Odpoczniemy od biurek
Gdyby doniesień medialnych nie uznać za propagandę, to nasze płace rosną (por. "Gazeta Wyborcza", 18.12.2007). Z okazji Świąt Bożego Narodzenia hojność wobec podwładnych okaże jednak niewiele ponad połowa pracodawców. A powinni, bo dla pracowników sam fakt spędzania czasu w biurze jest powodem dużego stresu i... obniża ich wydajność.
Koszyk ze świątecznymi prezentami zawiera przede wszystkim bony zakupowe. Dostanie je 26,6 proc. z tych, do których przyjdzie firmowy Mikołaj. Od początku 2007 roku z powodu talonów portfele Polaków pogrubiały o 1,5 mld zł - donosi "Polska The Times". Tych, którzy na okoliczność świąt mogą liczyć na premię, jest ponad trzykrotnie mniej niż szczęśliwych posiadaczy bonów (7,9 proc.). Podarunki takie jak upominki dla dzieci czy zaproszenie na świąteczną imprezę dla nich - to rzadkość (wskazywało je 1,5 proc. obdarowanych). Przedstawiciele portalu rekrutacyjnego Pracuj.pl, który przeprowadził badanie, są zaskoczeni wynikami. Powód? Rynek pracy w coraz większym stopniu należy do pracownika, zatem pracodawcy powinni docenić tych, którzy chcą dla nich pracować. - Wydawałoby się, że pracodawcy, którzy borykają się z brakiem kadr, powinni w okresie świątecznym w jakiś szczególny sposób o nich zadbać - uważa Przemysław Gacek, prezes Grupy Pracuj, do której należy portal Pracuj.pl.
Źródło: portal www.pracuj.pl
Badanie miało charakter sondy jednokrotnego wyboru i wzięło w nim udział 406 internautów. Ich głosy zbierano przez dwa tygodnie, tj. od 26 listopada do 11 grudnia 2007 roku.
Wyniki portalu Pracuj.pl zyskują na znaczeniu, gdy zestawi się je z ankietą internetową, dotyczącą wyposażenia naszych stanowisk pracy. Przeprowadziło ją Polskie Stowarzyszenie Pracowników Służby BHP, a próba badawcza była większa - wyniosła 8306 osób. Z badań wynika, że przystosowanie stanowisk biurowych, czyli tzw. ergonomia wciąż pozostawia wiele do życzenia. Na to, że miejsce pracy nie spełnia wymogów bezpieczeństwa, skarży się 51 proc. badanych. Przeciwnego zdania jest zaledwie 2 proc. respondentów. Stanowisko ergonomiczne to takie, w którym monitor jest płaski i ma dobrej jakości obraz (na razie dotyczy to 61 proc. stanowisk), co więcej monitor jest ustawiony bokiem do okna (dotyczy to 62 proc. stanowisk). Ważnymi elementami ergonomicznego stanowiska są także stół i obrotowe krzesło - oba z możliwością regulacji wysokości, w tym krzesło z nachyleniem i podłokietnikami, oświetlenie: zarówno ogólne, jak i miejscowe (najlepiej naturalne), ekran ustawiony 40-70 cm od twarzy, prostopadle do niej i nieco poniżej linii wzroku. Marcin Babski, prezes PSPS BHP przekonuje, że pracodawcy, którzy chcą mieć wydajnych pracowników, powinni zadbać o nich, zapewniając im takie właśnie stanowiska. Zamiast wydajności są bowiem skazani na towarzystwo osób, które uskarżają się na bóle ramion, zaburzenia ostrości widzenia, suchość i pieczenie oczu, bóle pleców i karku, bóle nadgarstków (od 62 do 88 proc. wskazań). Wyniki badań* zaprezentowano 13 listopada 2007 roku.
Zaś poza złymi wynikami pracy jest jeszcze coś, z czym trzeba sobie radzić w sposób bardziej doraźny. Chodzi o stres i złość, a co za tym idzie utratę panowania nad sobą. Świadkami takich sytuacji przynajmniej raz w życiu było czterech na pięciu pracowników - wynika z badań ICM Research, zaprezentowanych 15 listopada 2007 roku w Warszawie. W ankiecie wzięli udział pracownicy biurowi z Europy, m.in. z Wielkiej Brytanii, Włoch, Niemiec, Norwegii, Polski i Szwecji. W sumie przebadano prawie 2000 osób.
Polacy irytują się głównie z powodu zasad panujących w biurach (59 proc.) i niewłaściwej, tj. zbyt wysokiej lub zbyt niskiej temperatury (49 proc.). Złoszczą ich złe maniery współpracowników, za prawdziwe przekleństwo uważają długie, niestety często bezcelowe zebrania. Źródłem frustracji są też problemy ze sprzętem biurowym: drukarkami i technologią IT. To właśnie na nich najczęściej rozładowują swoją złość. 12 proc. tych, którzy utracili panowanie nad sobą, przyznaje się do kopnięcia lub wręcz trwałego uszkodzenia biurowej drukarki. W porywach gniewu uderzają w biurko, w koszu na śmieci lądują zniszczone zszywacze czy długopisy. Stres dotyczy ponad jednej trzeciej osób, pracujących w UE. To jednak nie choroba i nie można go wyleczyć. Pod koniec roku może więc odpocznijmy od biurek.
* Badania Ergotest 2007 są częścią ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej, mającej na celu poprawę pracy pracowników biurowych.