Polskie papy zagrożone rosyjskimi wyrobami

2015-08-12 17:21
papa wierzchniego krycia
Autor: gettyimages Papa dachowa - najpopularniejszy materiał izolacyjny

Stowarzyszenie Producentów Pap (SPP), w imieniu stowarzyszonych firm, ogłosiło ciężką sytuację na rynku, czyli spadek sprzedaży pap polskich wytwórców. Zjawisko zostało zdiagnozowane – wszystkiemu winne są rosyjskie papy, które ze względu na niższą cenę cieszą się powodzeniem wśród nabywców. Ale SPP nie zamierza się temu biernie przyglądać.

Konkurencja jest nieodłącznym atrybutem gospodarki wolnorynkowej i do tego nikt nie zgłasza zastrzeżeń. Problem zaczyna się wtedy, gdy zagraniczna konkurencja zaczyna zmieniać zasady gry. Polscy konsumenci są miłośnikami promocji i niskich cen, uwielbiamy przeliczać, jakie z tego tytułu osiągamy oszczędności (takie podejście nie ominęło nawet zamówień publicznych). Tyle że niska cena, to zazwyczaj niska jakość. Głośno było o tanich, chińskich płytkach ceramicznych sprzedawanych przede wszystkim w marketach budowlanych, które nie miały deklarowanych parametrów. Cemenciarze od jakiegoś czasu przestrzegają przed tanim cementem produkowanym w Rosji czy na Białorusi, który również nie trzyma standardów jakościowych.
Do tego nurtu dołączyli ostatnio producenci pap. Na rynku pojawiły się bowiem tanie rosyjskie papy (szczególnie jedna z tamtejszych firm dała się we znaki) i sprzedaż polskich zaczęła spadać. Stowarzyszenie Producentów Pap (SPP) zorganizowało debatę pod hasłem  „Patriotyzm biznesowy w perspektywie unijnej 2015-2020”. Przedstawiając swój problem, producenci dali znak, że włączają się do ogólnopolskiej akcji promującej polskie produkty i popierającej patriotyzm biznesowy, będą „wytaczać działa na pomoc polskim firmom, które wspólnie chcą przeciwstawić się niezdrowej, rosyjskiej konkurencji”.

Dlaczego niezdrowa? Bo według SPP Rosjanie sprytnie wykorzystują otwartość handlową Unii Europejskiej, przy czym równie skutecznie kontrolują konkurencję u siebie, a ściślej – nie dopuszczają do niej. Asfalty, podstawowy surowiec do produkcji pap kosztują w Rosji około 150 euro/tonę. To połowa taniej niż życzą sobie polskie rafinerie. Polscy producenci chętnie by kupowali asfalt w Rosji, jednak dla nich jest on za drogi, bo został obłożony cłem  wywozowym w wysokości ponad 100 dolarów/tonę. Ponadto polskich produktów nie opłaca się do eksportować do Rosji, bo na przykład papy obłożone są kilkunastoprocentowym cłem. Z drugiej strony producenci rosyjscy, chętnie  eksportują swoje papy do Polski lub innych krajów Unii Europejskiej, bo nie tylko ich produkcja jest tańsza niż w UE, to jeszcze dodatkowo nie są obłożone żadnymi cłami. Ostatnio pojawił się jeszcze jeden aspekt atrakcyjność rosyjskiej papy - słaby rubel.
- Uważam, że jest to typowy przykład nieuczciwej konkurencji i wykorzystywania protekcjonizmu państwowego w celu prowadzenia agresywnych działań eksportowych.  Polskie firmy nie boją się konkurencji, chcą jednak, aby dla wszystkich obowiązywały te same reguły – komentuje sytuację Piotr Widawski, szef SPP, również prezes zarządu Izolacji Jarocin.
Dlatego producenci pap w Polsce postanowili działać.

Podczas zorganizowanej przez Stowarzyszenie Producentów Pap – Patriotyzm biznesowy w perspektywie unijnej 2015-2020 zaprezentowano sytuację branży, podając jej przyczyny. Padły też informacje o konkretnych przedsięwzięciach. Stowarzyszenie włącza się w akcję promowania polskich produktów, będzie tłumaczyć klientom, dlaczego dokonując zakupów należy zwracać uwagę nie tylko na cenę, ale również na pochodzenie towaru. ... Poza tym tanie wcale nie oznacza, że jest dobre. Wszak kupowanie polskich produktów ma wpływ na rozwój całej naszej gospodarki, obniża bezrobocie, zwiększa wynagrodzenia itd...
- Nie zamierzamy biernie przyglądać się temu co się dzieje na rynku papy w Polsce. Prowadzimy produkcję w Polsce, tutaj dajemy pracę i tutaj płacimy podatki. Będziemy wymagać od organów i urzędów do tego powołanych, aby podjęły niezbędne kroki w celu wyeliminowania nieuczciwej naszym zdaniem konkurencji – oświadcza Włodzimierz Knap, dyrektor handlowy Icopal SA Zduńska Wola.

O sytuacji rynkowej branży zostało poinformowane Ministerstwo Gospodarki, bo dysponuje ono prawnymi narzędziami do wprowadzenia postępowania ochronnego przed nadmiernym importem papy do Polski. Można w tym przypadku zarządzić wprowadzenie ceł ochronnych bądź kontyngentów ilościowych. O rosyjskiej ekspansji dowie się również Unia Europejska. Stowarzyszenie rozpoczęło działania mające na celu wszczęcie przed Komisją Europejską postępowania antydumpingowego, przecież z tanią rosyjską papą mają również problem inne kraje. W planach jest jeszcze włączenie do sprawy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), Urzędu Celnego oraz Inspekcji  Transportu Drogowego. Warto śledzić poczynania branży, bo może jej doświadczenia przydadzą się również innym.

Przypomnijmy, że Stowarzyszenie Producentów Pap powstało w roku 1997 i zrzesza polskie firmy produkujące wyroby papowe, które są  jednocześnie członkami wspierającymi Stowarzyszenie. Do SPP należą: Icopal SA Zduńska Wola, Izobud sp. z o.o. Łąki Kozielskie, Izolacja – Jarocin SA, Izolmat sp. z o.o. Gdańsk, Lemar sp. z o.o. Czerwonak, P M I B „IZOLACJA-MATIZOL” SA Gorlice oraz Tes sp. z o.o. Niwki Daleszyckie.

Debata SPP
Autor: Stowarzyszenie Producentów Pap Patriotyzm biznesowy w perspektywie unijnej 2015-2020 – debata Stowarzyszenia Producentów Pap
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej