Na czym powinno polegać dobre szkolenie BHP w budownictwie? Porady i złe praktyki

2013-05-22 16:32
Szkolenie BHP
Autor: Skanska

Większość z nas wie dobrze, jak w firmach przeprowadzane są szkolenia bhp – nie przykładają się do nich ani pracodawcy, ani pracownicy. Można na to przymknąć oko w branżach, w których wypadki w pracy są absolutną rzadkością, ale jest to nie do zaakceptowania tam, gdzie z racji specyfiki wykonywanych czynności wypadki mogą zdarzać się częściej. Na pierwszym miejscu takich branż jest oczywiście budownictwo. Podpowiadamy, jak zrobić w firmie budowlanej szkolenie z zakresu BHP, by było ono satysfakcjonujące dla szkolących i szkolonych. 

„Super szkolenie bhp, pierwsze, na którym nie spałem!!!” „Bardzo szybko zleciał czas przez ciekawe prowadzenie trenera”. „Po raz pierwszy tematem szkolenia BHP były zagadnienia bezpośrednio dotyczące mojej wykonywanej pracy”. Tak brzmią najczęściej opinie uczestników szkoleń okresowych z zakresu BHP prowadzonych w firmie Skanska. O tym, jak zaplanować i przeprowadzić ciekawe szkolenie BHP z zakresu budownictwa, na którym nie sposób się nudzić, rozmawiamy z Darią Krawczak, menadżerem Zespołu ds. BHP oraz Weroniką Kemmer, specjalistą w tym zespole.

- W tych firmach, gdzie nadzór uważa, że trzeba poświęcać czas na szkolenie BHP tylko dlatego, że tak stanowi prawo, pracownicy nie będą dbać o bezpieczeństwo – uważa Daria Krawczak. - Firma musi czuć wagę tematu, podejmować działania w tym obszarze i pokazywać, że zależy jej na tym, aby pracownicy wracali do domu cali i zdrowi. Jednak równie ważne jest zaangażowanie wszystkich, od prezesa po pracowników produkcyjnych i ich poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo w pracy.
- Sukces szkoleń w Skanska opiera się na dwóch filarach – mówi Weronika Kemmer. – Pierwszy z nich to trenerzy, drugi to program.

Trener BHP i jego grupa

- Osoby do prowadzenia szkoleń okresowych były wybierane spośród pracowników Skanska pod kątem posiadanej wiedzy, doświadczeń, otwartości na innych oraz poczucia misji w obszarze BHP. Oczywiście każdemu z nich zapewniliśmy szkolenie “Train the trainer” – opowiada Weronika Kemmer. – Szukaliśmy ludzi z charyzmą, takich, którzy łatwo nawiązują kontakt z innymi i potrafią interesująco przekazać nie tylko wiedzę, ale właśnie i misję BHP. Trenerzy wewnętrzni znają uczestników swoich szkoleń – to ich koleżanki i koledzy w macierzystych oddziałach. Trenerzy cieszą się zaufaniem współpracowników. Dzięki temu ci ostatni rozmawiają z nimi o problemach pojawiających się na budowie i starają się je rozwiązywać wspólnie z kierownictwem.

Na szkoleniach prowadzonych przez firmy zewnętrzne zdarza się często, że każdy blok prowadzi inna osoba, która dodatkowo nie zna specyfiki budownictwa. W Skanska jeden wyszkolony, kompetentny trener, sprawnie poruszający się w obszarze budownictwa i BHP, odpowiada za całe szkolenie.
- W odróżnieniu od zewnętrznych szkoleń, często przyjmujących formę wykładu, trener Skanska prowadzi szkolenie maksymalnie angażując pracownika i rozbudzając jego uwagę przez symulacje i ćwiczenia, które uczą, jak organizować pracę czy zachowywać się w trudnych sytuacjach. Prawo samo w sobie jest skomplikowane, dla wielu niezrozumiałe i przez to często nudne. My nie chcemy zanudzać pracowników rozporządzeniami, dlatego szkolenie jest dynamiczne i cały czas coś się na nim dzieje. W Skanska to uczestnicy szkolenia mówią, wskazują i analizują problemy, dzielą się dobrymi praktykami oraz pracują grupowo tak, jak to się dzieje na budowie. Trener pełni funkcje moderatora, podsumowuje wnioski oraz uzupełnia wiedzę – objaśnia istotę dobrych szkoleń z BHP Weronika Kemmer.
- Na szkolenie staramy się zapraszać całe brygady, bo dążymy do tego, żeby ta grupa prezentowała jedną postawę i jeden cel: bezpieczeństwo. Wszyscy mają o nie dbać i to nie tylko o swoje własne bezpieczeństwo, ale również innych osób pracujących na budowie – mówi Daria Krawczak. - Nieustannie podkreślamy też rangę brygadzisty, bo jest on dla pracowników fizycznych bardzo dobrym punktem odniesienia. Szukamy też innych liderów bezpieczeństwa w brygadach.

Dostosowany program BHP i nośne przykłady

- Program szkolenia powinien być dostosowany do konkretnego człowieka, dotyczyć nie tylko branży budowlanej, ale także prac, które on wykonuje i realnych zagrożeń, które na co dzień spotyka – tłumaczy Weronika Kemmer. - Na wielu szkoleniach prowadzonych przez firmy zewnętrzne tematyka jest po prostu niedopasowana do indywidualnych potrzeb uczestników, bo w jednej grupie szkoli się przysłowiowy fryzjer ze zbrojarzem. Nie ma czasu na takie rozbudowanie materiału, żeby każdy dowiedział się o zagrożeniach na swoim stanowisku pracy.
- Takie szkolenia są często traktowane jako niepotrzebny przerywnik, strata dnia pracy – mówi Daria Krawczak. – Co roku powtarza się na nich to samo, a uczestników interesują najwyżej zmiany w prawie pracy. Tymczasem trzeba zainwestować w szkolenia czas, a w efekcie będzie mniej wypadków i pracownicy będą bezpiecznie pracować.
W Skanska służby BHP zdefiniowały kluczowe kompetencje i stanowiska robotnicze oraz związane z nimi rodzaje zagrożeń. Na bazie takiej analizy przygotowano 11 programów szkoleniowych zapewniających indywidualne podejście do branż budowlanych czy grup stanowisk, jak np. brygady bitumiczne. Na tej samej budowie zbrojarz, malarz czy dekarz napotykają przecież zupełnie inne zagrożenia.

- Rozmawiamy o sytuacjach, które dotykają realnie pracownika, omawiamy faktyczne wypadki oraz zdarzenia potencjalnie wypadkowe, które wydarzyły się w firmie, dotyczące naszych kolegów - mówi Weronika Kemmer. - Na szkoleniach zewnętrznych często pojawiają się filmy i zdjęcia, które przedstawiają wypadki w sposób śmieszny albo przeciwnie, nadmiernie dramatyczny. W Skanska wykorzystujemy zdjęcia pokazujące sytuacje, które naprawdę wydarzyły się na naszych placach budów. Każdego roku zmieniamy także temat wiodący. W 2013 jest to wzmocnienie przekazu dotyczącego zgłaszania zdarzeń potencjalnie wypadkowych oraz reagowania na sytuacje niebezpieczne.

Prawie wszystkie szkolenia prowadzone przez firmy zewnętrzne zawierają materiał podzielony na bloki w kolejności przewidzianej w rozporządzeniu. Szkolenia prowadzone w Skanska mają wyznaczone bloki zgodnie z zasadami prawa, ale ich kolejność została ułożona tak, aby przejść z pracownikami faktyczny proces budowy. Zaczynamy od organizacji zaplecza, przechodzimy przez zasady bezpiecznej pracy, a kończymy na uporządkowaniu stanowiska pracy – mówi Weronika Kemmer. - My po prostu na szkoleniu „budujemy” drogi, mosty i obiekty kubaturowe, skupiając się głównie na organizacji i bezpieczeństwie. W to wszystko wplatamy takie zagadnienia jak: misja, wizja, standardy czy procedury.

BHP to osobista odpowiedzialność

- Program Skanska jest nastawiony na budowanie świadomości pracowników i osobistej odpowiedzialności za BHP. Chcemy przekazać uczestnikom szkoleń, że nie tylko zależy nam na tym, żeby wracali do domu cali i zdrowi, ale także zachęcić do współtworzenia bezpiecznego placu budowy – mówi Daria Krawczak. - Trenerzy kładą bardzo duży nacisk na uzmysłowienie pracownikom, że mimo tego, że Skanska dokłada wszelkich starań w obszarze bezpieczeństwa, np. poprzez zakup barier do prac na wysokości czy siatek bezpieczeństwa, to bez ich zaangażowania na naszych budowach nie będzie bezpiecznie.

_____________________________________________________________________________________________________________

Przypomnijmy, że siedem największych firm budowlanych w Polsce podpisało Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie, by wspólnie wypracować standardy, których będą wymagać od swoich podwykonawców. We wszystkich firmach obowiązuje już jednolity wzór Instrukcji Bezpiecznego Wykonywania Robót. Obecnie Porozumienie pracuje nad implementacją autorskiego programu Skanska dla pracowników firm-sygnatariuszy oraz pracowników firm podwykonawczych.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany