Pasywne znaczy energooszczędne
W Poznaniu, Warszawie i Krakowie odbyły się konferencje cyklu - "Forum Budownictwa Pasywnego". Były one dedykowane przede wszystkim przedstawicielom organizacji rządowych, samorządowych, architektom i projektantom, jak również skierowane do inwestorów prywatnych. Miały one zapoznać uczestników z, wciąż chyba u nas mało popularną, technologią budownictwa pasywnego.
Frekwencja i zainteresowanie budowaniem: energooszczędnym, ekologicznym i zdrowym, w ocenie organizatorów - były zadawalające. Okazuje się, że jesteśmy narodem mądrym, który chętnie korzysta z najnowszych rozwiązań technologicznych i szybko wdraża je w życie. A wiedza, którą podczas wszelkich spotkań przekazuje Günter Schlagowski, prezes Polskiego Instytutu Budownictwa Pasywnego - jeden z prekursorów budownictwa pasywnego w Europie i na świecie - cieszy się coraz większym zainteresowaniem i co najważniejsze, jest doceniana.
Günter Schlagowski uważa, że ze względu na naszą sytuację ekonomiczną nie stać nas na rozrzutność, więc oszczędzanie energii jest po prostu konieczne. Koszt ogrzania 1m2 budynku pasywnego w skali roku wynosi 2 zł. Musimy wspólnie budować lepiej dla siebie i przyszłych pokoleń. Rozwój i wiedza budowlana, jak też świadomość społeczna, zmierza jednoznacznie w kierunku budowania domów zdrowych, ekologicznych i energooszczędnych. Domy pasywne to również ochrona środowiska. - Mam na myśli redukcję CO2 i innych gazów powyżej 90%. Mamy przecież wszyscy do dyspozycji jedną Matkę Ziemię - twierdzi założyciel Polskiego Instytutu Budownictwa Pasywnego.
W związku z ogromnym zainteresowaniem tym rodzajem budownictwa, PIBP zamierza wybudować - w ścisłej współpracy ze wszystkimi politechnikami w Polsce - modelowe domy pasywne, które będą służyć celom dydaktycznym. Pierwszy został już zresztą oddany do użytku na terenie Politechniki Poznańskiej, gdzie odbywają się zajęcia, pierwszego takiego w Polsce, Studium podyplomowego: Budownictwo energooszczędne i pasywne. Ocena energetyczna budynków.