Lotnisko bez susła, ale z szynobusem
Terminal lotniczy jak z filmu science fiction powstanie w Świdniku. Konkurs na koncepcję architektoniczno-urbanistyczną modernizacji i rozbudowy działającego od przedwojnia lotniska Lublin rozstrzygnięto 15 sierpnia 2008 roku. Obiekt ma być gotowy w ciągu trzech lat, a dzięki temu liczba cywilnych portów lotniczych w Polsce zwiększy się do trzynastu.
Lubelskie było do tej pory jednym z czterech województw bez lotniska. Spółkę Port Lotniczy Lublin, która miała urzeczywistnić plan jego stworzenia, powołano dziewięć lat temu. Rozważano dwie lokalizacje portu: Świdnik i Niedźwiadę. Decyzja, dotycząca wyboru pierwszej z alternatyw, zapadła w zeszłym roku. Z problemem, jakim na trawiastym lotnisku jest kolonia susła perełkowanego (obszar wchodzi w skład Natury 2000 - przyp. red.), poradzono sobie, przesuwając lokalizację pasa startowego w kierunku Wólki Lubelskiej. Rosnący tam las trzeba będzie wyciąć.
Autorami zwycięskiego projektu są: hiszpańska firma inżynieryjna SENER, Biuro Studiów i Projektów Lotniskowych Polconsult oraz pracownia architektoniczna ARE z Warszawy. To jednak dopiero wstępna wizja tego, jak będzie wyglądał port. - We wrześniu zobowiążemy zwycięzcę do przygotowania kompletnej dokumentacji projektowej. Chcemy, by była gotowa do końca roku - mówi Piotr Jankowski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Lublin.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, następnie zostanie wyłoniony wykonawca i prace budowlane ruszą wiosną 2009 roku. Zbudowane mają być m.in. terminal, wieża kontroli, droga startowa długości 2,52 km, lądowisko dla śmigłowców, baza paliwowa, drogi dojazdowe, ronda przed budynkiem, parkingi. Nie zabraknie elementów zieleni. Novum jak na polskie warunki jest niewątpliwie pomysł stworzenia stacji kolejowej wewnątrz terminalu. Bieg będzie tu kończył szynobus, jadący z Lublina. Odległość między miastami wynosi 10 km.
Port będzie powstawał etapowo. Docelowo ma zająć obszar około 300 ha i - według prognoz ASM - już w pierwszym roku funkcjonowania obsłuży 500 tys. pasażerów. Liczba ta ma się podwoić do 2016 roku. Dla porównania: w pierwszej połowie 2008 roku przez porty lotnicze przewinęło się ponad 9,7 mln osób (źródło: Urząd Lotnictwa Cywilnego). Gdyby w drugiej połowie roku klientów nie przybyło, na jedno lotnisko będzie przypadać 1,6 mln pasażerów. Do budowy świdnickiego portu chce się dołożyć Unia Europejska: na ten cel przeznaczy blisko 25 mln euro. Lotnisko będzie miało rangę portu międzynarodowego. Jak mówi Piotr Jankowski, zainteresowanie ekspansją w Polsce i operacjami ze Świdnika zadeklarowało już piętnastu przewoźników.
sierpień 2008 r.