Szybka kolej... nie tak szybko
Francja ma TGV, a my mamy dopiero plany wybudowania szybkiej kolei. Prace budowlane ruszą najwcześniej w 2014 roku, tymczasem trwają rozmowy, jak połączyć Warszawę, Łódź, Wrocław i Poznań. Najlepszy wydaje się wariant, według którego jeden z przystanków znajdzie się pomiędzy Kaliszem i Ostrowem Wielkopolskim - przekonują prezydenci tych miast.
- Zależy nam na dostępie do połączeń ekspresowych, choćby miała być to tylko kolej regionalna. Budowa przystanku z pewnością przyspieszy rozwój aglomeracji kalisko-ostrowskiej (w lutym 2008 roku samorządy obu miast podpisały porozumienie o takiej współpracy - przyp. red.) - uważa Janusz Pęcherz, prezydent Kalisza.
- Mamy czym wesprzeć projekt budowy szybkiej kolei, w Ostrowie kolejnictwo rozwija się od stu lat. Np. idealnym miejscem pod przyszłe centrum serwisowe wydaje się Centrala Zbytu Węgla, która zajmuje 42 ha. Zaś zawody związane z kolejnictwem i pokrewne wykonuje 4 tys. osób - mówi Radosław Torzyński, prezydent Ostrowa Wlkp.
Włodarze spotkali się 27 października 2008 roku, by przedstawić wspólne stanowisko Cezaremu Grabarczykowi, ministrowi infrastruktury. Z analiz, wykonanych przez Centrum Naukowo-Techniczne Kolejnictwa, wynika, że przystanek powinien się znajdować między Czekanowem a Nowymi Skalmierzycami (woj. wielkopolskie). Nieopodal przebiegają tory tradycyjnej kolei i obwodnice drogowe - a to zwiększa liczbę potencjalnych pasażerów.
Szybka kolej, z trasami o charakterystycznym kształcie litery Y, będzie miała około 540 km. Ministerstwo Infrastruktury poinformowało właśnie, że program przewozów i prognoza oddziaływania na środowisko są już po konsultacjach społecznych (źródło: wnp.pl, 7.11.2008). Jeszcze w tym roku ma być ogłoszony przetarg na studium wykonalności, które zadecyduje o ostatecznym przebiegu i określi harmonogram prac.
Średnia prędkość, z jaką poruszają się takie pociągi, to 300 km na godzinę. Niestety w Polsce będzie to możliwe nie wcześniej niż za 10-15 lat. Na razie osiągnięciem jest to, gdy osiągają prędkość 160 km na godzinę - dotyczy to jednak tylko 3,5 proc. użytkowanych tras. A poza trasami niezbędny jest też nowy tabor, sprawnie działające i nieodstraszające swym wyglądem dworce kolejowe oraz odrębne systemy biletowe.
listopad 2008 r.
