Komisja Europejska przedstawiła w 2011 roku dokument (tzw. Pakiet klimatyczny), którego celem jest przejście na konkurencyjną gospodarkę niskoemisyjną do 2050 roku. Głównym założeniem zapisu było osiągnięcie 80% redukcji emisji gazów cieplarnianych do roku 2050. Przypomnijmy, że Polski rząd wstrzymał się z poparciem projektu.
Przeczytaj również: Zielona gospodarka ma potężny potencjał - Dania stawia na zrównoważony rozwój Unii Europejskiej
Rząd polski a Pakiet klimatyczny
Polityka UE jest ogromnym zagrożeniem dla polskiej gospodarki, przemysłu i konsumentów. Przede wszystkim ze względu na wywoływany skokowy wzrost cen energii, a także ze względu na inne niekorzystne skutki jak np. zaburzenie rynku energii, wstrzymanie inwestycji energetycznych, spadek wartości polskich firm energetycznych oraz zagrożenie konkurencyjności przedsiębiorstw z branż energochłonnych. Co więcej, Komisja Europejska w dokumencie nie przedstawiła żadnych środków, które mogłyby złagodzić negatywne skutki unijnej polityki klimatycznej i Pakietu klimatycznego dla Polski. Rząd polski sprzeciwił się propozycji przedstawionej przez Danię, która zakładała zwiększenie celów redukcji emisyjnych Co2 z aktualnych na poziomie 20 procent do 30 procent. Taki wskaźnik miałby obowiązywać do 2020 roku.
Emisja Co2 a Ministerstwo Środowiska
Jak tłumaczy wiceminister środowiska redukcja emisji Co2 jest ważnym zagadnieniem dla Polski, jednak powinna być redukowana na innym poziomie niż w pozostałych krajach UE.
Komentuje Aneta Wilmańska, wiceminister, Ministerstwo Środowiska:
Wiceminister środowiska zanacza, że kwestia ochrony środowiska jest dla polskiego rządu ważna. Dlatego Polska chcę wypracować kompromis w tym zakresie. W tym celu, szef resortu środowiska Marcin Korolec, w marcu 2012 roku, zaprosił do współpracy wszystkich ministrów środowiska z krajów UE w celu osiągnięcia porozumienia w zakresie emisji Co2. Wspólne stanowisko w tej sprawie powinno być znane w ciągu najbliższych miesięcy.