GDDKiA za szybko chce wyciągać konsekwencje za szczeliny na A1 i A2?

2012-03-06 12:00
Szczeliny na A2
Autor: GDDKiA Autostrada A2. Szczeliny są zabezpieczane przed wnikaniem wody oraz przed dalszym pękaniem (to jeszcze nie są czynności  naprawcze)

Jedenastu wykonawców autostrad A1 i A2, na których pojawiły się spękania otrzymali od GDDKiA 7 dni na przedstawienie programów naprawczych. Jak podała 2 marca GDDKiA, tylko 9 wykonawców dotrzymało terminu. A podobno to nieprawda...

Wezwania zostały wysłane do wszystkich wykonawców autostrady A2 na odcinku Stryków-Konotopa, czyli do firm Budimex, DSS, Eurovia, Mostostal Warszawa oraz Strabag i do wykonawców odcinka Czerniewice-Stryków autostrady A1 - SRB, Poldim, Sando, Johann Bunte, PBG.
Wykonawcy zostali wezwani do inwentaryzacji spękań wraz ze szczegółową dokumentacją, wykonania odwiertów kontrolnych, zdiagnozowania przyczyn oraz określenia rozmiarów uszkodzeń. Oprócz raportów, wykonawcy mają zabezpieczyć pęknięcia, opracować programy naprawcze, według których, po zatwierdzeniu, będą usuwać wykryte wady. Jeżeli wykonawcy nie wywiążą się z nałożonych obowiązków, GDDKiA zleci te czynności innym firmom, a „winowajców” obciąży kosztami.

Zgodnie z komunikatem GDDKiA, tylko dwie firmy z autostrady A1 wywiązały się z zadania w terminie: SRB CIVIL Engineering (wykonawca odcinka Kowal – Sójki) oraz Sando Budownictwo Polska (wykonawca odcinka Kotliska – Piątek). W stosunku do pozostałych firm GDDKiA zamierza uruchomić klauzulę 15.1 (wg FIDIC), która wzywa firmy do natychmiastowego przystąpienia do działań naprawczych. To brzmi niebezpiecznie, bo kolejnym krokiem Generalnej Dyrekcji może być wszczęcie procedury 15.2, czyli będzie mogła odstąpić od kontraktów.

Budimex i nie tylko

Z takim postępowaniem GDDKiA nie zgadza się Budimex.
- Oczywiście, wysłaliśmy odpowiedź do Generalnej Dyrekcji we wskazanym terminie - wyjaśnia Krzysztof Kozioł, rzecznik prasowy Budimeksu. - W Polsce obowiązuje „Katalog wzmocnień i remontów nawierzchni”, który określa, jakie technologie zabezpieczeń i napraw można stosować, do jakich nawierzchni i okoliczności. Problem nie ogranicza się do naszego odcinka, na którym pojawiło się kilka spękań, a jest powszechny. Dlatego poprosiliśmy GDDKiA, aby wybrała z obowiązującego katalogu technologię zabezpieczenia spękań, którą uzna za najlepszą, dostosowaną do skali problemu, jaki wystąpił na innych odcinkach dróg.
Dodaje, że w trakcie tych ustaleń, GDDKiA na swojej stronie internetowej zagroziła wykonawcom sankcjami.
- To zupełnie niebiznesowy tryb postępowania, na który się nie zgadzamy. Ze względu na interes społeczny sprawy w tym tygodniu przedstawimy GDDKiA propozycję zabezpieczenia spękań, mimo że nie powstały z winy wykonawcy i nie zgadzamy się z forsowaną w mediach przez GDDKiA opinią na ten temat.

Oburzona jest również firma Dolnośląskie Surowce Skalne, wykonawca 20-kilometrowego A2, który przebiega przez gminy Wiskitki oraz Baranów i Jakotów wraz z węzłem Wiskitki. Jak zakomunikowała rzeczniczka DSS, firma złożyła w terminie (termin był do 4 marca) raport z wynikami badań i trzema propozycjami (do wyboru) zabezpieczeń rys. Umieszczenie firmy DSS wśród tych, które nie wywiązały się z nałożonych obowiązków, jest być może wynikiem wcześniejszego powstania komunikatu. No cóż, w tej sprawie GDDKiA milczy do dzisiaj...

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej