Deweloperzy mają swoje 2% w różnicy powierzchni

2015-07-16 16:31
Mieszkanie gotowe nie sprzedane
Autor: Reas

Pięć lat temu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) zakwestionował w przyjętym przez Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD) Katalogu Zasad Umowy Deweloperskiej (KZUD) zapis dotyczący 2-procentowej różnicy w powierzchni projektowanej do wybudowanej, której klient nie będzie mógł zakwestionować w odniesieniu do ceny za umowną powierzchnię mieszkania. 

Taki zapis zakwestionował swoją decyzją prezes UOKiK w roku 2010. Jednak deweloperzy, zeprezentowani przez PZFD, nie poddali i sądownie zaskarżyli decyzję UOKiK. Trochę to trwało, ale w końcu pogląd PZFD podzielił także Sąd Apelacyjny, który tę decyzję uchylił w całości. To oznacza, że znowu deweloperzy mogą znowu w pełni korzystać z całego Katalogu Zasad Umowy Deweloperskiej (KZUD), do czego zresztą namawia swoich członków Polski Związek Firm Deweloperskich.

Przypomnijmy istotę sporu deweloperów z UOKiK.
PZFD opracował Kodeks Dobrych Praktyk jeszcze przed wejściem w życie tzw. ustawy deweloperskiej chroniącej interesy kupujących mieszkania na rynku pierwotnym. Reguluje on wzajemne prawa i obowiązki tak dewelopera jak i nabywcy mieszkania. Trzeba też dodać, że dokument powstał we współpracy z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a jego nadrzędnym celem było zapewnienie wysokich standardów świadczeń oferowanych przez członków Związku.

Po jakimś czasie Kodeks został uzupełniony o suplement, czyli Katalog Zasad Umowy Deweloperskiej. I właśnie znajdujący się w nim zapis o dopuszczalnej różnicy w powierzchni projektowanej do wybudowanej w wysokości 2%  zakwestionował UOKiK i zakwalifikował jako klauzulę abuzywną (czyli niedozwoloną, nieuczciwą). PZFD nie zgodził się z tą decyzją i zaczął dochodzić swoich racji przed sądem.
Kolejne Sądy – najpierw Najwyższy, a następnie Apelacyjny, wyraziły opinię, że kwestionowane zapisy Kodeksu Dobrych Praktyk nie mają charakteru abuzywnego, bo nie są wzorcem umowy. Przede wszystkim jednak sądy nie dopatrzyły się jakiejkolwiek sprzeczności tych postanowień z dobrymi obyczajami czy zasadami współżycia społecznego. A zastrzeżenie, że 2-procentowa różnica między powierzchnią lokalu określoną w umowie a powierzchnią rzeczywistą jest dozwolonym określeniem przedmiotu umowy. Innymi słowy, w umowie deweloperskiej możliwe jest sprecyzowanie świadczenia dewelopera za pomocą widełek, przy jednoczesnym uzależnieniu wysokości ceny od rzeczywistej powierzchni lokalu.

Trzeba też dodać, że stanowisko PZFD co do spornych 2%, było zgodne z opiniami niezależnych ekspertów. Biegli z Politechniki Gdańskiej podali w swojej opinii, że: „zachowanie całkowitej zgodności powierzchni powykonawczej z powierzchnią projektowaną nie jest możliwe ze względu na charakter procesu budowlanego”, a „dopuszczalne różnice pomiędzy projektowaną a rzeczywistą powierzchnią użytkową mieszkań (…) wynoszą dla budynków murowanych od 4,3% (dla mieszkań o pow. 25 m2) do 2,1 % (dla mieszkań o pow. 100 m2)”.

Reasumując, Kodeks Dobrych Praktyk uzupełniony o Katalog Zasad Umowy Deweloperskiej są zbiorem standardów w pełni zabezpieczających interesy stron uczestniczących w przedsięwzięciach deweloperskich i wskazane jest z nich korzystać. 



Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Podziel się opinią
Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE
Czytaj więcej