Śląsk powalczy o inwestorów różnorodnością

2012-12-17 10:01
katowice
Autor: Urząd Miasta Katowice

Przyciągnąć nowych inwestorów różnorodnością Śląska oraz docenić już działających w województwie przedsiębiorców obiecali samorządowcy firmom obecnym na konferencji "Śląskie! Zaufana lokalizacja w dobie niepewności gospodarczej" w Katowicach.

Konferencję w Katowicach rozpoczął prezydent Katowic Piotr Uszok, apelując, do przedsiębiorców obecnych na konferencji oraz do przedstawicieli innych śląskich miast, o trzymanie się razem w trudnych czasach kryzysu.  “Za 10 lat chciałbym się obudzić w Katowicach będących częścią metropolii górnośląskiej, której konkurencyjność polega na różnorodności i sprawnym zarządzaniu.

Najważniejszym wnioskiem konferencji w Katowicach jest stwierdzenie, że siła potencjału inwestycyjnego Śląska jest w jego różnorodności, specyfiki poszczególnych miast, które są jednym miejskim organizmem.  Dlatego zadaniem dla samorządowców jest wypromowanie tej różnorodności Śląska, bo "dobry PR to więcej niż połowa sukcesu w przyciąganiu inwestorów", przekonywał Paweł Panczyj, dyrektor zarządzający Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych w Polsce (ABSL). Centra usług wspólnych to jedna z gałęzi biznesu, która - jak się przewiduje - powinna być dość odporna na spowolnienie gospodarcze. Duże nadzieje na rozwój tej dziedziny mają także władze Katowic, sęk w tym, by w mieście dostępni byli odpowiednio wykwalifikowani pracownicy. “Dotychczas miasto, ze względu na dobre szkoły techniczne, było atrakcyjne na lokalizację centrów wsparcia IT, ale monokultury nigdy nie są dobre. Dlatego ważne, abyście mogli przyciągnąć inwestycje opierające się na bardziej złożonych procesach, np. z sektora usług finansowych czy R&D. Wówczas ryzyko przeniesienia takich lokalizacji do miejsc, gdzie praca jest tańsza, znacznie maleje”, podkreślił Paweł Panczyj z ABSL.

Temat dużych inwestycji outsourcingowych nie zdominował jednak konferencji. Nie mniej interesująca i żywa była dyskusja z udziałem firm rodzinnych, które wg danych Inicjatywy Firm Rodzinnych, stanowią 70 proc. firm w Polsce. “My nie zamykamy naszych działalności tylko dlatego, że jest kryzys. Mamy determinację trwania, odpowiedzialność za przeszłe i przyszłe pokolenia”, mówił prof. Andrzej Blikle, prezes Inicjatywy Firm Rodzinnych. Wtórowały mu właścicielki dwóch firm rodzinnych działających na Śląsku - Marta Rudzińska (Jars) oraz Irena Kurdziel (Grupa Kotrak), które apelowały do samorządowców o bliższą współpracę oraz bycie zauważonym i docenionym.  Firmy rodzinne zdobywają również nowe rynki, inwestują i dają nowe miejsca pracy. Dzięki temu przetrwają kryzys. A przecież dokładnie o to chodzi!

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany