W Hiszpanii wybiera zamawiający
W hiszpańskim prawie budowlanym nie ma obowiązku stosowania konkretnych wzorców kontraktowych typu FIDIC czy VOB. Zamawiający może wskazać w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ) według jakiego modelu chce, aby prace zostały wykonane.
Zawartość SIWZ, jak i sam kontrakt, będzie się różnił w zależności od tego, kto go zleca - czy umowa jest między generalnym wykonawcą i deweloperem czy między generalnym wykonawcą i podwykonawcą. Inne wymagania będą stawiały także organizujące przetargi instytucje administracji publicznej.
Brak obowiązku wskazania wzorców kontraktowych typu FIDIC czy VOB nie zwalnia z konieczności spełnienia norm technicznych, bezpieczeństwa czy regulacji administracyjnych obowiązujących np. przy zamówieniach publicznych. W części SIWZ poświęconej specyfikacji technicznej, zamawiający może wskazać zarówno na normy hiszpańskie (wydawane przez Hiszpańskie Stowarzyszenie Standaryzacji i Certyfikacji AENOR), jak i międzynarodowe (ISO, DIN, API i in.).
Do roku 2007 sytuacja na hiszpańskim rynku budowlano-nieruchomościowym była bardzo korzystna i charakteryzowała się ekspansją firm budujących mieszkania, infrastrukturę czy nieruchomości komercyjne. Tymczasem, mimo załamania w sektorze, wciąż polega się tu na swobodzie zapisów i warunków kontraktowych, jakie zamawiający stawia wykonawcom, a ci z kolei podwykonawcom.