Obwodnica Oświęcimia. Skończyli nasuwać konstrukcje mostów, teraz "przecisną" wiadukt pod torami

2024-04-10 8:23

Obwodnica Oświęcimia. Niby zwykła dwupasmówka omijająca miasto, jednak połączy się z S1 i biegnie kilkaset metrów od terenu Muzeum Auschwitz. Powstaje tak, by krajobraz terenu widziany z muzeum nie zmienił się, a droga była stąd niewidoczna. Dlatego, zamiast budować wiadukt nad linią kolejową, drogowcy "przecisną" obiekt pod torami. To naprawdę odcinek specjalny, zwłaszcza dla wykonawcy.

Spis treści

  1. Dwupasmówka, która połączy Oświęcim z drogą ekspresową S1 i autostradą A4
  2. Kiedy będzie gotowa obwodnica Oświęcimia?
  3. Obwodnica Oświęcimia – odcinek specjalny
  4. Raport oddziaływania na światowe dziedzictwo (Muzeum Auschwitz)
  5. Budowa obwodnicy Oświęcimia. Jak będzie wyglądała droga?
  6. Przecisną wiadukt pod torami kolejowymi
  7. Most przez Wisłę na obwodnicy Oświęcimia już nasunięty
  8. Most nad Sołą na obwodnicy Oświęcimia jest dłuższy

Dwupasmówka, która połączy Oświęcim z drogą ekspresową S1 i autostradą A4

Obwodnica Oświęcimia będzie drogą dwujezdniową o dwóch pasach ruchu w obu kierunkach. Będzie miała nieco ponad 9 kilometrów długości i będzie nową częścią drogi krajowej nr 44. Można też powiedzieć, że będzie też nieoficjalną częścią drogi ekspresowej S1, która powstaje obecnie w województwie śląskim. Obwodnica Oświęcimia przebiegać będzie po nowym śladzie i formalnie nie będzie miała statusu drogi ekspresowej. Będzie się jednak łączyła z ekspresową S1 na węźle Oświęcim. To węzeł, który powstaje właśnie w ramach budowy S1. Połączenie DK 44 z S1 znacznie uprości połączenia drogowe mieszkańcom Oświęcimia, bo wjeżdżając na S1 mogą szybko dostać się tą drogą np. do A4 w Mysłowicach. Obwodnica będzie biegła przez województwa: małopolskie i śląskie, powiaty: oświęcimski i bieruńsko - lędziński, gminy: Bojszowy i Oświęcim. Ma odciążyć centrum miasta od ruchu tranzytowego.

Kiedy będzie gotowa obwodnica Oświęcimia?

Obwodnica Oświęcimia miała być początkowo gotowa w kwietniu 2024 roku. Patrząc jednak na postępy prac, widać że to termin całkowicie nierealny. Potwierdza to Kacper Michna z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Jesteśmy teraz w trakcie aneksowania tej inwestycji – powiedział nam Kacper Michna, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie. - Szacujemy obecnie, że inwestycja zakończy się w pierwszej połowie 2025 roku. Na taki stan rzeczy miało wpływ przede wszystkim dość późne uzyskanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej – dodaje rzecznik.

Przypomnijmy. Przetarg na projekt i budowę obwodnicy Oświęcimia ogłoszono ostatniego grudnia 2019 r. Za 467,7 mln zł wygrała go firma Budimex. To kontrakt w formule „projektuj i buduj”. W maju 2021 roku firma złożyła wniosek do wojewody małopolskiego o wydanie ZRID. W październiku (2022) uzyskała pozwolenie na budowę i rozpoczęły się prace w terenie.

Obwodnica Oświęcimia – odcinek specjalny

Obwodnica Oświęcimia powstaje pod nadzorem konserwatora zabytków

To droga, która biegnie około 600 – 700 metrów od terenów Muzeum Auschwitz. To też powód specjalnych wymagań, jakie trzeba spełnić podczas realizacji tej inwestycji. Jednym z wymogów jest to, by budowana nowa trasa, nie była widoczna z terenów Auschwitz, by nie zmieniła znacząco krajobrazu widzianego z tego miejsca.

To spore wyzwanie. Staramy się by droga była prowadzona jak najniżej. W miejscu gdzie trasa krzyżuje się z torami kolejowymi, normalnie powstałby wiadukt nad torami, po którym przeszłaby droga. W tym przypadku przechodzimy pod torami, właśnie dlatego, by trasa nie była widoczna z teremu obozu Auschwitz. Tam, gdzie nie jest możliwe niższe poprowadzenie trasy, droga będzie schowana za specjalnym wałem ziemnym – opowiada Kacper Michna.

Powstaje droga S1 Oświęcim - Dankowice. To prawdziwy "wodny" plac budowy. Nawet zimą

Raport oddziaływania na światowe dziedzictwo (Muzeum Auschwitz)

Budowa obwodnicy Oświęcimia była od początku uznawana za odcinek „specjalny” budowy drogi ekspresowej S1. Jeszcze zanim budowa się rozpoczęła opracowano „Raport z oceny oddziaływania na dobro światowego dziedzictwa – Auschwitz-Birkenau niemiecki, nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940-1945) dla inwestycji pn. „Budowa drogi ekspresowej S1 od węzła Kosztowy II w Mysłowicach do węzła Suchy Potok w Bielsku-Białej”, w którym szczegółowo opisano genezę specjalnego traktowania tego obszaru, przeprowadzono analizy uwarunkowań lokalizacji i rozwiązań elementów drogi oraz sformułowano zalecenia, które należy ująć na kolejnych etapach przygotowania i realizacji inwestycji. Raport podlega analizie ekspertów wskazanych przez UNESCO. Wykonawca musiał uwzględnić zapisy zawarte w raporcie i zastosować rozwiązania zgodne z tymi zapisami.

Budowa obwodnicy Oświęcimia. Jak będzie wyglądała droga?

To będzie dziewięciokilometrowy odcinek dwupasmówki, omijający Oświęcim. Droga będzie nowym odcinkiem i zupełnie nowym śladem drogi krajowej nr 44.

To też bardzo ciekawa inwestycja z punktu widzenia technicznego i powstających tam obiektów inżynierskich. Trasa powstaje na terenach podmokłych, co już jest sporym wyzwaniem dla wykonawcy. Do tego dochodzi wspomniany już nadzór konserwatorski i konieczność prowadzenia trasy najniżej jak się da.

Na odcinku dziewięciu kilometrów powstają trzy mosty nad rzeką Wisłą, Sołą i Młynówką, wspomniane przejście pod linią kolejową i jeden przejazd gospodarczy. Do tego oczywiście należy dodać urządzenia ochrony środowiska, zabezpieczenia akustyczne, zieleń, ekrany przeciwolśnieniowe.

Drogą przejedziemy, jak wspomnieliśmy na początku, w pierwszej połowie przyszłego roku.

Przecisną wiadukt pod torami kolejowymi

Jak poinformował wykonawca, zakończono już etap nasuwania konstrukcji mostów nad Wisłą i Sołą. To jednak nie koniec wyzwań, bo przed nim następne. Mowa o wiadukcie kolejowym, który ze względu na bliską odległość od Muzeum Auschwitz nie może być wybudowany tradycyjnie, nad torami. Jak już wspominaliśmy, obiekt nie może zasłaniać krajobrazu, widoku na Muzeum. Dlatego też wykonawca, czyli firma Budimex, musi dosłownie przecisnąć żelbetonową konstrukcje wiaduktu pod torami kolejowymi. Zapowiada się więc jeszcze sporo atrakcji na tym placu budowy.

Most przez Wisłę na obwodnicy Oświęcimia już nasunięty

Most nad Wisłą powstawał techniką nasuwania podłużnego. Na zachodnim, śląskim brzegu rzeki zbudowano stanowisko prefabrykacji. To właśnie na nim przygotowywano kolejne segmenty mostu układając w szalunku zbrojenie i betonując je. Po stężeniu betonu i sprężeniu segmentu wykonana część mostu była wysuwana ze stanowiska prefabrykacji za pomocą siłowników na wschód, na zbudowane już podpory przyszłego mostu, wraz z wykonanymi wcześniej segmentami przęsła. 

Dla każdej jezdni funkcjonowało osobne stanowisko prefabrykacji. Pojedynczy segment ma 12 m szerokości, do 27,5 m długości i 3,6 m wysokości. Waży maksymalnie ok. 600 ton. Przygotowanie każdego trwało około pięć dni, a jego wysunięcie pięć godzin. Siłowniki przesuwały go w tempie 5,5 m/h. Każdy kolejny segment wydłużał konstrukcję mostu. Tym samym segment, który dziś „dotarł” na drugi brzeg Wisły, to równocześnie pierwszy, który opuścił śląską stronę rzeki. Do budowy jezdni w kierunku Krakowa powstało 17 segmentów, a jezdnia w kierunku Mysłowic składa się także z 17 takich części. 

Most nad Sołą na obwodnicy Oświęcimia jest dłuższy

Druga przeprawa jest budowana nad Sołą. Jest dłuższa, ma 463 m, i powstaje w dwóch technologiach. Część przebiegająca bezpośrednio nad ziemią, m.in. nad ul. Legionów oraz stawem Kamieniec, powstała z gotowych, prefabrykowanych belek. Łącznie na podporach mostu położono ich 99, a do ułożenia pozostało jeszcze dziewięć na jezdni nad ul. Legionów. Największe belki mają 23,5 m długości i ważą 26 ton. Część mostu zbudowana w ten sposób ma łącznie 136,4 m (16,8 m nad ul. Legionów i 119,6 m nad stawem Kamieniec). 

Główna część obiektu, przechodząca nad Sołą, została zbudowana techniką nawisową. W tej metodzie wykorzystuje się tzw. wózki. Deskowanie przyszłego segmentu mostu jest podwieszone do specjalnego wózka zamontowanego na już istniejącej części mostu. Cała ta konstrukcja „wisi” na budowanym obiekcie, stąd nazwa techniki. Po zabetonowaniu segmentu o długości około 5 metrów wózek z szalunkami przesuwa się na nowy element i powtarza proces. 

Zwornik, czyli połączenie przęseł powstających z obu brzegów, będzie miał 2 m długości i 12 m szerokości. Jak dotąd na jezdni w kierunku Krakowa powstało 50 segmentów. Do połączenia obu części mostu na jezdni w kierunku Krakowa brakuje nam już jedynie 7 m. Jezdnia w kierunku Mysłowic będzie budowana w kolejnym etapie.

Czytaj też:

Listen on Spreaker.
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej