Samorządy a nie MEN

2010-04-25 11:59
Samorządy a nie MEN
Autor: Monika Czechowska, redaktor Muratorplus.pl

W środowisku budowlanym od kilku lat słyszy się opinie, że “padła" edukacja w zawodach budowlanych, coraz mniej jest takich placówek, a młodzież nie za specjalnie zainteresowana jest robieniem kariery zawodowej w tej branży. Po części winą obarczane jest za taki stan Ministerstwo Edukacji Narodowej, a podobno wcale nie powinno...

Mija 10 lat, gdy wprowadzona 1 stycznia 1999 r. reforma administracyjna państwa m.in. rozdzieliła funkcję prowadzenia szkół od sprawowania nadzoru pedagogicznego nad ich działalnością.

Oznacza to, że od tamtej pory Minister Edukacji Narodowej: nie ustala sieci szkół, liczby oddziałów w tych szkołach, a w przypadku szkół prowadzących kształcenie zawodowe, nie decyduje o wyborze zawodów, w których te szkoły będą kształcić. Działania w tym zakresie, w odniesieniu do kształcenia w większości zawodów, w tym zawodów budowlanych, należą do zadań własnych jednostek samorządów powiatów lub miast na prawach powiatów. Organy te zatwierdzają arkusze organizacyjne szkół, a tym samym, wyrażają zgodę na uruchomienie określonej liczby oddziałów kształcących w danych zawodach, a także przydzielają na ten cel środki finansowe. Rozstrzygając o zawodach, w których będzie prowadzone kształcenie, organy te powinny uwzględniać oczekiwania i zapotrzebowanie lokalnego lub regionalnego rynku pracy. Mogą i zdarzają się jednak i takie sytuacje, że zaplanowane oddziały w poszukiwanych w regionie zawodach nie uruchamiają kształcenia z braku chętnych.

- Informacje o zamykaniu szkół prowadzących kształcenie zawodowe, w tym szkół budowlanych, należy rozpatrywać w kontekście liczby uczniów kształcących się w zawodach z branży budowlanej, a nie liczby szkół jako jednostek organizacyjnych tego procesu - wyjaśnia Anna Wasiak, radca ministra w Departamencie Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego MEN. - Sygnały docierające z dużych aglomeracji miejskich, odbierane w opinii społecznej jako likwidacja szkół prowadzących kształcenie zawodowe, często są celowymi działaniami organów prowadzących te szkoły, zmierzającymi do racjonalizacji sieci szkół, w tym skoncentrowania kształcenia w zawodach z danej branży w mniejszej liczbie lepiej doposażonych szkół i zaniechania kształcenia w szkołach nieposiadających odpowiednich warunków lokalowych i kadrowych.

Trwająca do niedawna dobra koniunktura gospodarcza, a także konieczność realizacji robót budowlanych związanych z Rządowym programem "Infrastruktura i Środowisko" i zadań dotyczących EURO 2012, to szacunkowo potrzeba zatrudnienia w najbliższych latach ponad stu tysięcy pracowników branży budowlanej. Tylko skąd ich wziąć?
Przez lata utarło się, że praca w budownictwie jest mało atrakcyjna, bo ciężka i słabo płatna, co było wręcz antyzachętą dla młodzieży poszukującej swojej drogi życiowej. I chociaż taki obraz placu budowy współcześnie mija się z prawdą a płace również wzrosły, trudno pokonać stereotypy.

- Zaistniały deficyt siły roboczej i średniego personelu technicznego na polskim rynku pracy, za który niesłusznie obwinia się szkolnictwo zawodowe, jest spowodowany odpływem pracowników za granicę, głównie do krajów Unii Europejskiej lub podejmowaniem zatrudnienia w kraju w “szarej strefie” - komentuje Anna Wasiak. - Jak wskazują dane statystyczne GUS i Systemu Informacji Oświatowej (SIO), liczba osób podejmujących kształcenie w zawodach związanych z budownictwem kubaturowym i drogowym, mimo coraz silniejszego zjawiska niżu demograficznego w rocznikach młodzieży ponadgimnazjalnej, nie zmienia się tak istotnie od kilku lat, a nawet wykazuje tendencje wzrostowe.

Zajęcia w Akademii Umiejetności Caparol
Autor: CzeM Zajęcia w Akademii Umiejetności Caparol w Radomiu

zawódtypy szkół prowadzące kształcenie w zawodzieliczba uczniów (słuchaczy) w roku szkolnym 2006/2007liczba uczniów (słuchaczy) w roku szkolnym 2007/2008liczba uczniów (słuchaczy) w roku szkolnym 2008/2009
technik budownictwa T, TU, 2-letnia SP 30 612 37 068 40 811
technik urządzeń sanitarnych T, TU, 2-letnia SP 2996 2871 2733
betoniarz – zbrojarz 2-letnia ZSZ,
1-roczna SP
348 578 724
cieśla 3-letnia ZSZ,
1-roczna SP
221 339 395
monter konstrukcji budowlanych 3-letnia ZSZ,
1-roczna SP
127 195 215
murarz 3-letnia ZSZ,
1-roczna SP
7679 11 112 12 561
dekarz 3-letnia ZSZ,
1-roczna SP
331 379 405
monter instalacji i urządzeń sanitarnych 3-letnia ZSZ,
1-roczna SP
4383 5416 6167
posadzkarz 2-letnia ZSZ,
1-roczna SP
2260 2750 2850
monter izolacji budowlanych 3-letnia ZSZ,
1-roczna SP
261 298 308
malarz – tapeciarz 2-letnia ZSZ,
1-roczna SP
3191 3365 3169
kamieniarz 2-letnia ZSZ 137 141 135
monter sieci komunalnych 3-letnia ZSZ,
1-roczna SP
26 7 4
technik drogownictwa T, TU, 2-letnia SP 2581 3468 3541
mechanik maszyn i urządzeń drogowych 2-letnia ZSZ,
1-roczna SP
148 77 7
Objaśnienie: ZSZ - zasadnicza szkoła zawodowa, T - czteroletnie technikum, TU - trzyletnie technikum uzupełniające dla absolwentów ZSZ budowlanych, SP - szkoła policealna dla osób posiadających wykształcenie średnie

Fakt, dane statystyczne zamieszczone w tabeli nie potwierdzają potocznie wyrażanych sądów, iż spada liczba uczniów podejmujących naukę w zawodach związanych z branżą budowlaną. Łączna liczba osób kształcących się w poszczególnych zawodach budowlanych, poza kilkoma wyjątkami, od kilku już lat wyraźnie nawet wzrasta (dane z naboru na rok szkolny 2009/2010 będą znane pod koniec października br.), ale jak widać nie w tempie, którego oczekuje rynek pracy. Ponieważ liczba absolwentów opuszczających szkoły budowlane jest niezadowalająca wobec potrzeb zgłaszanych przez inwestorów, MEN nie ukrywa, że były i będą rozważane kierunki działań popularyzujących wśród absolwentów gimnazjum planowanie swoich losów i kariery zawodowej w ścisłym powiązaniu z branżą budowlaną.

- Bardzo istotnym czynnikiem, który w znacznej mierze mógłby przyczynić się do wzrostu zainteresowania kształceniem w zawodach z branży budowlanej, jest silne powiązanie tego kształcenia z lokalnymi pracodawcami. Obustronne korzyści mogłoby przynieść upowszechnienie odbywania praktyk zawodowych przez uczniów kształcących się w zawodach na poziomie kwalifikacji technika, w renomowanych przedsiębiorstwach budowlanych. Podczas gdy uczniowie utrwalają i doskonalą umiejętności zawodowe nabyte w szkole na rzeczywistych stanowiskach pracy, pracodawcy mogą ich obserwować, a najlepszym proponować zatrudnienie - mówi radca ministra w Departamencie Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego MEN. - Aby wspomagać szkoły i placówki prowadzące kształcenie zawodowe minister właściwy do spraw oświaty i wychowania może zawierać porozumienia z organizacjami pracodawców, samorządami gospodarczymi oraz innymi organizacjami pozarządowymi w celu poprawy kształcenia zawodowego, w szczególności realizacji praktycznej nauki zawodu - dodaje Anna Wasiak. - Pracodawcy mogliby także proponować nauczycielom zawodów budowlanych krótkie przeszkolenia w zakresie nowoczesnych urządzeń i nowych technologii, a także aktywnie włączyć się w proces doposażenia szkół w nowoczesne maszyny i urządzenia.
Jednym z podmiotów, który zawarł takie porozumienie z MEN jest Polska Izba Przemysłowo–Handlowa Budownictwa. Stworzony przez Izbę Program Edukacji Budowlanej to dzisiaj sieć pracodawców, u których uczniowie i słuchacze szkół budowlanych mogą odbywać kształcenie praktyczne, to system podnoszenia poziomu praktyk zawodowych, wzbogacanie bazy dydaktycznej szkół budowlanych i udział pracodawców w organizowaniu dodatkowych zajęć dla uczniów. W wyniku zawartego porozumienia od roku szkolnego 2004/2005 praktyczną naukę zawodu u tych pracodawców odbyło około 7 tysięcy uczniów.

Jak wynika z informacji przysłanej przez MEN, szkolnictwo zawodowe jest jednym z priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (POKL), finansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS), dzięki czemu działania na rzecz szkolnictwa zawodowego mogą uzyskać wsparcie środkami EFS. Jednym z typów projektów w ramach działań Priorytetu IX POKL–a “Rozwój wykształcenia i kompetencji w regionach” jest współpraca szkół i placówek prowadzących kształcenie zawodowe z pracodawcami i instytucjami rynku pracy, służąca podnoszeniu kwalifikacji zawodowych uczniów jako przyszłych absolwentów i wzmacnianiu ich zdolności do zatrudnienia (w tym zwłaszcza w zakresie praktycznych form kształcenia – praktyk i stażów). O realizację tego typu projektów mogą ubiegać się wszystkie podmioty zainteresowane dostosowaniem kwalifikacji zawodowych przyszłych absolwentów do perspektywicznych potrzeb regionalnego rynku pracy, w tym pracodawcy bądź organizacje pracodawców branży budowlanej, stowarzyszenia i fundacje związane z tą branżą.

Ale uczyć mogą się nie tylko młodzi. Wiele osób długotrwale bezrobotnych nie ma świadomości, że system szkolnictwa dla dorosłych jest dla nich zawsze otwarty. Wśród grupy bezrobotnych lub dążących do przekwalifikowania istnieje spora liczba osób, które legitymują się świadectwem ukończenia szkoły średniej (liceum ogólnokształcącego lub liceum profilowanego), a które nie nabyły w tych szkołach poszukiwanych na rynku pracy kwalifikacji.
- Dla tych osób, czasami niechętnych do uczęszczania na kilkumiesięczne szkolenia organizowane przez urzędy pracy, istnieje możliwość powrotu do systemu szkolnictwa zawodowego – do 1-rocznych szkół policealnych kształcących w zawodach na poziomie kwalifikacji zasadniczych (robotniczych) lub do 2-letnich szkół policealnych kształcących techników - wylicza Anna Wasiak. - W okresie od roku do dwóch lat, osoby te nie tylko nabywałyby kwalifikacje poszukiwane na rynku pracy, lecz równocześnie mogłyby uzyskać po pozytywnie zdanym egzaminie zewnętrznym dyplomy państwowe potwierdzające nabyte przez nich kwalifikacje.
Czyli teoretycznie podaż jest, tylko popyt jakby wciąż za mały. To dla załatania deficytu kadrowego w budownictwie wskazuje na pilną potrzebę podjęcia działań ...marketingowych.

Tylko przekonanie iż nastąpiła rewolucyjna zmiana standardu pracy na budowie i wzrosła ranga zawodów budowlanych mogą zdynamizować szkolnictwo zawodowego.
- Należałoby raz jeszcze rozważyć zasadność odebrania uprawnień budowlanych technikom budownictwa, urządzeń sanitarnych, czy drogownictwa. Absolwenci technikum to średnia kadra techniczna na budowach pełniąca funkcje majstrów i brygadzistów. Niestety, młodzi ludzie są świadomi, iż ustawa Prawo budowlane w jej obecnym brzmieniu, odebrała przyszłym pracownikom branży budowlanej, nieposiadającym wykształcenia wyższego, możliwość uzyskiwania tych uprawnień - komentuje przedstawicielka MEN. - Tym samym osoby, które być może wiązałyby chęć jak najszybszego usamodzielnienia się poprzez nabycie kwalifikacji w zawodach z branży budowlanej w szkołach ponadgimnazjalnych, nie widzą szans na pomyślne zaplanowanie kariery i dalszy rozwój zawodowy po ukończeniu tych szkół.

Ale ten problem ma akurat szansę zostać rozwiązany na PLUS. Inicjatywę o przywróceniu technikom uprawnień do sprawowania samodzielnych funkcji technicznych w ograniczonym zakresie, na mniej skomplikowanych budowach podjął Polski Związek Inżynierów i Techników Budownictwa. Z ostatnich doniesień wynika, że to rozwiązanie zostało zaakceptowane przez środowisko budowlane i odpowiednie zapisy zostaną wprowadzone do nowelizacji Prawa budowlanego.

MEN uważa, że informacje dotyczące znacznej liczby miejsc pracy w budownictwie powinny być nagłaśniane w mediach i przez instytucje rynku pracy. Również media mogłyby współdziałać w zakresie podnoszenia rangi i poprawy wizerunku pracowników budowlanych. Wiadomo też, że bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na zwiększenie zainteresowania osób młodych kształceniem w zawodach budowlanych jest zapewnienie pracownikom tej branży atrakcyjnych warunków wynagrodzenia. To się akurat zmienia (chociaż obecna dekoniunktura wyhamowała nieco wzrost płac), jednak budownictwo jeszcze do niedawna bardzo słabo wynagradzało swoją kadrę, więc osiągnięcie naprawdę zadowalającego poziomu wynagrodzeń musi jeszcze potrwać. Oby zainicjowane trendy okazały się wystarczające dla zatrzymania wykształconej młodzieży w kraju, zachęcały do podejmowania pracy w wyuczonym zawodzie...

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej