Nasze spotkania: artysta Karol Pomykała w swojej pracowni linorytniczej na warszawskim Czerniakowie

2023-05-29 7:34
Nasze spotkania: artysta Karol Pomykała w swojej pracowni litograficznej Pomykała Studio
Autor: Fot.: Szymon Starnawski – Ukończyłem Wydział Artystyczny na lubelskim uniwersytecie – mówi Karol Pomykała. – Zajmuję się sztukami wizualnymi, a od ponad 13 lat – linorytem, ale nie jest to jedyny obszar mojej działalności. Pracowania w tej lokalizacji istnieje od 2022 r. Bywam tu codziennie, poza środami i czwartkami w roku akademickim, gdy jestem z moimi studentami i dyplomantami.

PomykałaStudio to pracownia linorytnicza, która mieści się przy ul. Czerniakowskiej 26 w Warszawie. Spotykamy się tam z Karolem Pomykałą, artystą sztuk wizualnych, pedagogiem i dyrektorem artystycznym, laureatem prestiżowych nagród. Nam opowiada o swoich artystycznych pasjach, m.in. o tajnikach linorytu, miłości do zwierząt i roślin oraz dizajnu.

Nasze spotkania: pracownia Pomykała Studio Karola Pomykały – miejsce pracy
Autor: Fot.: Szymon Starnawski Wyposażenie zostało gruntownie przemyślane. Jednymi z najważniejszych sprzętów są dwa, ustawione jeden za drugim, stoły robocze wykonane na zamówienie. Mają kółka, by były mobilne. Wokół stoją zwykłe krzesła kupione w sklepie Montownia Mebli i obrotowe z IKEA.

Spis treści

  1. Karol Pomykała – artysta sztuk wielu
  2. PomykałaStudio – miejsce wyjątkowe
  3. Galeria zdjęć z wyjątkowego miejsca na mapie Warszawy
  4. Karol Pomykała – linoryt: miłość wzajemna
  5. Linoryt punktowy narodził się w Polsce
  6. Linoryt punktowy to więcej niż praca – to pasja

Karol Pomykała – artysta sztuk wielu

Głównym obszarem działania Karola Pomykały jest grafika artystyczna w technice linorytu i instalacje graficzne polegające na łączeniu grafiki z VR (obraz, animacja lub film całkowicie cyfrowy, oglądany za pomocą specjalnych gogli VR dający wrażenie całkowitego zanurzenia w świat wirtualny). Tworzy także prace malarskie.

Dzieła artysty można spotkać na międzynarodowych wystawach i konkursach sztuki graficznej, w których niejednokrotnie zdobywał główne nagrody.

Na co dzień nie skupia się jedynie na własnej sztuce. Jako adiunkt prowadzi zajęcia i warsztaty na uczelni artystycznej z grafiki projektowej i artystycznej, gdzie dzieli się wiedzą z innymi. Przez ostatnie 10 lat pełnił także funkcję dyrektora artystycznego w agencji reklamowej, kreując komunikaty marketingowe dla globalnych marek. W 2020 r. otrzymał tytuł doktora sztuki. – Doświadczenie nabyte w życiu korporacyjnym pomaga mi teraz w realizowaniu własnych celów oraz wpłynęły na sposób postrzegania przeze mnie rzeczywistość i kierunek mojej obecnej działalności artystycznej – mówi Karol Pomykała.

PomykałaStudio – miejsce wyjątkowe

– Potrzeba otwarcia pracowni  która jest miejscem reprezentacyjnym i pewnego rodzaju świątynią twórczą narodził się już wiele lat temu – wyjaśnia artysta. – Podczas licznych  podróży zagranicznych wielokrotnie odwiedzałem pracownie innych artystów m.in. w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Włoszech czy Korei. Zawsze chciałem też prowadzić otwartą pracownię, w której będę tworzył, dzielił się wiedzą na temat grafiki artystycznej oraz zapraszał twórców do współpracy. Tak powstało PomykałaStudio, które jest moim wymarzonym miejscem do pracy, perfekcyjnie wyposażonym warsztatem graficznym. 

Galeria zdjęć z wyjątkowego miejsca na mapie Warszawy

Karol Pomykała – linoryt: miłość wzajemna

Podczas studiów artysta trafił do pracowni profesora Krzysztofa Szymanowicza, wybitnego artysty tworzącego w technice linorytu punktowego. – Ogromny wpływ Szymanowicza spowodował, że zakochałem się w grafice artystycznej i w tej technice – opowiada Karol Pomykała. – Tak się składa, że w Lublinie tworzą również inni wybitni twórcy linorytu punktowego. Mówi się często nawet o lubelskiej szkole linorytu punktowego. Choć mieszkam w Warszawie, to nadal jestem z Lublinem związany: m.in. na Wydziale Artystycznym prowadzę zajęcia z grafiki artystycznej i projektowej.

Swoją fascynacją linorytem punktowym chcę zarażać innych. Dlatego też realizuję różne działania edukacyjno-artystyczne, w tym tworzę materiały edukacyjne w postaci e-booków, w których poruszam zagadnienia związane z linorytem (m.in. porady dla początkujących). Tworzę autorskie warsztaty z tej techniki. Przygotowuję się także do prezentacji mojej kolekcji mistrzów linorytu punktowego, która jest pierwszym tego typu zbiorem sztuki na świecie. 

Zazwyczaj linoryt kojarzony jest z uproszczonym, surowym czarno-białym rysunkiem o grubych konturach. W przeciwieństwie do niego linoryt punktowy skomplikowany i czasochłonny. Praca nad jedną grafiką nierzadko trwa tygodnie i miesiące.

Linoryt punktowy narodził się w Polsce

Warto wiedzieć, że historia linorytu rozpoczęła się w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku i wywodzi się z najstarszej techniki graficznej jaką jest drzeworyt. Początek linorytu związany jest z wynalezieniem linoleum. Natomiast linoryt punktowy uważany jest za polskie odkrycie, a artystą, który zapoczątkował i udoskonalał tę technikę był Józef Gielniak. Niemal od 70 lat linoryt punktowy jest stosowany i udoskonalany przez polskich artystów starszego i młodszego pokolenia.

Linoryt punktowy wiąże się z lubelskim środowiskiem graficznym, gdzie tworzą Krzysztof Szymanowicz, Grzegorz Mazurek, Stanisława Bałdyga. Mam szczęście znać tych artystów i ich twórczość oraz uczyć się tej techniki pod ich okiem – mówi Karol Pomykała. 

Linoryt punktowy to więcej niż praca – to pasja

Linoryt i praca z matrycą jest dla mnie odskocznią od rzeczywistości, formą zabawy i relaksu – wyjaśnia artysta. – Nieustannie ciągnie mnie do pracy, w której moje ręce stają się narzędziem. To, co mnie pociąga w linorycie, to zerowy margines błędu. Co zostanie wycięte dłutem w matrycy, nie można już cofnąć. Ta „bezbłędność” linorytu budzi ekscytację i jest w niej coś prawdziwego… Stale operuję dwoma elementarnymi sposobami tworzenia grafiki, czyli punktami i liniami.

Każda praca składa się z tysięcy punktów lub linii, które stanowią podstawowy element moich grafik. Na bazie tych najprostszych elementów tworzę kompozycje przedstawiające realistyczne przedmioty lub formy abstrakcyjne. Moja praca jest wielowątkowa, m.in. pracuję teraz nad nowym cyklem graficzno-malarskim, piszę książkę, która zapowiada się na bardzo obszerną i już myślę o kolejnej. Przygotowuję się również do habilitacji i prowadzę też własną firmę, którą stale rozwijam i poprawiam. Jest więc co robić – zwłaszcza, że plany mam jeszcze bogatsze…

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany