Teraz już w górę...

2009-03-27 12:14
Stadion Narodowy
Autor: CzeM

Tak z zadowoleniem podsumował zakończenie I etapu budowy Stadionu narodowego Rafał Kapler, prezes Narodowego Centrum Sportu. Zakomunikował również, że termin składania ofert na generalnego wykonawcę II etapu zostanie przesunięty o cztery dni (w ostatniej chwili wpłynęło jeszcze 300 pytań od oferentów, a w sumie było ich ponad 1000), ale to nie opóźni rozstrzygnięcia przetargu - w kwietniu zostanie wyłoniony wykonawca.

- Tak duża liczba zapytań świadczy o tym, że firmy traktują kontrakt bardzo poważnie i dokładnie chcą wiedzieć, co muszą zaoferować i jakie są wymogi jakościowe - skomentował przetargowy poślizg prezes NCS.
- Budżetowo pierwszy etap to dziesięć procent całej inwestycji. Dwa etapy budowy Stadionu Narodowego nie dzielą się symetrycznie. W pierwszym, liczącym niecałe dwieście dni, został przygotowany grunt. Mamy sto procent pewności, że obiekt zostanie bezpiecznie posadowiony.

Z placu budowy wywieziono 330 000 m3 ziemi i gruzu oraz 6500 m3 pokruszonego betonu. Odbywało się to w większości nocą, by jak najmniej dać się we znaki warszawiakom. Wbito ponad 15 000 pali o łącznej długości ok. 170 km. Wykonano blisko 32 000 m2 ścianek szczelinowych. Protokół końcowy odbioru prac przez inwestora został podpisany 25 marca.

Teraz już w górę...
Autor: Ka Rafał Kapler, prezes spółki Narodowe Centrum Sportu

- Okres zimowy na pewno nie sprzyjał pracom budowlanym i to chyba było najtrudniejsze w naszej działalności. Musieliśmy też dobrze zorganizować wywóz ziemi, żeby nasza firma nie była źle postrzegana przez mieszkańców Warszawy ze względu na jeżdżący dzień i noc ciężki sprzęt - powiedział Piotr Chełkowski, prezes zarządu Pol-Aqua, podczas uroczystej, plenerowej fety kończącej I etap Narodowego. W “kuluarach” usłyszeliśmy, że firma jest bardzo zadowolona ze współpracy z NCS, a ponieważ bierze udział na generalnego wykonawcę, jest szansa 1:6, że nie będzie musiała schodzić z placu budowy. Prezes Pol-Aqua podkreśla też, że prace zostały zakończone na miesiąc przed terminem. I tu ukłon w stronę pracowników firmy - bywało, że robota trwała 24 godziny na dobę, również w weekendy (wiem to na pewno, gdyż mieszkając w pobliżu nawet przyzwyczaiłam się do odgłosów palowania, zresztą nikt się specjalnie nie uskarżał - toż to siła wyższa).


W każdym bądź razie, nowy stadion ma już za sobą pierwszy rozegrany mecz (co prawda na błoniach, ale zawsze). Zmierzyły się drużyny Pol-Agua i podwykonawców. Po pierwszej bramce świadkowie tego wydarzenia śmiali się, żeby to nie był jedyny gol, jaki na Narodowym strzelił Polak...

Teraz już w górę...
Autor: Ka Piotr Chełkowski, prezes zarządu Pol-Aqua
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Podziel się opinią
Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE
Czytaj więcej