Więcej gipsu
Produktom gipsowym sprzyja obecnie zarówno moda na tzw. materiały ekologiczne oraz możliwości ich zastosowania przy wykańczaniu wnętrz. Wyroby te są przyjazne zarówno dla mieszkańców, jak i ekip wykonawczych, toteż producenci nie bez powodu liczą na coraz większe zamówienia. To jednak wymaga od nich sporych nakładów inwestycyjnych. Grupa Atlas na przykład tylko w jednym zakładzie wydała blisko 240 mln złotych.
- Inwestycje w Nowej Dolinie Nidy w Leszczach ruszyły zaraz po zakupieniu Zakładów Przemysłu Gipsowego Dolina Nidy SA od Skarbu Państwa - mówi Janusz Kuźnia, dyrektor operacyjny fabryki. - Należało unowocześnić kopalnię, wchodzącą w jej skład oraz zwiększyć moce produkcyjne. Jeszcze wtedy, a był to rok 1999, działało wspólne konsorcjum ATLAS-Lafarge. Rozpadło się ono w 2006 roku i powstały odrębne podmioty gospodarcze: produkująca suche mieszanki gipsowe Atlasowa spółka Nowa Dolina Nidy oraz wytwarzająca płyty gipsowo-kartonowe Laffarge Nida Gips.
Rozstanie nie zakończyło jednak inwestycji w fabryce w Leszczach. Ostatnią jest linia produkcyjna suchych mieszanek gipsowych. Teraz cały proces wytwarzania - począwszy od transportu kruszonego gipsu naturalnego z pobliskiej kopalni, przez mielenie go w młynach, prażenie i wreszcie wytwarzanie mieszanek budowlanych - jest w pełni zautomatyzowany. Zapewnia to stałą kontrolę nad dozowaniem wszystkich składników finalnego produktu, co przy wyrobach gipsowych jest bardzo istotne.
W nowym zakładzie wytwarzane są gładzie, kleje oraz tynki gipsowe. Wydajność na jednej zmianie to ok. 360 ton w opakowaniach 25 kg. Całość procesu dozowania, ważenia i mieszania jest sterowana i kontrolowana przez komputery przemysłowe. Następnie gotowe produkty na paletach przewożone są do hali magazynowej o pojemności ok. 6 tys. ton, skąd odbierane są samochodami. A wszystko to pod jednym dachem.
Atlas inwestuje, bo wierzy w rozwój segmentu gipsowego. Jacek Koźlecki, prezes zarządu Nowej Doliny Nidy, tłumaczy, że fabryka ta pozwoli na rozszerzenie asortymentu wyrobów gipsowych. - Wśród nowości planujemy cienkowarstwowe tynki gipsowe, które mogą stać się przebojem na rynku. Zwiększona obecnie moc produkcyjna umożliwi także lepszą obsługę naszych klientów. W związku z koniunkturą w branży, zamówień jest coraz więcej i nie moglibyśmy im sprostać, działając w starych warunkach - tłumaczy Koźlecki.
Nie bez znaczenia jest tutaj moda na materiały ekologiczne, produkowane z naturalnych surowców oraz możliwości ich zastosowania przy wykańczaniu wnętrz. Wyroby te są przyjazne zarówno mieszkańcom, jak i ekipom wykonawczym, więc popyt na nie będzie wzrastał. Jedynym poważnym czynnikiem ograniczającym wzrost produkcji w tym segmencie jest dostęp do samego gipsu - do złóż naturalnych lub do gipsu pozyskiwanego z odsiarczania spalin.
Nakłady inwestycyjne GRUPY ATLAS w Dolinie Nidy
zakup akcji ZPG Dolina Nidy - 100 mln zł
premie prywatyzacyjne - 5,2 mln zł
wykup akcji pracowniczych -14,8 mln zł
budowa kalcynowni - 55 mln zł
budowa fabryki suchych mieszanek gipsowych - 46 mln zł
kopalnia i infrastruktura techniczna - 17,7 mln zł
razem - 238,7 mln zł