Budynek ze świadectwem energetycznym
Od 2008 roku każdy nowo wznoszony budynek, a rok później także i te już istniejące – w przypadku sprzedaży lub wynajmu, będą musiały mieć świadectwo energetyczne. Tak przewiduje projekt ustawy, którym zajmował się w zeszłym tygodniu rząd. Wprowadzenie ustawy o systemie oceny energetycznej budynków to obowiązek, który nakłada na nas UE.
Ustawa ma być jedną z form wdrożenia Dyrektywy 2002/91/EC Parlamentu Europejskiego i Rady Europy z dnia 16 grudnia 2002 r. dotyczącej jakości energetycznej budynków. Zasadniczym celem dyrektywy jest promocja poprawy jakości energetycznej budynków, a także obniżenie zużycia energii związanej z użytkowaniem budynków. W projekcie chodzi też o to, aby ten, kto kupuje dom wiedział, jakie poniesie koszty za zużycie energii. Umożliwi to podjęcie zaplanowanej decyzji o wyborze kupowanego budynku w zależności od tego, czy ważniejsza jest dla klienta kwota do zapłacenia w chwili nabycia czy poziom przewidywanych wydatków eksploatacyjnych. W świadectwie energetycznym znajdą się też wskazówki i informacje, które pomogą właścicielowi wprowadzić w domu korzystne usprawnienia już po jego nabyciu. Nie naraża się więc na nieprzewidziane trudności i koszty, które mogłyby wystąpić, gdyby sprzedający nie przedstawił świadectwa.
Jaki okaże się koszt dokumentu i kto go sporządzi? Początkowo przewidywano, że będzie to niewielki wydatek. Szacuje się, że właściciele domów jednorodzinnych czy mieszkań będą musieli przeznaczyć na ten cel kwotę rzędu 500-1000 zł. W przypadku tych drugich bardziej opłaca się mieszkańcom poczekać na moment, aż dokumenty zamówi spółdzielnia lub wspólnota mieszkaniowa. Koszt świadectwa będzie bowiem niższy, jeśli zamówi się je zbiorowo niż osobno. Systemem oceny nie będą objęte budynki, których się nie sprzedaje, modernizuje lub wynajmuje nowym najemcom. Według pomysłu ministerstwa budownictwa świadectwa mieliby sporządzać audytorzy energetyczni – z wyższym wykształceniem, po specjalnych kursach zakończonych egzaminem. Pomysł ten przez wiele środowisk (np. przez Polską Izbę Inżynierów Budownictwa) uważany jest za kontrowersyjny, a wprowadzanie nowego zawodu uważane za niepotrzebne.
Dyrektywa Unii Europejskiej nr 2002/91/EC w sprawie świadectw charakterystyki energetycznej budynków weszła w życie w styczniu 2006 roku. Zgodnie z jej postanowieniami państwa członkowskie podejmują działania na rzecz zmniejszania zużycia energii w budynkach. Oznacza to, że muszą zostać określone wymagania minimalnego standardu energetycznego dla nowo wznoszonych i istniejących budynków, a także obiektów poddawanych modernizacji. Ponadto co pięć lat kryteria te powinny być podnoszone. Ważnym punktem jest wprowadzenie systemu oceny energetycznej obejmującego wydawanie świadectw energetycznych dla budynków nowych oraz modernizowanych, a także przedstawianie świadectw w chwili sprzedaży lub wynajmu. Istotne znaczenie UE przywiązuje również do kontroli kotłów oraz klimatyzacji i wentylacji. Zgodnie z dyrektywą co dwa lata należy sprawdzać kotły o mocy powyżej 100 kW. Ocena powinna dotyczyć efektywności energetycznej urządzeń, ale warto także uwzględnić emisję dwutlenku węgla. Regularnej kontroli należy dokonywać w przypadku kotłów o mocy od 20 do 100 kW, a w wypadku urządzeń o mocy powyżej 20 kW, ale starszych niż 15 lat, dyrektywa mówi o ocenie w celu podjęcia decyzji o ewentualnej wymianie.
