Monterzy suchej zabudowy, rynek na was czeka
Po tym, jak w maju 2008 roku został nowym prezesem Polskiego Stowarzyszenia Gipsu (PSG), już zapowiada zacieśnienie współpracy z Europejskim Stowarzyszeniem Producentów Materiałów Gipsowych Eurogypsum. Marzy mu się, by w budownictwie indywidualnym rozpowszechnić stosowanie suchej zabudowy. Doprowadzić może do tego rejestracja zawodu monter suchej zabudowy. Rozmowa z Konradem Machulą, prezesem PSG.
Czy szkoły właściwie uczą, jak montować płyty gipsowo-kartonowe?
Przykro mi to stwierdzić, ale nie. Owszem, szkoły zawodowe i technika zmieniają swoją ofertę edukacyjną, ale - poza wprowadzeniem informatyki - stawiają na zawód murarza. To anachronizm. W krajach europejskich już od wielu lat uczniów szkół zawodowych, jak i osoby bezrobotne lub chcące po prostu lepiej zarabiać uczy się zawodu montera suchej zabudowy. A Polacy muszą w tym celu wyjeżdżać zagranicę. Szlify zdobywają w Niemczech, Stanach Zjednoczonych czy Kanadzie.
Jak PSG zamierza promować zawód montera suchej zabudowy?
Będziemy współpracować z organizacjami, które przygotowują wykwalifikowanych monterów. Tego fachu nie mogą wykonywać przypadkowi ludzie - jednodniowe szkolenie lub nawet półroczna praca zagranicą to często za mało, by profesjonalnie zamontować ścianę. Poza jakością wykonawstwa ważne jest też spełnienie wszystkich wymogów prawnych i technicznych. Jestem jednak przekonany, że organizacja szkoleń może spopularyzować stosowanie suchej zabudowy w Polsce. Na Konkursie Umiejętności Zawodowych EuroSkills, który odbył się w Rotterdamie we wrześniu tego roku, montażem suchej zabudowy udało nam się zainteresować kilka ekip z Europy Zachodniej. Za dwa lata, gdy EuroSkills będzie się odbywać w Poznaniu, do rywalizacji staną też młodzi monterzy. Mogą się ścigać w takiej kategorii jak budowa lekkich ścianek działowych.
To rzeczywiście wspomoże branżę?!
Patronat nad EuroSkills 2010 w Poznaniu będą sprawowały Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, a one mają przecież duży wpływ na szkolnictwo zawodowe w Polsce. Warto by było, by w ministerstwach zobaczyli, że młodzi ludzie garną się do tego wyjątkowego w budownictwie zawodu. Chcemy pokazać, że jest to zawód z perspektywami.
Wydaje się, że siła działania PSG ostatnio zmalała. Jakie zadania stawia Pan sobie dzisiaj?
Myślę, że nadszedł czas, by znów działać wspólnie dla branży. Boom w budownictwie spowodował, że firmy wspierające stowarzyszenie skupiły się bardziej na problemach, wynikających ze wzmożonego popytu na produkty gipsopochodne. Efekt? Żaden producent systemów suchej zabudowy nie jest w stanie samodzielnie zorganizować, ani sfinansować nauki zawodu montera suchej zabudowy. I choć ostatnie trzy lata przyniosły wzrost zainteresowania takimi systemami, w jakości wykonania widać braki. Rekomendacje, sprowadzające się do stwierdzenia, że ekipa pracowała w Niemczech lub na polecenie znajomego, to dzisiaj za mało.
Autor: Archiwum Murator PLUS