I cud się ziścił...
Czyżby przebieg drugiego przetargu na warszawski most Północy otworzył nowy rozdział na rynku inwestycji publicznych? Od niepamiętnych już czasów, oferta wykonawcy była niższa, i to sporo, od tego co chciał zapłacić inwestor. Władze miasta już zastanawiają się, na co przesunąć zaoszczędzone pieniądze.
Po siedmiu latach przygotowań do budowy (dwa lata temu poprzedni przetarg unieważniła Hanna Gronkiewicz-Waltz, ponieważ wymagania finansowe firm budowlanych były zbyt wysokie), w siedzibie Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych, 10 lutego władze miasta otworzyły oferty cenowe na budowę mostu Północnego. Złożyło je osiem konsorcjów.
Skanska SA oraz firmy zespolone przy Przedsiębiorstwie Usług Technicznych INTERCOR Sp. z o.o. (Feroco SA, Mostostal Słupca SA, Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów ERBEDIM Sp. z o.o., DROG-BUD Sp. z o. o., Przedsiębiorstwo Inżynieryjnych Robót Kolejowych TOR-KRAK Sp. z o.o.) – nie złożyły ofert.
Jedno było pewne. Kwota, jaką Warszawa przeznacza na sfinansowanie pierwszego etapu budowy mostu Północnego (od węzła z ul. Pułkową do węzła z ul. Modlińską) to dokładnie 1 167 108 749,00 zł. Dyrektor ZMID otwiera pierwszą kopertę. To propozycja Strabagu: 1 013 879 871,02 zł. Uff... Przekroczenia kosztorysu nie będzie - przetarg nie zostanie unieważniony. Kolejne oferty:
- Hydrobudowa Polska SA: 1 241 181 323,74 zł
- Astaldi SA: 1 486 063 547,14 zł
- Mota-Engil Polska SA: 1 045 765 631,25 zł
- J&P – AVAX SA: 1 068 427 450,91 zł
- Mostostal Warszawa SA: 1 067 500 143,40 zł
- Bilfinger Berger Polska SA: 1 033 818 005,42 zł
- Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych Pol-Aqua SA: 977 667 066,51 zł (!)
Wykonawca Stadionu Narodowego, spółka Pol-Aqua, tu wspólnie z Sando Budownictwo Polska Sp. z o.o., Construcciones Sanchez Domingues – Sando SA, KROMISS-BIS Sp. z o.o. złożyła najkorzystniejszą ofertę. To o 180 mln zł mniej niż zakładała rządowa pula i o 600 mln mniej niż w przetargu sprzed 2 lat! Ratusz podpisze z konsorcjum umowę, oczywiście jeśli komisja nie stwierdzi nieprawidłowości w ofercie. A o tym, że pokonani w przetargu zrobią wszystko, by zdeklasyfikować POL-AQUĘ możemy być pewni. Zleceń na rynku jest mało, a inwestycje publiczne to idealna "tratwa przetrwania" dla wielu firm budowlanych w czasach kryzysu.