniejsza jest implementacja przepisów unijnych i przygotowanie nowoczesnych rozwiązań. Do grudnia 2011 r. Polska musi sporządzić zupełnie nowy dokument – wstępną ocenę ryzyka powodziowego.
Zobacz koniecznie: Informacja o wynikach kontroli ochrona przeciwpowodziowa w województwie małopolskim i świętokrzyskim, NIK

i