Powierzchnia biurowa -prognoza na rok 2010 i 2011
Prognoza na rok 2010 i 2011? Jeśli chodzi o Warszawę, to 2010 r. będzie jeszcze należał do najemców, jednak w ostatnim kwartale możemy spodziewać się zmiany sytuacji i mniejszej elastyczności właścicieli biurowców i deweloperów w zakresie oferowanych zachęt i warunków najmu. W przypadku miast regionalnych, sytuacja może być bardziej zróżnicowana i zależeć będzie od zainteresowania najemców i deweloperów poszczególnymi miastami, jak również od dostępności powierzchni.
WARSZAWA
Od trzeciego kwartału 2009 obserwujemy powolne ożywienie na warszawskim rynku powierzchni biurowych.
- Obecnie coraz więcej firm, które wcześniej wstrzymały decyzje dotyczące zawierania nowych umów lub redukowały metraż wynajmowanej powierzchni, chce wrócić do rozmów dotyczących najmu powierzchni biurowych – mówi Robert Karniewski, Partner w Dziale Powierzchni Biurowych Colliers International. - Nadal obserwowane jest duże zainteresowanie renegocjowaniem umów. Należy spodziewać się, że w 2010 r. udział renegocjacji w aktywności rynkowej będzie kształtował się na podobnym poziomie co w 2009 r. (20-30%). Sytuacja ta będzie wynikać ze strategii funduszy inwestycyjnych, które jako właściciele nieruchomości są w stanie konkurować z deweloperami i zaakceptować dużo niższe stawki. Dodatkowo fundusze są bardziej otwarte na krótsze umowy najmu.
Obecnie spośród budynków planowanych na 2011 r., tylko niecałe 60 000 m2 znajduje się w budowie. Wstrzymanie nowych projektów biurowych spowoduje niedobór powierzchni w 2011 r., w związku z czym rynek zacznie sprzyjać wynajmującym.
MIASTA REGIONALE
- W większości miast wskaźnik pustostanów jest obecnie wysoki, jednak metraż wolnych powierzchni jest na ogół niewielki. I chociaż istnienie dużych pustostanów jest dla wynajmujących bardzo niekorzystną sytuacją, to miasta, które dysponują obecnie znaczną ilością niewynajętej powierzchni w nowododanych do użytku projektach (np. Kraków i Łódź) lub te, gdzie wkrótce ukończone zostaną duże projekty, które nadal nie mają najemców (np. Katowice i Poznań) będą w stanie zaoferować biura dużym najemcom – mów Marcin Kania, Partner w Dziale Powierzchni Biurowych Colliers International.
Ponieważ nowa podaż w 2010 r. będzie stosunkowo niska we wszystkich miastach, duża dostępność powierzchni może dać tym miastom przewagę nad pozostałymi lokalizacjami, jeśli chodzi o przyciąganie najemców. Większość nowych budynków na rynkach regionalnych zostanie ukończona w pierwszej połowie roku, co może wpłynąć na wzrost poziomu pustostanów w tym okresie, jednak później dostępność powierzchni zacznie się zdecydowanie zmniejszać.
- Na 2011 r. planowanych jest wiele nowych projektów na rynkach regionalnych, jednak tylko kilka znajduje się obecnie w budowie, a zdecydowana większość nie wejdzie w fazę budowy bez podpisanych umów pre-lease. Podobnie zatem jak w Warszawie w większości miast regionalnych będzie można zaobserwować w 2011 roku niedobór powierzchni, co znajdzie swoje odbicie we wzroście stawek czynszu – dodaje Paweł Skałba, Partner w Dziale Powierzchni Biurowych Colliers International.