Inżynier jesienią zarobi mniej?
Dekoniunktura i pogorszenie sytuacji finansowej firm bez względu na obszar ich działalności wpłynęły na poziom wynagrodzeń inżynierów. Jednak różnie to przedstawia się w rozbiciu na poszczególne specjalizacje. Jedni zarabiają nieco więcej inni mniej, a z ostatnich badań Banku Danych o Inżynierach wynika, że średnie wynagrodzenie inżynierów we wrześniu 2009 spadło o 0,9% i wyniosło 4821 zł.
Według Branżowych Raportów Płacowych, opracowanych przez analityków z BDI, III kwartał 2009 roku zakończył się wzrostem wynagrodzeń inżynierów w większości branż: budownictwo, nieruchomości, deweloperstwo (+0,6%), energetyka, elektrotechnika (+2%), maszyny, urządzenia, narzędzia (+1,8%), informatyka - oprogramowanie sieci, telekomunikacja (+1,1%), hutnictwo, metalurgia, branża metalowa (-5,8%), tworzywa sztuczne, chemia i petrochemia (-2,3%). We wrześniu odnotowano spadek średniego wynagrodzenia o 0,9%, co oznaczało wynagrodzenie na poziomie 4821 zł.
Warto przy tym zauważyć, że według GUS, w branży budowlanej (nie tylko w przypadku inżynierów) rozpoczęty w 2008 roku wzrost płac trwa nadal, chociaż jego skala jest mniejsza. Co ciekawe, póki co, w przedsiębiorstwach produkujących materiały budowlane płace wykazują trend wzrostowy mimo spadku cen na ich produkty.
W obliczu słabszych wyników finansowych i pesymistycznych prognoz na kolejne miesiące, pracodawcy byli zmuszeni do optymalizacji kosztów. Najczęściej odbyło się to poprzez redukcję stanu kadrowego. Niektóre firmy szukały oszczędności poprzez ograniczenie czasu pracy do części etatów wszystkich pracowników.
- Takie działania miały na celu utrzymanie całej kadry i względne rozłożenie konsekwencji kryzysu na wszystkich, co miało docelowo umożliwić mniejsze odczucie kryzysu przez pojedynczego pracownika i uniknięcie zwolnień. Mogło to jednak spowodować wzbudzenie poczucia niesprawiedliwości wśród pracowników z lepszymi wynikami – wyjaśnia Monika Budzyńska, konsultant ds. rekrutacji z BDI.
Niewiele firm postanowiło rozwiązać problemy finansowe, wstrzymując działalność na czas określony. Zwolnienia lekarskie zaś, które były niedawno dość głośnym tematem w mediach, są w ocenie inżynierów zdecydowanie najgorszym rozwiązaniem. Dopiero po pełnym ustabilizowaniu się polskiego rynku pracy, będzie można ocenić skutki wyboru poszczególnych rozwiązań przez pracodawców.
- W momencie ustabilizowania się sytuacji, pracodawcy powinni szczególnie zatroszczyć się o podniesienie morale swoich pracowników, którzy w wyniku negatywnej oceny polityki działania swojego pracodawcy w czasach kryzysu, mogą rozglądać się za ofertami konkurencji – dodaje ekspertka BDI.
Co według Ciebie jest najlepszym rozwiązaniem problemów finansowych firmy?
(sondaż publikowany na stronie BDI od 6.08.2009 do 7.09 2009 r., w badaniu udział wzięło 599 inżynierów)
a. zwolnienia lekarskie dla części pracowników - 4,2%
b. wstrzymanie działalności (produkcji) na czas określony - 9%
c. obniżenie pensji wszystkim pracownikom przy zachowaniu całego zespołu - 31,9%
d. zwolnienia najsłabszych pracowników - 54,9%