Kredyty hipoteczne w Polsce są najdroższe w Europie. A będą jeszcze droższe lub mniej dostępne! Dlaczego?

2023-08-10 5:48
Kredyty hipoteczne w Polsce najdroższe w Europie
Autor: Szymon Starnawski / Grupa Murator Gdyby nie realizowany pod nadzorem Banku Gospodarstwa Krajowego program Bezpieczny Kredyt 2%, kredyty hipoteczne w Polsce byłyby jeszcze długo najdroższymi w Europie

Bankowcy straszą, że przestaną udzielać w Polsce kredytów zabezpieczanych na hipotekach. Analitycy z kolei prognozują, że hipoteki pozostaną w ofertach, ale przy coraz wyższych marżach banków, co uczyni je jeszcze droższymi.

Spis treści

  1. Kredyty hipoteczne w Europie: gdzie najdroższe
  2. Kredyty w Polsce drogie, a banki boją się o zarobek
  3. Wkrótce kredyt hipoteczny w Polsce tylko dla wybranych?

Na razie faktem jest, że koszty kredytów hipotecznych w Polsce należą do rekordowo wysokich w Europie. Tak było przed rokiem i tak jest obecnie.

Kredyty hipoteczne w Europie: gdzie najdroższe

Zarówno w marcu 2022 r. jak i obecnie analizę oprocentowania kredytów hipotecznych w krajach Unii Europejskiej przeprowadzili analitycy portalu RynekPierwotny.pl.

Z analiz tych wynika, że w marcu 2022 r. Polska cechowała się najwyższym oprocentowaniem nowych kredytów mieszkaniowych w całej grupie krajów UE. Niewiele zaś zmieniło się w czerwcu br.

Tabela przygotowana przez ekspertów RynekPierwotny.pl na podstawie danych EBC wskazuje, że w czerwcu 2023 r. Polska nie miała już najwyższego oprocentowania nowych hipotek wśród krajów Unii Europejskiej.

Według informacji zebranych przez Europejski Bank Centralny, czerwcowa średnia stopa oprocentowania nowych kredytów mieszkaniowych była jednak wyższa tylko na Węgrzech (10,06%). Polska zajmowała natomiast drugą pozycję w gronie krajów UE z wynikiem na poziomie 8,55%.

W czerwcu 2023 r. powody do narzekania mieli również kredytobiorcy hipoteczni z Rumunii, gdzie przeciętne oprocentowanie nowych „hipotek” oscylowało na poziomie 7,42%. Jeżeli chodzi o pozostałe państwa członkowskie Unii Europejskiej, to ich wyniki były znacznie niższe. Mowa o wartościach z przedziału 2,30% (Malta) - 5,60% (Łotwa).

– Po uwzględnieniu wszystkich udzielanych kredytów mieszkaniowych z czerwca 2023 r. okazało się, że znacznie taniej od Polaków pieniądze na lokum pożyczają np. Czesi (średnie oprocentowanie: 5,40%) oraz Słowacy (3,92%). Od lipca bieżącego roku sytuację na korzyść naszego kraju poprawia program Bezpieczny Kredyt 2%. Pamiętajmy jednak, że z tego rozwiązania co do zasady mogą korzystać tylko osoby nie posiadające wcześniej żadnego lokum – komentuje Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Średni koszt kredytów hipotecznych w krajach Unii Europejskiej
Autor: RynekPierwotny.pl

Kredyty w Polsce drogie, a banki boją się o zarobek

Paradoksalnie, banki działające w Polsce wcale nie są przekonane – przynajmniej od jakiegoś czasu – że dobrze zarabiają na hipotekach.

Zwłaszcza te mające zagranicznych właścicieli banki na poważnie rozważają rezygnację z udzielania kredytów hipotecznych w Polsce. Nie są to zresztą tylko sygnały bez pokrycia. BNP Paribas zdecydował się na udzielanie kredytów hipotecznych tylko swoim stałym klientom. Z kolei wiceprezes Banku Millennium Fernando Bicho niedawno, skarżąc się na rosnącą niepewność prawną w Polsce w zakresie długoterminowego finansowania, jawnie zapowiadał rezygnację z udzielania hipotek.

Warto zresztą przypomnieć, iż zdecydowana większość banków w Polsce wykorzystała okres pandemii i zbiegający się z nim nakaz wprowadzenia do oferty kredytów mieszkaniowych produktów o stałym oprocentowaniu do zawieszenia kredytów hipotecznych.

Nie jest tajemnicą – i to się kryje pod skargą o rosnącą niepewność prawną względem hipotek – że banki obawiają się kolejnych arbitralnych decyzji polskiego legislatora, takich jak wakacje kredytowe. I to w sytuacji gdy równocześnie przegrywają z frankowiczami w sądach, a wyroki dla zwycięzców oznaczają w rzeczywistości darmowe kredyty.

Do tego dochodzi niewiadoma co do kredytów udzielanych w polskiej walucie a oprocentowanych według wskaźników referencyjnych WIBOR. Nie wszystkie sądy oddalają roszczenia tej grupy kredytobiorców, zachęcanych przez kancelarie prawne do szukania w sądach analogii do „kredytów denominowanych do franka szwajcarskiego”. Ostatnio sąd w Zielonej Górze uznał racje kredytobiorcy domagającego się unieważnienia kredytu ze względu na ułomność wskaźnika WIBOR jako „wadliwie liczonego”.

Co prawda to tylko nieprawomocny wyrok w pierwszej instancji, ale z kredytami frankowymi zaczynało się podobnie, przestrzegają eksperci.

Jeden a bankowców, wypowiadający się niedawno anonimowo dla dziennika „Rzeczpospolita”, powiedział bez ogródek, że dla banków działających w Polsce kredyty hipoteczne stają się powoli produktami toksycznymi, bo rośnie ryzyko prawne, że bank nie tylko na nich nie zarobi, ale i dopłaci.

Wkrótce kredyt hipoteczny w Polsce tylko dla wybranych?

Analitycy prognozują, że albo banki podwyższą swoją marżę – dla asekuracji przed zwiększonym ryzykiem prawnym przy udzielaniu kredytów hipotecznych w Polsce – albo mocno ograniczą akcję kredytową w zakresie produktów zabezpieczanych hipoteką.

Szykowany następca WIBOR, nowy wskaźnik referencyjny WIRON, po doświadczeniach z frankiem szwajcarskim i ze swoim poprzednikiem, nie wzbudza zaufania. Istnieje bowiem duże ryzyko, że wcześniej czy później będzie on także podważany w sądach, a one znów staną po stronie kredytobiorców.

Klienci, którzy nie będą mogli skorzystać z takich produktów jak Bezpieczny Kredyt 2%, zmuszeni zostaną do szukania finansowania zagranicą – pozostanie im na przykład kredyt w koronach czeskich czy euro.

Na razie jednak, od lipca sytuację na korzyść naszego kraju poprawia program Bezpieczny Kredyt 2%.

– Miejmy ciągle w pamięci jednak, że z tego rozwiązania co do zasady mogą korzystać tylko osoby nie posiadające wcześniej żadnego lokum – przypomina Andrzej Prajsnar.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej