Mamy już pub 300 m pod ziemią. Takich miejsc może być więcej - Polska ma unikatowe zabytki

2024-05-28 8:44

To ogromny przełom. Polska może stać się światowym liderem! W czym? Turystyce poprzemysłowej. Ale najpierw trzeba zbadać dokładnie 10 tys. obiektów. Chodzi o zabytki poprzemysłowe. Właśnie powstał pierwszy w historii kompleksowy raport dotyczący zabytków górniczych. Do końca 2026 roku może być program.

Spis treści

  1. Ochrona zabytków górniczych. Polska może być światowym liderem 
  2. Zabrze. Restauracja 300 m pod ziemią
  3. Pierwszy w historii kompleksowy raport dotyczący zabytków górniczych
  4. Czynnych kopalń mamy 20. A 35 lat temu było ich 70.

Ochrona zabytków górniczych. Polska może być światowym liderem 

Kiedyś górnictwo było kołem napędowym polskiej gospodarki, dziś ma szansę stać się kołem napędowym turystyki. Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków wraz z ekspertami z Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu opracował pierwszy w historii kompleksowy raport dotyczący zabytków górniczych. Polska stoi przed wyjątkową szansą – to podstawowy wniosek wynikający z raportu. - Musimy jednak działać szybko. W przeciwnym wypadku obiekty, unikalne w skali światowej, popadną w ruinę - apelują twórcy raportu.

I przypominają: Najsilniejszym trendem w opiece nad zabytkami w ostatnich dekadach stała się ochrona obiektów poprzemysłowych, których do niedawna nie uważano za wartościowe. To dlatego kraje, gdzie materialne dziedzictwo górnicze przetrwało, należą do nielicznych. Najważniejszym wyjątkiem od reguły są Niemcy. Gdzie indziej nie ma już czego ratować, bo kopalnie przez długie dziesięciolecia były celowo niszczone. 

To dlatego w obszarze ochrony zabytków górniczych mamy szansę stać się światowym liderem. Nigdzie indziej nie ma tylu dobrze zachowanych obiektów. Wedle oceny ekspertów, spośród ogólnej liczby około 500, uratować i zaadaptować można około jednej dziesiątej. Przede wszystkim na terenie województwa śląskiego, które mogłoby w przyszłości stać się parkiem kulturowym.

Zabrze. Restauracja 300 m pod ziemią

Modelowym przykładem tego, jak powinna wyglądać transformacja takich obiektów, jest Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu. Wydobycie trwało tam prawie 150 lat, do połowy lat 90. XX wieku. Dziś jest to jedyne miejsce na świecie, gdzie można zobaczyć w pełni zachowane szyby kopalniane nadające się do wydobycia. Niezwykłą atrakcją jest rejs po zatopionych sztolniach. Nie mniejszą atrakcją jest wizyta w restauracji 320 metrów pod ziemią. Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków wraz z dyrekcją muzeum rozpoczyna starania o wpisanie obiektu na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Pierwszy w historii kompleksowy raport dotyczący zabytków górniczych

Raport, który właśnie powstał, dotyczy zabytków górniczych. Opracowany został przez ekspertów z NIKZ oraz Muzeum Górnictwa Węglowego. Pokazuje możliwości naszego kraju w zakresie ochrony i adaptacji zabytków górniczych oraz ich potencjał jako atrakcji turystycznych.

Dlaczego to niezwykła inicjatywa? Bo po raz pierwszy centralna instytucja warszawska zainteresowała się zabytkami techniki i podjęła decyzje, by w sposób systemowy zaczać pracę nad klasyfikacją tego, co mamy. Dlatego to przełom. 

Raport przygotowany m.in. z udziałem ekspertów z Politechniki Śląskiej, to już jest wartość sama w sobie.

Straciliśmy kilkadziesiąt lat dla ochrony polskiego dziedzictwa kultury. Wyburzonych zostało wiele kopalń, wiele obiektów utraciliśmy bezpowrotnie. Górnictwo węglowe jest bardzo ważnym elementem naszej tożsamości - mówi dr Michał Laszczykowski, szef Instytutu. I dodaje: Tymczasem Polska może zadziwić świat zabytkami techniki. Chcemy zobaczyć, co jeszcze zostało, wszystko, i na górze, i pod ziemią. I wybrać, co warte jest ochrony. Co trzeba przenieść, co zostawić na miejscu, co z tych pozostałości wielkiego przemysłu chcemy zostawić jako trwałe pomniki. Nie tylko Śląska, ale i Polski.

Czynnych kopalń mamy 20. A 35 lat temu było ich 70.

Włodzimierz Regulski z Muzeum Górnictwa Węglowego na tle filmu, w którym pokazywano wyburzanie wież szybów i opustoszałe, nieczynne kopalnie, przypomniał:

- W roku 1090 było 70 czynnych kopalń. Dziś jest ich 20. Nie każda miała tyle szczęścia, co kopalnia Gottwald (dziś wielkie centrum handlowe) czy Katowice (dziś Muzeum Śląskie). Materiał do przeanalizowania jest przeogromny. Nie mówię tylko o całych zespołach obiektów, jak cechownie, łaźnie, lampownie, nadszybia... Każdy ten obiekt, jeśli się ostał, powinien podlegać analizie. Potem będziemy mogli być partnerem dla konserwatora zabytków dla określania wartości zabytków i określenia możliwości ich uratowania - mówi.

Dr Barbara Stankiewicz, koordynatorka programu przyznała, że badania na razie były gabinetowe, a nie źródłowe. - To zajęłoby lata! - mówi. Eksperci analizowali artykuły naukowe czy prace doktorskie.

Spacer po Galerii PLATO z Robertem Koniecznym
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej