GDDKiA potrąca wykonawcom wynagrodzenia

2012-08-03 15:04
GDDKiA pobiera próbki
Autor: GDDKiA GDDKiA pobiera próbki

O tym, że tempo i koszty po jakich były (i jeszcze są) budowane drogi i autostrady w Polsce wpłyną na ich jakość, eksperci, ale również i sami wykonawcy, mówili od dawna. A GDDKiA, która tak cieszyła się z tańszych niż zakładała ofert przetargowych, teraz punktuje wykonawców i bezwzględnie egzekwuje standard projektowy, uderzając firmy budowlane po kieszeni.

Ostatnio mamy tego przykład na drodze krajowej nr 10. Na rozbudowę i wzmocnienie nawierzchni 36-kilometrowej drogi Między Toruniem a Wawrzonkowem przetarg wygrała firma Johann Bunte. Wartość tego kontraktu - 159 854 526 zł netto, natomiast za 1 290 014 zł nadzór nad tym projektem sprawowała firma ECM Group Polska.

Wykonanie zadania jednak w niektórych aspektach rozminęło się ze specyfikacją, bo laboratorium GDDKiA wykryło nieprawidłowości. Stwierdzono, że niezgodna z wymaganiami jest grubość warstw bitumicznych i na kilku odcinkach drogi brakuje nośności zmęczeniowej. To spowodowało, że GDDKiA wstrzymała płatności dla wykonawcy i poprawienie nawierzchni zleciła firmie Strabag. Strabag dostanie wynagrodzenie ze środków wstrzymanych dla poprzedniego wykonawcy, czyli Bunte dostanie mniej za potyczkę z jakością. GDDKiA nie podała, ile otrzyma Strabag, ani ile potrąci firmie Johann Bunte.

Natomiast wiadomo, że 12 mln zł GDDKiA potrąci z wynagrodzenia firmie Bilfinger Berger Budownictwo, wykonawcy Południowej Obwodnicy Warszawy. Tu jest kłopot z nasypami, gdzie badania laboratoryjne przeprowadzone przez GDDKiA wykazały użycie złych materiałów (miały zbyt dużą ilość części organicznych), stwierdzono na kilku odcinkach grunty, które zgodnie z normą, nie nadają się do budowy nasypów, m.in. gliny pylaste i piaszczyste z częściami organicznymi. Bilfinger ma usunąć z nasypów wadliwy grunt (to ok. 60 tys. m3). GDDKiA wyliczyła, że wymiany wymaga 18% materiałów użytych do nasypów.

Trzeba tu jeszcze dodać, że Bilfinger dysponuje ekspertyzą Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego (PIG-PIB), która potwierdza zgodność wykonania nasypów Południowej Obwodnicy Warszawy S-2 z polską normą PN-S-02205:1998 oraz z warunkami Kontraktu zawartego z GDDKiA.

Ale to nie koniec. GDDKiA już dawno zapowiadała, że będzie „wymuszać” jakość realizowanych kontraktów poprzez wydłużenie gwarancji. To właśnie chce zastosować w przypadku firmy Bilfinger i obwodnicy Warszawy, bo zażądała przedłużenia gwarancji o 100%, czyli z pięciu lat do dziesięciu.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Podziel się opinią
Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE
Czytaj więcej