Budownictwo na ścieżce wzrostu?
Organizatorem comiesięcznych konferencji "Rynek budowlany oraz ceny w badaniach i statystyce" jest Fundacja Wszechnicy Budowlanej oraz OWEOB PROMOCJA Sp. z o.o. – SEKOCENBUD, pod Patronatem Honorowym Zbigniewa Rynasiewicza - przewodniczącego Komisji Infrastruktury Sejmu RP oraz Cezarego Grabarczyka - ministra infrastruktury.
W kwietniu 2011 produkcja budowlana w przedsiębiorstwach zatrudniających > 9 osób była wyższa o 15,6%, a po czterech miesiącach 2011 statystyczny wskaźnik wzrostu wynosił 17%. Największy wzrost miał miejsce w przedsiębiorstwach realizujących roboty inżynierii lądowej i wodnej.
Wzrost produkcji w przemyśle materiałów budowlanych po 4 miesiącach 2011 był bardzo wysoki – statystyczny wskaźnik wzrostu wynosił 23,8%. Po 12 miesiącach 2010r. produkcja sprzedana wzrosła o 16,9%. Jeszcze w okresie pierwszych miesięcy 2010 r. nadal produkcja była niższa niż rok temu, ale od marca rozpoczął się wzrost. W styczniu 2011 r. mineralne materiały budowlane osiągnęły w porównaniu do stycznia 2010 r. bardzo wysoki ponad 40% wzrost, w lutym 34,8%, w marcu 19,3%., w kwietniu 15%. W styczniu i lutym na wskaźniki wpływała niska baza roku poprzedniego.
Dane GUS za cztery miesiące 2011 r. wskazują, że w budownictwie utrwala się dobra sytuacja. Podobnie jak w kwietniu – również w maju coraz więcej przedsiębiorstw korzystnie ocenia sytuację na rynku budowlanym, ale optymizm jest umiarkowany. Według ostrożnych ocen - można oczekiwać trwałego powrotu budownictwa na „ścieżkę wzrostu”. Jak wynika z comiesięcznego raportu przygotowywane przez prof. Zofie Bolkowską na konferencje „Rynek budowlany oraz ceny w badaniach i statystyce”. W kwietniu 2011 produkcja budowlana w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób była wyższa o 15,6%, a po czterech miesiącach 2011 statystyczny wskaźnik wzrostu wynosił 17%. Największy wzrost miał miejsce w przedsiębiorstwach realizujących roboty inżynierii lądowej i wodnej.
.
Bez wątpienia głównym czynnikiem są wysokie i stale rosnące koszty zatrudnienia. Konkurencja na rynku trzyma się mocno. Obecnie nieco mniej firm narzeka na brak popytu. Ponadto, rosną koszty materiałów budowlanych,a co piąta firma ma trudności z pozyskaniem wykwalifikowanych pracowników.
Boom inwestycyjny w budownictwie mieszkaniowym nieco gaśnie. Koniunktura do kwietnia 2011 roku, była fatalna, od dwóch miesięcy nieco się poprawia, nawet w małych przedsiębiorstw.
W tym roku warunki atmosferyczne były dobre i wzrost w okresie 4 miesięcy 2011 jest wysoki, nawet uwzględniając „korzyści” z porównania do niskiej bazy roku poprzedniego. Wzrost w robotach infrastrukturalnych pozwala na ostrożną ocenę, że w 2011 r. infrastruktura będzie „motorem” wzrostu sektora (jak było to w 2009 r.). Nie wzrasta budownictwo ogólne. Inwestorzy zagraniczni od początku kryzysu ograniczali swój udział w realizacji obiektów usługowych (m.in. handlowe, hotele, magazyny) i niechętnie wracają na polski rynek budowlany.