Paweł Szałkowski, Architect / Project Manager, PM Group (inżynier projektu)

2011-01-17 0:24
Paweł Szałkowski, Architect / Project Manager, PM Group (inżynier projektu)
Autor: brak danych

Pracując w PM Group Polska, po raz pierwszy zetknąłem się z LEED w 2007 roku. Doświadczenia naszych macierzystych biur w Irlandii są oczywiście znacznie większe i właśnie korzystając z ich wiedzy, mogliśmy rozpocząć pracę nad kilkoma projektami, z których jeden – inwestycja Colgate Palmolive w Świdnicy – uzyskał niedawno LEED Silver Certificate.

Obecnie dwa inne projekty są w trakcie procesu certyfikacji. Uzasadnione jest pytanie, czy jakakolwiek certyfikacja jest potrzebna. Odpowiedź nie jest prosta, bowiem uzyskanie certyfikatu LEED w naszych warunkach nie gwarantuje inwestorowi żadnych przywilejów. Oczywiście taki budynek, mimo zwiększonych kosztów budowy, okaże się dużo tańszy w eksploatacji i z pewnością bardziej komfortowy dla jego użytkowników. Projektantom zaangażowanym w projekt i nadzór nad pracami na budowie certyfikacja umożliwia pełniejszą kontrolę nad realizacją obiektu zaś multidyscyplinarny charakter pracy nad dokumentacją minimalizuje ryzyko ewentualnych błędów i kolizji. Certyfikacja, mimo swych wad, stanowi rodzaj w miarę obiektywnego miernika pozwalającego na porównanie wielu inwestycji pod kątem skuteczności ich rozwiązań technicznych. Proces certyfikacji LEED jest znacznie dłuższy niż sam proces przygotowania projektu i prowadzenia budowy. Wiele w nim trudności, którym sprostać musi cały zespół projektowy, inwestor oraz wykonawca. Wysokie opłaty rejestracyjne, konieczność wykonywania obliczeń w amerykańskim systemie metrycznym, przestudiowania standardów ASTM, ASHRAE, IESNA i wielu innych regulacji powodują, że nie każda pracownia projektowa podejmie się tego wyzwania. Kompleksowa metoda odbiorów i testów gotowego budynku, które odbiegają od standardowej polskiej procedury, wymaga od wykonawcy szczególnych umiejętności, zaangażowania i współpracy.
Mimo zasygnalizowanych trudności coraz większa grupa inwestorów zainteresowana jest certyfikatem LEED. To zarówno kwestia promocji i marketingu, jak też racjonalnej kalkulacji. Podobno ogromna popularność certyfikacji w USA (gdzie oprócz obowiązku świadectw LEED dla wszystkich budynków finansowanych z kasy państwowej wielu właścicieli biurowców uzyskało taki certyfikat) wynika z faktu, że budynku ze świadectwem nie da się w praktyce zaskarżyć jako powodującego sick building syndrom(syndrom chorego budynku). Jak bardzo jest to prawdziwe mogą potwierdzić tylko osoby spędzające cały dzień w źle doświetlonych i przeludnionych biurowcach z niewydolną klimatyzacją, z lokalizacją wśród chaotycznie zaparkowanych samochodów, za to nazwanych dumnie „Office Park”.
Certyfikacja może jeszcze odegrać dodatkową rolę, o której warto wspomnieć. Wszyscy związani z procesem inwestycyjnym wiedzą, że dobre uregulowania prawne są warunkiem niezbędnym powodzenia w biznesie. Widać to szczególnie w dziedzinie budownictwa zrównoważonego. Dotychczasowe regulacje prawne zawarte w Prawie budowlanym, Ustawie o Zagospodarowaniu Przestrzennym i innych aktach wykonawczych są niespójne i fragmentaryczne. Niezbędne jest ich skoordynowanie i ujednolicenie – niestety wymaga to czasu. Źle przygotowane prawodawstwo, związane choćby z wprowadzeniem świadectw energetycznych, które jak się okazało nie mają bezpośredniego przełożenia na jakość wykonywanych projektów czy też na sposób prowadzenia inwestycji, jest tego przykładem. Systemy certyfikacji, w tym system LEED, mogą pomóc wypełnić tę lukę. Szereg norm czy też wskaźników, które są podstawowymi zasadami w certyfikacji LEED, jest cennym narzędziem dla projektantów oraz dobrą wskazówką przy tworzeniu i zmianie naszych regulacji prawnych z dziedziny budownictwa zrównoważonego.

 

Paweł Szałkowski, PM Group
Autor: brak danych Paweł Szałkowsk, Architect / Project Manager, PM Group
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają
Podziel się opinią
Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE
Czytaj więcej