Koniunktura w budownictwie. Po ponad pięciu latach wreszcie na plusie!

2017-04-24 15:57
Koniunktura w budownictwie
Autor: GUS

To niemal historyczne wydarzenie, bo po raz pierwszy od sześciu lat optymistów w budownictwie jest więcej niż pesymistów. Jak podaje GUS, koniunktura w budownictwie podskoczyła o ponad cztery punkty – z minus 1,4 w marcu do plus 2,7 w kwietniu 2017!

Ogólny klimat koniunktury w budownictwie, kwiecień 2017
Autor: GUS

Jak widać na wykresie powyżej, koniunkturę w budownictwie charakteryzuje duża zmienność. W poprzedniej dekadzie nastroje co do sytuacji w budownictwie wahały się od minus 40 do plus 20. Ale już pod koniec roku 2008 w branży budowlanej zaczął przeważać pesymizm. I tak to trwało do marca, choć za wcześnie, by wskaźnik 2,7 na plusie uznać za przejaw gwałtownej poprawy koniunktury w budownictwie. Ale przynajmniej pesymistów jest mniej. A czemu zawdzięczamy wzrost liczby optymistów?

Ruszyły przetargi drogowe i kolejowe

Mimo wejścia Polski w drugi okres unijnych dopłat do inwestycji infrastrukturalnych na lata 2016-2021, większość dróg była budowana jeszcze w ramach tej poprzedniej, a przedsięwzięcia kolejowe nie ruszały. Rok 2017 przyniósł duży wzrost liczby nowych przetargów i podpisywanych umów kontraktowych, czym chwali się Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa wraz z odpowiedzialnymi za realizację poszczególnych zadań Generalną Dyrekcją Krajowych i Autostrad oraz PKP Polskimi Liniami Kolejowymi.

Oto kilka przykładów z ostatnich dni. Rozpoczyna się modernizacja 2-kilometrowej estakady na głównej trasie kolejowej Tczew – Kostrzyn. Prace realizowane są w ramach projektu PKP Polskich Linii Kolejowych, ich wartość to 111 mln zł. PKP PLK ogłosiły przetarg na prace na linii nr 99 Chabówka – Zakopane wraz z budową łącznicy w Chabówce. Podpisanie umowy w trybie projektuj i buduj ma nastąpić jeszcze w roku 2017, zakończenie prac planowane jest na 2021 r. Projekt ma szacunkową wartość 330 mln zł. Podpisana została umowa na prawie 1 mld zł na modernizację i budowę Linii Kraków Główny Towarowy – Rudzice. Za około 646 mln zł została podpisana umowa na modernizację linii kolejowej Warszawa – Radom.
– Obecne tempo ogłaszania przetargów i podpisywania umów gwarantuje, że projekty z Krajowego Programu Kolejowego (KPK) za ponad 66 mld zł w pełni zostaną zrealizowane. Do końca 2018 roku postępowaniami będą objęte działania w wysokości 75% KPK – zapowiada Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i budownictwa.

Budowa autostrady A1
Autor: Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa Pyrzowice, budowa autostrady A1 − połączenie z już wybudowanym odcinkiem

Z kolei najnowsze wiadomości drogowe, to ogłoszenie przez GDDKiA przetargu na wykonanie koncepcji programowej dla 75-kolometrowego odcinka drogi ekspresowej S19 w. Babica – Barwinek (granica państwa). Za chwilę ma zostać ogłoszony kolejny przetarg na budowę Zachodniej Obwodnicy Łodzi w formule „optymalizuj i buduj”. Poprzedni został unieważniony, bo najtańsza oferta była wyższa o ponad 260 mln od zakładanego budżetu na to przedsięwzięcie. Planuje się podpisanie umowy na początku 2018 r. Ruszyły ostro prace czterech odcinków autostrady A1 pomiędzy Pyrzowicami i Rząsawą, które mają w całości przejezdne w połowie roku 2019. Odcinek od węzła „Rząsawa”do węzła „Blachownia”, długości 20,270 km realizowany w systemie Projektuj i Buduj, jest budowany za ponad 703 mln zł (brutto). Odcinek od Blachowni do Zawodzia długości 4,7 km (w systemie „projektuj i buduj") został wyceniony na 219 mln zł. Umowa na odcinek A1 od węzła Woźniki do Zawodzia długości 16,7 km (w systemie „buduj") opiewa na prawie 575 mln zł, a ten ostatni od Pyrzowic do węzła Woźniki długości 15,2 km (w systemie „buduj") oszacowano na 609,5 mln zł.

Budownictwo mieszkaniowe

Powróciły zatem na rynek infrastruktury duże pieniądze. A przypomnijmy, że ubiegły rok był dla branży budowlanej fatalny, o czym świadczą dane GUS dotyczące produkcji budowlano-montażowej. Była ona aż o 14,1% niższa w porównaniu z rokiem 2015! Dodajmy, że jest to ważny wskaźnik, bo pokazuje stan koniunktury w budownictwie. Od niej zależy zaś nie tylko zatrudnienie w branży, ale także płace. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy było wyhamowanie inwestycji, przede wszystkich publicznych.

Zapowiadane przetargi napawają jednak optymizmem. Po trzech miesiącach 2017 r. produkcja budowlano-montażowa jest na plusie o 3,9%. Ponadto jest szansa, że duże firmy bardziej zaangażują się w duże przedsięwzięcia i na rynkach lokalnych, zwłaszcza w budownictwie mieszkaniowym, znów będą rządzić mniejsze firmy. Pamiętajmy, że budownictwo mieszkaniowe w strukturze produkcji budowlano-montażowej ma również spory udział. Nawet jeśli nie wszystkie wydane w zeszłym roku pozwolenia na budowę (lub zgłoszenia) przejdą do etapu realizacji, to i tak w tym segmencie budownictwa nie jest źle. Np. od stycznia do marca 2017 deweloperzy zaczęli budowę blisko 23,2 tys. mieszkań, czyli o ok. 41 proc. więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem.

Czy rynek budowlany czeka w tym roku ożywienie?>>

Zagrożenia dla firm budowlanych

Wszystko to wpływa na korzystną ocenę sytuacji rynkowej przez firmy budowlane. Kwiecień jest drugim z rzędu miesiącem, w którym prognozowany jest niewielki wzrost zatrudnienia. Tu jednak pojawia się problem, gdyż na rynku pracy jest prawie zapaść w niektórych zawodach budowlanych. Brakuje specjalistów również tych wydawałoby się najpopularnieszych, m.in. murarzy i zbrojarzy, cieśli, dekarzy, tynkarzy i instalatorów. W tych zawodach jest deficyt, więc jeśli chodzi i płace na pewno będziemy mieli tu do czynienia z rynkiem pracownika.

Ile w budownictwie zarabiają specjaliści >>

W jakich zawodach budowlanych brakuje specjalistów >>

Drugim czynnikiem, który będzie wpływał na bieżącą działalność firm są zatory płatnicze, które w branży budowlanej osiągnęły już poziom ponad 2,5 mld zł. Na razie nie pojawiły się żadne systemowe pomysły ani na poprawę kadr wśród specjalistów ani na likwidację opóźnień w płatnościach, ale wszyscy mają tu poczucie zagrożenia.

I jeszcze na koniec warto podać, że w kwietniu firmy budowlane oszacowały wykorzystanie swoich mocy produkcyjnych średnio na 76,9%, przy czym 12,2% przedsiębiorstw ocenia swoje aktualne moce przy posiadanym portfelu zamówień i przewidywanych zmianach popytu jako zbyt duże, dla 13,8% są one zbyt małe, pozostałe firmy uważają, że jest akurat.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany