Czas zatroszczyć się o nabrzeża
O tym, że polskie nabrzeża wymagają pomocy nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać. Przed Polską zagospodarowanie terenów postoczniowych, nierozwiązany dotąd problem Helu. Zarządzanie strefą przybrzeżną jest konieczne po to, by korzyści czerpała cała gospodarka.
W tym celu po raz pierwszy nad Bałtykiem i pierwszy raz w Polsce odbyła się międzynarodowa konferencja z cyklu Littoral. Do Gdańska przyjechało z całego świata dwustu specjalistów od strefy przybrzeżnej, jej ochrony, eksploatacji i zarządzania. Na konferencję przybył m.in. Andrus Meiner z Europejskiej Agencji Środowiska, który przedstawił świeży raport o stanie wybrzeży, w tym również Morza Bałtyckiego. Wydarzenie miało miejsce w dniach 18-20 września na Politechnice Gdańskiej.
- Polskie nabrzeża potrzebują pomocy - nie ma wątpliwości dr inż. Marcin Forkiewicz, adiunkt na Wydziale Zarządzania i Ekonomii, współorganizator konferencji. - Czeka nas zagospodarowywanie terenów postoczniowych, tak zwanego Młodego Miasta. Helowi na powrót grozi, że zostanie wyspą. Musimy zarządzać i zagospodarowywać strefę przybrzeżną tak, aby dobrze żyło się tam ludziom, ale i korzyści czerpała gospodarka. Dlatego bardzo ważna jest współpraca środowiska naukowego z lokalnymi władzami i organizacjami, które daje szanse na realizację przedsięwzięć finansowanych z funduszy Unii Europejskiej. Okazją na wymianę doświadczeń i nawiązanie współpracy jest właśnie konferencja Littoral 2006.
Konferencje z cyklu Littoral odbywają się co dwa lata. Następna w roku 2008 planowana jest nad Morzem Czarnym w Odessie na Ukrainie.