BUDMA 2017. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa rozważa przywrócenie podatkowej ulgi remontowej – dowiedział się Muratorplus.pl

2017-02-07 13:34
minister adamczyk wiceminister zuchowski
Autor: Marek Wielgo BUDMA 2017. Konferencja prasowa Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Od lewej: Tomasz Żuchowski, podsekretarz stanu w MIB; Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i budownictwa; Przemysław Trawa, prezes targów BUDMA

To miałaby być ulga dedykowana – zastrzegł w rozmowie z naszym serwisem minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk, który uczestniczył we wtorek (7 lutego) w otwarciu największych krajowych targów budowlanych BUDMA w Poznaniu.

Minister Adamczyk wyjaśnił, że na tego typu wsparcie mogliby liczyć właściciele domów i mieszkań, którzy inwestowaliby w poprawę ich parametrów energetycznych. W grę wchodziłaby m.in. wymiana okien i drzwi, instalacji grzewczej czy ocieplenie. Minister Adamczyk zaznaczył, że w resorcie nie zapadła jeszcze decyzja w tej sprawie. Nie odbyły się też jeszcze konsultacje z Ministerstwem Finansów. Przypomnijmy, że przed rokiem resort zapowiedział przywrócenie podatkowej ulgi w ramach Narodowego Programu Mieszkaniowego. Wiceminister infrastruktury i budownictwa Kazimierz Smoliński wyjaśniał to wówczas potrzebą walki z szarą strefą w budownictwie. - Budżet więc na tym nie straci - zapewniał przed rokiem minister Smoliński.

Dodajmy, że z takim postulatem występowało m.in. Zrzeszenia Montażystów Stolarki, które alarmowało, że bez rachunku VAT montowanych jest u nas nawet 30-40% drzwi i okien. Przedsiębiorcy skarżą się, że jeśli odmówią montażu bez rachunku, klienci idą do konkurencji. Są to głównie małe i średnie firmy, których los zależy przede wszystkim od inwestycji remontowych.

Minister Adamczyk zapewniał na BUDMIE, że w tym roku poprawę koniunktury powinny odczuć wszystkie firmy wykonawcze.

Niestety, według GUS, ubiegły rok przyniósł ponad 14-proc. spadek produkcji budowlano-montażowej. Z kolei ubezpieczyciel należności handlowych Euler Hermes (Grupa Allianz) informował o gwałtownym wzroście upadłości spółek budowlanych. To skutek wyhamowania inwestycji, przede wszystkim publicznych. Adamczyk obiecał, że w tym roku rozstrzygnięte będą przetargi drogowe o łącznej wartości 18-20 mld zł. Budowlańcy będą natomiast musieli poczekać jeszcze co najmniej rok na wysyp przetargów kolejowych. Budowy mają ruszyć pełną parą od 2018. W okresie kolejnych trzech lat inwestycje kolejowe pochłoną 11-16 mld zł rocznie. Minister Adamczyk podkreślał, że dzięki opracowaniu nowych zasad kontraktowania oraz wzorów umów, w czym duża zasługa ekspertów z organizacji budowlanych, inwestycje będą przebiegały szybciej i kosztowały mniej.

– Dzięki optymalizacji kosztów, za te same pieniądze, wybudujemy więcej dróg – mówił Adamczyk. Dodał, że między bajki można włożyć zapowiedzi niektórych firm budowlanych o zwolnieniach pracowników z powodu pogorszenia się koniunktury. – Wizytowałem w ubiegłym roku kontrakt kolejowy jednej z takich firm. Na budowie miało pracować ok. 400 osób, a nie doliczyliśmy się nawet połowy. Prezes tej firmy tłumaczył, że brakuje mu rąk do pracy – opowiadał minister Adamczyk. Według niego, problemem jest brak wykwalifikowanej siły roboczej, dlatego resort zamierza wspierać szkolnictwo zawodowe. Dodajmy, że jest to jeden z ważnych tematów rozpoczynającego się na BUDMIE pierwszego Forum Gospodarczego Budownictwa i Architektury. - To dowód na to, że rząd angażuje się w sprawy budownictwa – tłumaczył minister Adamczyk.

Zapraszamy do dyskusji! Czy Waszym zdaniem przywrócenie ulgi remontowej to dobry pomysł?

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej