Deweloperzy kontra miejskie spółki

Czy Stołeczne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej nie jest zainteresowane dostawami energii do projektowanych przez deweloperów osiedli? Dom Development twierdzi, że tak, dlatego podpisał umowę z prywatnym dystrybutorem energii cieplnej do jednego z osiedli mieszkaniowych. SPEC odpiera zarzuty, twierdząc, że przyłączanie nowych budynków do sieci leży w jego interesie, jednak uzyskanie pozwoleń wymaga czasu.

Wszystko zaczęło się jeszcze w ubiegłym roku, kiedy to na przełomie listopada i grudnia deweloper przedłożył w SPEC propozycję porozumienia w sprawie współpracy. Dotyczyła ona dostaw ciepła do budowanych przez firmę osiedli. Deweloper czekałby na odpowiedź do tej pory, gdyby nie fakt, że sytuację wykorzystała prywatna spółka Vattenfall. W 2002 roku obie firmy próbowały się porozumieć w sprawie dostaw ciepła dla blisko 5 tys. mieszkań, jakie mają powstać w 2009 na osiedlu Derby. Wtedy jednak do podpisania umowy nie doszło.

Problem dotyczy jednak większej liczby deweloperów. W sytuacji, kiedy spółki zarządzane przez władze miejskie nie zaopatrują mieszkańców w media, inwestorzy zaczynają budować lokalne kotłownie gazowe lub olejowe. Te jednak są uciążliwe dla środowiska naturalnego, droższe na etapie realizacji oraz zdecydowanie zwiększają koszty eksploatacji ponoszone przez właścicieli mieszkań. Stołeczne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, jakkolwiek zainteresowane dostawami ciepła do nowo powstających osiedli, tłumaczy zaistniałą sytuację rzeczywistością urbanistyczną. - Deweloperzy często decydują się na inwestycje na terenach, które wymagają przygotowania odpowiedniej infrastruktury - mówi Monika Mazurkiewicz, rzecznik prasowy SPEC S.A. - Zdarza się, że osiedla powstają w znacznej odległości od istniejącej miejskiej sieci ciepłowniczej. Przyłączenie nowych budynków do sieci jest możliwe, jednak wymaga czasu na uzyskanie wszelkich niezbędnych zgód i pozwoleń na rozpoczęcie przez SPEC prac.

Podobne problemy występują nie tylko na linii deweloperzy - SPEC. Nie lepiej układają się relacje z MPWiK. Od 2005 roku Dom Development próbuje się porozumieć z przedsiębiorstwem w sprawie budowy kanału ściekowego na Białołęce. Bez rezultatów. A to oznacza dla miasta utratę wpływów i hamuje rozwój.

SPEC podkreśla znaczenie dobrej współpracy z deweloperami, pod pewnymi jednak warunkami. Obie strony muszą mieć na uwadze warunki, w jakich funkcjonują. - Wiedząc wcześniej o planowanych inwestycjach, możemy z wyprzedzeniem występować o potrzebne pozwolenia - mówi Monika Mazurkiewicz. - Również podejmując decyzję o wyborze obszarów do uciepłownienia, Spółka bierze pod uwagę m.in. plany deweloperów.

Funkcjonowanie jednak w określonej rzeczywistości urbanistycznej zmusiło deweloperów do podjęcia dyskusji "Ciepło sieciowe dla nowych domów i osiedli - jak uregulować rynek?", z udziałem Zbigniewa Koryla, Dyrektora Generalnego PZFD, Marka Beroud, Dyrektora Departamentu Rynku Ciepła w Vattenfall Heat Poland, przedstawicieli deweloperów, Władz Miasta oraz miejskich spółek. Była to próba zmiany nastawienia SPEC i MPWiK do wspólnych przedsięwzięć w rozwój infrastruktury miejskiej na terenach o dużym potencjale inwestycyjnym.

- Przypadek Dom Development pokazuje, że można znaleźć dobre rozwiązanie w obliczu braku reakcji ze strony SPEC czy też MPWiK, które także we własnym interesie powinny zapewniać rozwój infrastruktury - mówi Zbigniew Koryl. - Nadal jednak konsekwencją tego paraliżu decyzyjnego jest konieczność poszukiwania przez deweloperów droższych rozwiązań. Nie zawsze możliwa jest alternatywa, jaką znaleziono na osiedlu Regaty. Nieterminowość czy też brak jakiejkolwiek reakcji ze strony miejskich dostawców mediów zmusza do szukania innych, droższych rozwiązań (indywidualne kotłownie). Ma to poważny wpływ na ostateczną cenę mieszkań oraz koszt ich utrzymania. Pomimo możliwości technicznych rozwiązania kogeneracyjne nie są realizowane. Z jednej strony miasto traci dodatkowe wpływy, z drugiej zaś tracą mieszkańcy osiedli.

Deweloperzy mają nadzieję, że w obliczu zmian zachodzących w zarządach i radach nadzorczych SPEC i MPWiK sytuacja się poprawi. Pozytywnie rokują również spotkania z przedstawicielami Miasta.